Dziewczyna kuzyna męża zniszczyła wesele

Miałam ślub teraz między świetami a sylwestrem. Miało być jak w bajce. Tym czasem kuzyn przyszedł ze swoją partnerka która nie dość ze przyszła ubrana tak ze była prawie gola. ...enka kończyła się tuż pod pośladkami i pod ta ...enka prześwitująca, czerwona bielizna. Nie znałam tej dziewczyny ani mąż. Wszyscy zaczęli mnie pytać kto to jest. Dziewczyna się lekko podpila i zaczęła zgrywać „królowa balu”. W sumie prócz zataczania i prowokującego tańca nic takiego nie zrobiła ale mimo to jest mi smutno, ze na drugi dzien wszyscy zamiast rozmawiać o nas rozmawiali o tej dziewczynie i czułam się wręcz winna ze jak mogłam kogoś takiego zaprosić. Chociaż ona była jedynie osoba towarzysząca. Żałuje ze w ogóle zrobiłam to wesele. Taka przestroga dla wszystkich żeby wcześniej sprawdzić kim jest „osoba towarzysząca”. 

Nie zwracaj uwagi na takie osoby, naprawde kazdy zna swoja wartosc moze jej to napicie sie i nietrzymanie rownowagi na imprezach publicznych

Przestań to ona zaprezentowała się jak tania ... a Ty się przejmujesz. Ja mam za kilka miesięcy ślub i potem imprezę, wiem że kuzynka narzeczonego jest właśnie taka jak dziewczyna opisana wyżej. Nosi bardzo skąpe ...enki, chętnie odkrywa całe plecy, dekolt do tego obcisłe lubi wypić a potem tańczy uwodzicielsko na parkiecie... Cóż wiem że na pewno będzie u nas i z tego powodu że taka jest mam jej nie zaprosić? Taaa to jeszsce często gęsto znajduje sobie na imprezie kolesia do seksu z czym się nie kryje. Życie.. O niej też potem gadają ale mam to gdzieś dla mnie najważniejszy jest ślub i mąż w tym dniu

Smutno Ci że ktoś  z siebie pośmiewisko zrobił? Ona ma opinię damskiego menela nie ty xD

Jestem pewna, ze widzialam juz ten temat

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Jestem pewna, ze widzialam juz ten temat

Bo jedna to taka jest co tyłkiem na imprezie świeci i myśli że jest fajna. Najgorsze ze takie często myślę że kobiety takie jak my im czegoś zazdrościmy. Prawda taka że mnie to serio odrzuca... Jak można być tak wulgarnym 

Mały dramat. Jak ty sie pozbierasz....

Wiesz  w zyciu nie da sue wszystkiego zaplanować, nie ma czegos takiego jak bajeczny ślub, bo ludzie to ludzie, kazfy zyje po swojemu a nie wg twojego scenariusza. Poza tym co z tego? Zachowała się jak zachowała, wstydu sobie narobiła, a co Ty masz z tym wspólnego? 

29 minut temu, Gość Załamana napisał:

Miałam ślub teraz między świetami a sylwestrem. Miało być jak w bajce. Tym czasem kuzyn przyszedł ze swoją partnerka która nie dość ze przyszła ubrana tak ze była prawie gola. ...enka kończyła się tuż pod pośladkami i pod ta ...enka prześwitująca, czerwona bielizna. Nie znałam tej dziewczyny ani mąż. Wszyscy zaczęli mnie pytać kto to jest. Dziewczyna się lekko podpila i zaczęła zgrywać „królowa balu”. W sumie prócz zataczania i prowokującego tańca nic takiego nie zrobiła ale mimo to jest mi smutno, ze na drugi dzien wszyscy zamiast rozmawiać o nas rozmawiali o tej dziewczynie i czułam się wręcz winna ze jak mogłam kogoś takiego zaprosić. Chociaż ona była jedynie osoba towarzysząca. Żałuje ze w ogóle zrobiłam to wesele. Taka przestroga dla wszystkich żeby wcześniej sprawdzić kim jest „osoba towarzysząca”. 

mój brat na moje wesele przyszedł też z dziewczyną którą po raz pierwszy widzieliśmy na oczy, bo spotykał się z nią potajemnie ,dziewczyna wyszła około 23:00 pożegnała się z nami mówiąc że syn 10-letni został sam w domu i ona musi wracać, wtedy my w szoku bo brat nic nie mówił że ona ma dziecko.

No koniec świata, że ludzie rozmawiali o kimś innym a nie o was.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Mały dramat. Jak ty sie pozbierasz....

Wiesz  w zyciu nie da sue wszystkiego zaplanować, nie ma czegos takiego jak bajeczny ślub, bo ludzie to ludzie, kazfy zyje po swojemu a nie wg twojego scenariusza. Poza tym co z tego? Zachowała się jak zachowała, wstydu sobie narobiła, a co Ty masz z tym wspólnego? 

Autorka niedługo założy temat typu "Bolesne słowa męża"

Rozumiem. Jak ktoś wie, że ktoś taki jest to lepiej nie zapraszać. Lepiej jak ktoś taki nie dostanie zaproszenia bo jest postrzegany jako np. "Pijana latawica". Może wtedy się ogarnie.

Skoro wszyscy mówili tylko o niej i ona była w centrum uwagi to znaczy że twój ślub i wesele są nieważne i nie masz prawa nazywać się żoną!!!

2 godziny temu, Gość Idol napisał:

mój brat na moje wesele przyszedł też z dziewczyną którą po raz pierwszy widzieliśmy na oczy, bo spotykał się z nią potajemnie ,dziewczyna wyszła około 23:00 pożegnała się z nami mówiąc że syn 10-letni został sam w domu i ona musi wracać, wtedy my w szoku bo brat nic nie mówił że ona ma dziecko.

No i co z zwiazku z tym ze ma dziecko? 

To nie jest tak ze to moja tragedia życiowa, niewiem dlaczego niektóre z was są takie cyniczne. Przecież każda kobieta chce żeby to był najpiękniejszy dzien w życiu. A nagle w centrum zainteresowania jest jak to ktoś określił damska menelka. 

Daj sposób, po weselach zawsze wszyscy siedzą, obgadują i wytykają, co było nie tak. Już lepiej niech gadają o tej panience, niż o tym, że rosół był zimny, panna młoda miała za mocny makijaż a orkiestra bez pojęcia waliła w klawisze Właściwie to dziewczyna zrobiła Ci przysługę.