Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kgcx

Czy ktoś z was poznał męża w późniejszym wieku?

Polecane posty

Gość Kgcx

Czy jak się kogoś nie znalazło w liceum, na studiach to już nie ma szans kogoś poznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tora tora

Z mojej kilkunastoosobowej paczki z czasów młodości tylko dwóch chłopaków poznało swoje żony będą w wieku powyżej 25 lat. Jeden z kumpli poznał żonę będąc w wieku 26 lat, a drugi w wieku 30 lat. Ich żony są od nich o kilka lat młodsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdzie wy się chowacie w jakim buszu że takie pytania wam do głowy przychodzą? Wieś zabita dechami? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kvccc

up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na pewno łatwiej poznać kogoś w liceum czy na studiach, bo wtedy mnóstwo ludzi jest wolnych i młodych, a poznaje się ich najwięcej. Potem możliwości są już znacznie, znacznie mniejsze, ale też się da. Trzeba jednak też wiele i swojej inicjatywy. I co t kryć, także dużo szczęścia.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśkagruba

Po 40 poznałam ale jeszcze moim mężem nie jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mojego męża poznałam w wieku 31 lat. Tuż przed tym zakończyłam 1,5-roczny związek. Kilka koleżanek poznało mężów jeszcze później niż ja. Tylko dwie mają facetów od czasów licealnych. Kilka w wieku 30-35 lat nie ma nikogo. Ale większość poznała partnerów na studiach lub niedługo po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja swojego poznałam w moim miejscu pracy, mając 28 lat. Czyli można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A jedna z moich przyjaciółek właśnie się z kimś związała, a ma 36 lat. Wszystko jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Jasne, cierpliwości 🙂 Lepiej poznać męża po trzydziestce niż wyjść za niewłaściwą osobę i do trzydziestki być już po rozwodzie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jhg

Bo naczytałam się ze tyle osób poznali męża w liceum ale ja nie wiem czy takie związki mogą trwać całe życie? Ja zawsze szukałam kogoś starszego dojrzalszego teraz mam 26 lat i jako dorosła osoba mam inne priorytety kogo chciałabym mieć. Czy już jest za późno żebym kogoś sobie znalazła? i czy później to już tylko sami rozwodnicy zostają albo beznadziejni faceci? tak czytałam i słyszałam od znajomych. Czy nie ma fajnych facetów którzy są wolni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryś70

Różnie bywa z tymi licealnymi miłościami. Moja koleżanka z klasy poznała swojego chłopaka- rówieśnika gdy była w klasie maturalnej. On był jej pierwszym partnerem. Ona dla niego również była pierwsza. Ona go bardzo kochała. Marzyła zawsze o tym aby od razu poznać tego jedynego i tak się stało. 2 lata później wzięli ślub. Dziecko było w drodze. Niestety on miał inne podejście do sprawy. Kilkanaście lat później wzięli rozwód. On spróbował jak to jest z inną i tak już z tą inną został.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja miałam 25 lat jak poznałam męża i wydawało mi się to późno, ale w rodzinie mam kuzynkę co miała 32 lata i jeszcze zdążyła urodzić 2 córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghh

Jeszcze czytam na kafe ze każdy facet szuka 20-latki to nie wiem czy kogoś znajdę skoro mam 26 lat pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gkbv

albo boje się ze facet mnie nie zechce bo nie spodobają się mu moi rodzice taka fobia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Jhg napisał:

Bo naczytałam się ze tyle osób poznali męża w liceum ale ja nie wiem czy takie związki mogą trwać całe życie? Ja zawsze szukałam kogoś starszego dojrzalszego teraz mam 26 lat i jako dorosła osoba mam inne priorytety kogo chciałabym mieć. Czy już jest za późno żebym kogoś sobie znalazła? i czy później to już tylko sami rozwodnicy zostają albo beznadziejni faceci? tak czytałam i słyszałam od znajomych. Czy nie ma fajnych facetów którzy są wolni?

Sama znam tylko trzy pary, które od liceum przetrwały do dzisiaj. Reszta tych licealnych miłości kończyła się najpóźniej pod koniec studiów. Ale ja pochodzę z prawie 200-tysięcznego miasta, a na kafe chyba przeważają kobiety z wiejskich środowisk, gdzie nawet teraz 24-latka to stara panna. Jest mnóstwo fajnych, wolnych, bezdzietnych facetów po 25. roku życia. Nawet po 30. Nie każdy ma pęd do szybkiego zakładania rodziny. Zamiast przejmować "mundrościami" znajomych i madek z kafeterii, zacznij bardziej aktywnie szukać kogoś dla siebie. Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja kumpela poznała faceta mając 33 lata i właśnie jest w ciąży- jej poprzedni zmarł, więc było nieciekawie... Ja mam obecnie 35 i mam niedługo randkę z młodszym inżynerem i wydaje się bardzo fajnym facetem. Spotkałam się już z jednym po 30 ale mi nie spasował... Miał jakies problemy ze sobą i sam przyznał, że bierze leki ale nie podał konkretów więc spasowałam, bo nie chciałam się pakować w bagno jakie mi się już raz trafiło bo pół roku temu poznałam też faceta w moim wieku, ale... no okazał się gnidą i szują niestabilną emocjonalnie. Wszystko jest możliwe 😄 Ale "normalnego" faceta po 30 trudno poznać, większość ma jakieś zawirowania emocjonalne - bez hejtu, to moje doświadczenia 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Ghh napisał:

Jeszcze czytam na kafe ze każdy facet szuka 20-latki to nie wiem czy kogoś znajdę skoro mam 26 lat pomozcie

20-latek szukają prawiki przed 30. Albo incele przed 40., którzy może dwa razy w życiu zamoczyli, nie wyszumieli się za młodu i nie chcą rówieśnic, bo te chcą założyć rodzinę i są bardziej wymagające niż 20-letnie siksy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał

Pensjonat VIPABO Niechorze

www.vipabo.pl

tel. 500 501 174

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zzzz

Można, poznałam w wieku 29lat,od 6lat jesteśmy małżeństwem i mamy syna... Znajomi nas poznali🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Ja poznałam swojego Misia w wieku 31 lat ☺☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka99221

Ja poznałam w wieku 27 lat ;)) Od liceum byłam w różnych kilkuletnich związkach, a dopiero w wieku 27 lat poznałam kogoś z kim byłam pewna wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jojo
52 minuty temu, Gość Ghh napisał:

Jeszcze czytam na kafe ze każdy facet szuka 20-latki to nie wiem czy kogoś znajdę skoro mam 26 lat pomozcie

Nie każdy facet szuka 20ki. W twoim wieku myślę że "rynek kandydatów " na mężów bez przeszłości czyli dzieci i żony jest całkiem spory. Sama będąc w tym wieku spotkałam swojego a wybór był calkiem spory w tamtym okresie mojego życia.  Teraz mając prawie 35lat myślę że ciężko by było kogoś znaleźć bez dzieci i byłej żony patrząc po znajomych, zdecydowana większość ma już dzieci, często nieslubne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZYX
2 godziny temu, Gość amelka99221 napisał:

Ja poznałam w wieku 27 lat ;)) Od liceum byłam w różnych kilkuletnich związkach, a dopiero w wieku 27 lat poznałam kogoś z kim byłam pewna wszystkiego.

Prawidłowo. Zanim poznałaś męża zdobyłaś doświadczenie, poznałaś jak to jest z innymi, i nie będzie ciebie teraz ciągnęło z ciekawości do innych facetów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skąd takie myśli, że 26 lat to późno jak na poznanie męża? Litości 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja poznałam swojego męża w wieku 37 lat, więc co ma być to będzie Autorko 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals

Ja poznałam męża, dopiero jak skończył 40 lat. Wcześniej tylko mi się wydawało, że go znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkfkf
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Skąd takie myśli, że 26 lat to późno jak na poznanie męża? Litości 😂

Wiesz dlaczego mam takie myśli? powiem Ci szczerze, pochodzę z wioski i tak uważają że już powinnam mieć męża i dzieci bo moje koleżanki które na studia nie poszły tak jak ja do dużego miasta szybko powychodziły za mąż i mają nawet dzieci. Moje ciotki tez mi przygadują kiedy kogoś znajde, już mi nawet przykro z tego powodu. Druga sprawa że czytam na kafe że po 30-stce są sami niefajni faceci albo rozwodnicy więc boje sie że nie znajde nikogo kto nie jest po rozwodzie albo że zostali sami beznadziejni faceci dla mnie. Nawet rozmawiałam z pewną starszą kobietą psycholog, taka znajoma to mi powiedziała żebym sie śpieszyła z szukaniem męża bo potem sami rozwodnicy a jak facet ma 35 lat to na pewno jest z nim coś nie tak i to mi powiedziała kobieta wykształcona, pani psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkfkf
3 minuty temu, Gość fkfkf napisał:

Wiesz dlaczego mam takie myśli? powiem Ci szczerze, pochodzę z wioski i tak uważają że już powinnam mieć męża i dzieci bo moje koleżanki które na studia nie poszły tak jak ja do dużego miasta szybko powychodziły za mąż i mają nawet dzieci. Moje ciotki tez mi przygadują kiedy kogoś znajde, już mi nawet przykro z tego powodu. Druga sprawa że czytam na kafe że po 30-stce są sami niefajni faceci albo rozwodnicy więc boje sie że nie znajde nikogo kto nie jest po rozwodzie albo że zostali sami beznadziejni faceci dla mnie. Nawet rozmawiałam z pewną starszą kobietą psycholog, taka znajoma to mi powiedziała żebym sie śpieszyła z szukaniem męża bo potem sami rozwodnicy a jak facet ma 35 lat to na pewno jest z nim coś nie tak i to mi powiedziała kobieta wykształcona, pani psycholog.

jeszcze dodam że sama czuje sie juz bezwartościowa przez to gadanie i zaczełam myśleć o tych facetach z przeszłości których kiedyś zostawiłam. Mój kolega powiedział mi że fajne dziewczyny w moim wieku mają już mężów i dzieci, sam ma 24 i nikogo nie może sobie znalezc co sam powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
15 minut temu, Gość fkfkf napisał:

jeszcze dodam że sama czuje sie juz bezwartościowa przez to gadanie i zaczełam myśleć o tych facetach z przeszłości których kiedyś zostawiłam. Mój kolega powiedział mi że fajne dziewczyny w moim wieku mają już mężów i dzieci, sam ma 24 i nikogo nie może sobie znalezc co sam powiedział.

tez mam 26 lat i nikogo nie mam i wiesz co... wyluzuj, mi tez sie przyda, bo desperacja tylko odstrasza 😉 a do milosci nie zmusimy nikogo... siebie samych rowniez 😉 co ma byc to bedzie. I jakas dziwna ta psycholog, sory. 35+ a co z mezczyznami po rozwodzie, takimi, co zona zmarla, a nawet tacy co nigdy nie mieli zony? Ta psycholog to nie jest jakis guru i wyrocznia, sory, jakas dziwna. Psycholog tez czlowiek i tez moze mu sie we lbie roic cos dziwnego, nie do konca prawidlowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×