Czy można powiedzieć po cesarce "urodziłam dziecko" wg mnie nie

Wg mnie to pójście na łatwiznę!

Ile dzieci wypchnąłeś przez swoją waginę, bohaterze?

A czy można kogoś takiego jak Ty nazwać człowiekiem? Zdecydowanie - NIE! 

Kiedyś też myślałam jak Ty. Ale życie mnie nauczyło  innego rozumowania. Zaczęłam rodzić naturalnie skończyło się cięciem i ratowaniem dziecka i mnie.. To co mam mówić że nie urodziłam dziecka ? Miałam 15 godzin skurcze, 7 cm rozwarcia, gorączkę, dreszcze, ból nie do opisania ... 

A jak ktoś ma skurcze 10 h a potem jest cc żeby ratować życie dziecka to co? Właśnie.. Trzeba być niezłym bydlakiem jak Ty żeby się tam mądrzyć

Rozumiem że te co miały cesarskie cięcie nie mają prawa być nazywane matkami a dzieci nie mają prawa obchodzić urodzin, tak???

Pierwsze dziecko urodziłam naturalnie ,później miałam 3 cesarki. Zdecydowanie bardziej polecam cięcie cesarskie.

4 minuty temu, Gość Bimba napisał:

Rozumiem że te co miały cesarskie cięcie nie mają prawa być nazywane matkami a dzieci nie mają prawa obchodzić urodzin, tak???

Nie urodzily dziecka, wiec nie mają prawa do urlopu macierzynskiego. Nie bylo porodu, tylko operacyjne wyciecie dziecka haha 

8 minut temu, Gość Kkk napisał:

Kiedyś też myślałam jak Ty. Ale życie mnie nauczyło  innego rozumowania. Zaczęłam rodzić naturalnie skończyło się cięciem i ratowaniem dziecka i mnie.. To co mam mówić że nie urodziłam dziecka ? Miałam 15 godzin skurcze, 7 cm rozwarcia, gorączkę, dreszcze, ból nie do opisania ... 

Niestety, nie urodziłaś. Za durnotę cię pokarało. 

A może te co miały cesarskie powinność swoje 500+ tym co rodziły naturalnie, bo przecież tamte nie rodziły, a ich dzieci to nie dzieci tylko odpady pooperacyjne, więc "im się nie należy", co?

5 minut temu, Gość Bimba napisał:

Rozumiem że te co miały cesarskie cięcie nie mają prawa być nazywane matkami a dzieci nie mają prawa obchodzić urodzin, tak???

Obchodzi się wydobyciny, nie wiesz

23 minuty temu, Gość Marek64Kalisz napisał:

Wg mnie to pójście na łatwiznę!

wez wy.pier.dalaj juz

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie urodzily dziecka, wiec nie mają prawa do urlopu macierzynskiego. Nie bylo porodu, tylko operacyjne wyciecie dziecka haha 

A może pójdź dalej i zabierz im też prawo do życia w Polsce, skoro się nie urodziły!

3 minuty temu, Gość Kupa napisał:

Obchodzi się wydobyciny, nie wiesz

Jak dobrze że w Polsce nie mieszkam.

41 minut temu, Gość Marek64Kalisz napisał:

Wg mnie to pójście na łatwiznę!

Marku goowno wiesz, nigdy nie miałeś skurczy, nie męczyłeś się godzinami, a nawet dniami, aby urodzić dziecko.

Czasem cesarska to ostateczności,  za samo  to że kobieta nosiła dziecko pod sercem, może powiedzieć że urodziła , bo ciąża jest ciężka i pełna wyrzeczeń.

Serio takie pytanie? A co jak to jest jedyne wyjście, żeby dziecko wogole wyszło żywe? Po to jest postęp medycyny żeby można takie dzieci ratować. Życie często weryfikuje takie podejście, nie życzę tego oczywiście. Ten strach jest nie do opisania. 

Po co odpowiadacie ...owi, który pewnie nigdy nie był na randce z kobietą. Ciebie zresztą trudno nazwać facetem jeśli taki temat Ciebie interesuje. ... lepiej pasuje. 

Kolejne prowo trolla, a wy kolejny raz się tłumaczycie i oburzacie krety/nki....

Jak najbardziej sie zgadzam!!!!

Takie dziecko obchodzi "wydobyciny",

a mama rocznice "zrowej, ladnej, ciasnej pipki i udanego pozycia"

"i trzymania moczu"

58 minut temu, Gość Marek64Kalisz napisał:

Wg mnie to pójście na łatwiznę!

Ale piepszysz człowieku wiesz wgl od czego jest termin cesarskie cięcie ??? Pójście na łatwiznę zdarza się gdy cesarka jest z wyboru ale o takich może lepiej nie mówmy 

Mi dwojke dzieci wyćiagneli przez cc i teraz staram się żeby zostac dla nich rodzina zastępcza i brać kasę +500+i będę sobie zyc

3 minuty temu, Editta_van_K napisał:

Jak najbardziej sie zgadzam!!!!

Takie dziecko obchodzi "wydobyciny",

a mama rocznice "zrowej, ladnej, ciasnej pipki i udanego pozycia"

żebyś nie musiała nigdy przechodzić rzucawki

Tak, bo w dokumentacji jest o porodzie, dzieci z cesarki mają datę urodzenia, a na pytanie lekarza "czy rodziła Pani? " należy odpowiedzieć: tak, również po cesarce, bo inaczej lekarz cię  weźmie za idio.tkę. 

Nie mam nic do tych ktore mialy cesarke, no chyba ze na zadanie, ale uwazam ze mowienie przez takie kobiety ze "urodzily" albo mowienie jak to ciezko bylo "urodzic" jesli szly umowione na cc bardzo umniejsza kobieta po sn. Takie kobiety nigdy nie dowiedza sie co przechodzily kobiety przy porodzie naturalnym, wiec powinny czasem zamilknac. Moja przyjaciolka gdy przyszla mnie odwiedzic w szpitalu po porodzie zaczela mowic ze wie jak to ciezko, ze ona to masakrycznie przeszla, a przeciez ona miala wyznaczona cc i nawet nie wie co to skurcz teraz smieszy mnie takie gadanie, ale wtedy myslalam ze zaraz wywale ja razem z drzwiami. Ja podziwiam i okazuje szacunek kobietom ktore urodzily trojke dzieci bez znieczulen i wspomagaczy, np. mojej babci, bo ona nie miala mozliwosci na znieczulenie tak jak ja. Wiem ze wiecej wycierpiala, a niektore z Was po cesarkach uwazaja ze doznaly takich samych trudow jak te po sn. No niestety tak nie jest.  Nie dziwcie sie ze potem ktos Wam wytyka cc, jezeli same nie umiecie okazywac szacunku innym kobietom.

Jeśli dziecko ważyło mniej niż 3,5kg , to też się nie liczy za urodzenie.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie mam nic do tych ktore mialy cesarke, no chyba ze na zadanie, ale uwazam ze mowienie przez takie kobiety ze "urodzily" albo mowienie jak to ciezko bylo "urodzic" jesli szly umowione na cc bardzo umniejsza kobieta po sn. Takie kobiety nigdy nie dowiedza sie co przechodzily kobiety przy porodzie naturalnym, wiec powinny czasem zamilknac. Moja przyjaciolka gdy przyszla mnie odwiedzic w szpitalu po porodzie zaczela mowic ze wie jak to ciezko, ze ona to masakrycznie przeszla, a przeciez ona miala wyznaczona cc i nawet nie wie co to skurcz teraz smieszy mnie takie gadanie, ale wtedy myslalam ze zaraz wywale ja razem z drzwiami. Ja podziwiam i okazuje szacunek kobietom ktore urodzily trojke dzieci bez znieczulen i wspomagaczy, np. mojej babci, bo ona nie miala mozliwosci na znieczulenie tak jak ja. Wiem ze wiecej wycierpiala, a niektore z Was po cesarkach uwazaja ze doznaly takich samych trudow jak te po sn. No niestety tak nie jest.  Nie dziwcie sie ze potem ktos Wam wytyka cc, jezeli same nie umiecie okazywac szacunku innym kobietom.

Co bzdury.

Czyli kobieta, która miała lekki poród SN nie powinna się odzywać, bo to brak szacunku dla kobiet, które miały ciężki poród? 

Jeśli dziecko ważyło mniej niż 3,5kg , to też się nie liczy za urodzenie.

Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Jeśli dziecko ważyło mniej niż 3,5kg , to też się nie liczy za urodzenie.

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie mam nic do tych ktore mialy cesarke, no chyba ze na zadanie, ale uwazam ze mowienie przez takie kobiety ze "urodzily" albo mowienie jak to ciezko bylo "urodzic" jesli szly umowione na cc bardzo umniejsza kobieta po sn. Takie kobiety nigdy nie dowiedza sie co przechodzily kobiety przy porodzie naturalnym, wiec powinny czasem zamilknac. Moja przyjaciolka gdy przyszla mnie odwiedzic w szpitalu po porodzie zaczela mowic ze wie jak to ciezko, ze ona to masakrycznie przeszla, a przeciez ona miala wyznaczona cc i nawet nie wie co to skurcz teraz smieszy mnie takie gadanie, ale wtedy myslalam ze zaraz wywale ja razem z drzwiami. Ja podziwiam i okazuje szacunek kobietom ktore urodzily trojke dzieci bez znieczulen i wspomagaczy, np. mojej babci, bo ona nie miala mozliwosci na znieczulenie tak jak ja. Wiem ze wiecej wycierpiala, a niektore z Was po cesarkach uwazaja ze doznaly takich samych trudow jak te po sn. No niestety tak nie jest.  Nie dziwcie sie ze potem ktos Wam wytyka cc, jezeli same nie umiecie okazywac szacunku innym kobietom.

Dobrze powiedziane. Wytykanie babkom po cc tego ze nie urodzily dziecka bierze sie stad ze porownuja sie do tych ktore faktycznie rodzily i uwazaja ze tyle samo wycierpialy.