Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorkkka

Nie lubią mnie i ignorują koleżanki z pracy

Polecane posty

Gość Autorkkka

Od 2 tyg pracuje w pewnej firmie. Wszyscy mnie olewaja. Traktują jak powietrze. Wymagają ode nie tak jak bym już lata pracowała. Nicnie pomogą nic nie wytłumacza. A potem skarżą się do kierownika na mnie. Mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Autorkkka napisał:

Od 2 tyg pracuje w pewnej firmie. Wszyscy mnie olewaja. Traktują jak powietrze. Wymagają ode nie tak jak bym już lata pracowała. Nicnie pomogą nic nie wytłumacza. A potem skarżą się do kierownika na mnie. Mam dosc

Współczuję. Z samymi kobietami pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Autorkkka napisał:

Od 2 tyg pracuje w pewnej firmie. Wszyscy mnie olewaja. Traktują jak powietrze. Wymagają ode nie tak jak bym już lata pracowała. Nicnie pomogą nic nie wytłumacza. A potem skarżą się do kierownika na mnie. Mam dosc

Tez tak mialam. nie wiem ze dwa razy. W prywatnej firmie i na panstwowej posadzie. Tylko w tej prywatnej zakres obowiazkow byl powazny a w urzedzie byle jaki. W prywatnej pewnego dnia facet mnie zawolal i powiedzial ze musimy sie rozstac bo potrzebuja kogos innego zwolnili mnie wtedy. Odetchnelam z ulga. Od nikogo nie moglam sie nic dowiedziec. W urzedzie bylam na stazu wiec to byl mniej powazne. Ale taka gowniara mlodsza ode mnie chciala mna rzadzic. Obgadywaly mnie za plecami. Jedna mi dogadywala druga sie podsmiewywala. Wyszlo ze nawet kopert nie umiem zaadresowac to znaczy zle pisalam nieczytenie i drukowanymi i pisanymk. Non stop sie ze mnie smialy 😅. Nie raz jak wchodzilam to taka trzecia przychodzila i na mnie nadawaly jaka to ja niedobra jestem.  Potem ta jedna poszla na urlop drugiej sie staz konczyl i cos tam przedluzala. Zostawily mnie sama na dwie kierowniczki bez przygotowania a tamte tylko non stop mnie wolaly o cos i pytaly o wszystko 😅 w ten sam dzien zrezygnowalam. Pisza to wszystko oczywiscie z sarkazmem. Niestety nic nie zrobisz zle trafilas. Praca do zmiany. Pewnie przez toba i za toba bedzie to samo. Kazda ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Praca z samymi babami to katorga. Najlepiej pracuje się z facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Autorkkka napisał:

Od 2 tyg pracuje w pewnej firmie. Wszyscy mnie olewaja. Traktują jak powietrze. Wymagają ode nie tak jak bym już lata pracowała. Nicnie pomogą nic nie wytłumacza. A potem skarżą się do kierownika na mnie. Mam dosc

Co jeszcze mozesz zrobic. Idz do tego kierownika i powiedz mu jak wyglada sytuacja. Ze pracownicy nie chca ci pomoc a potwm specjalnie na ciebie skarza. Powiedz ze mozw o to ze chca cie jak najszybciej wyeliminowac z tej pracy. Powiedz ze tak to wyglada. I w takiej atmosferze to nawet najleosza osoba nie bedzie sie wykazywala. Jak to nic nie da to bedziesz musiala odejsc i szukac czegos nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Co jeszcze mozesz zrobic. Idz do tego kierownika i powiedz mu jak wyglada sytuacja. Ze pracownicy nie chca ci pomoc a potwm specjalnie na ciebie skarza. Powiedz ze mozw o to ze chca cie jak najszybciej wyeliminowac z tej pracy. Powiedz ze tak to wyglada. I w takiej atmosferze to nawet najleosza osoba nie bedzie sie wykazywala. Jak to nic nie da to bedziesz musiala odejsc i szukac czegos nowego.

W sumie racja. Pewnie taki mają cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Praca z samymi babami to katorga. Najlepiej pracuje się z facetami.

Oj powiem ci ze roznie moze byc. Ja mialam w pracy takiego faceta ktory byl manipulowany przez sekretarke i tez nie dalo sie z nim wytrzymac. Albo jak im dupy nie lizesz to wtedy beda cie olewac i wysmiewac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też tak miałam w jednej pracy . Przyszłam do zgranego zespołu . Początki były pod wieloma względami bardzo trudne  . Też traktowali mnie niczym powietrze . Chciałem jakoś wkupić się w Łaski , ale było bardzo ciężko . Kiedyś jednak zdarzyła się taka sytuacja , że wzięłam na siebie winę w związku z pewnym projektem , która powinna być tak naprawdę na koncie innej osoby . Od tamtego momentu sporo się zmieniło , chociaż cały czas traktujemy się z pewnym dystansem . Wychodzę z takiego założenia , że to praca . Trzeba jakoś przetrwać , zrobić swoje i wrócić do domu , gdzie na szczęście sytuacja jest zdecydowanie najlepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

W sumie racja. Pewnie taki mają cel.

A ten kierownik to taki w miare czy tez dēbil ? Jak bedziesz siedziec cicho to przegrasz bo oni zrobia z ciebie sierotke marysie. Juz robia. Co to za brqnza w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, arbilja napisał:

Też tak miałam w jednej pracy . Przyszłam do zgranego zespołu . Początki były pod wieloma względami bardzo trudne  . Też traktowali mnie niczym powietrze . Chciałem jakoś wkupić się w Łaski , ale było bardzo ciężko . Kiedyś jednak zdarzyła się taka sytuacja , że wzięłam na siebie winę w związku z pewnym projektem , która powinna być tak naprawdę na koncie innej osoby . Od tamtego momentu sporo się zmieniło , chociaż cały czas traktujemy się z pewnym dystansem . Wychodzę z takiego założenia , że to praca . Trzeba jakoś przetrwać , zrobić swoje i wrócić do domu , gdzie na szczęście sytuacja jest zdecydowanie najlepsza

To zle zrobilas/es. Zalezy jak sie trafi. Jak sie trafi na toksykow to tak jest musisz byc kozlem bo tak chca. Jak sie trafi dobrze to jest normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Oj powiem ci ze roznie moze byc. Ja mialam w pracy takiego faceta ktory byl manipulowany przez sekretarke i tez nie dalo sie z nim wytrzymac. Albo jak im dupy nie lizesz to wtedy beda cie olewac i wysmiewac.

Ja mówię z własnego doświadczenia, bo mam porównanie. W jednej pracy byli sami faceci i tam mi się super pracowało. Tam gdzie pół na pół to całkiem znośnie, a gdzie przewaga kobiet to masakra i do tego byłam najmłodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, arbilja napisał:

Też tak miałam w jednej pracy . Przyszłam do zgranego zespołu . Początki były pod wieloma względami bardzo trudne  . Też traktowali mnie niczym powietrze . Chciałem jakoś wkupić się w Łaski , ale było bardzo ciężko . Kiedyś jednak zdarzyła się taka sytuacja , że wzięłam na siebie winę w związku z pewnym projektem , która powinna być tak naprawdę na koncie innej osoby . Od tamtego momentu sporo się zmieniło , chociaż cały czas traktujemy się z pewnym dystansem . Wychodzę z takiego założenia , że to praca . Trzeba jakoś przetrwać , zrobić swoje i wrócić do domu , gdzie na szczęście sytuacja jest zdecydowanie najlepsza

Do zgranego ? Jakbybyl zgrany to by cie od razu przyjeli . Trafiles na toksykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ja mówię z własnego doświadczenia, bo mam porównanie. W jednej pracy byli sami faceci i tam mi się super pracowało. Tam gdzie pół na pół to całkiem znośnie, a gdzie przewaga kobiet to masakra i do tego byłam najmłodsza.

Tak jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

Praca z samymi babami to katorga. Najlepiej pracuje się z facetami.

Prawda. U mnie w firmie 85% pracowników to faceci i są super. Z kilkoma dziewczynami pracuje mi się dobrze, reszta to tylko patrzy, jak tu jedna drugiej świnię podłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja miałam taką sytuację, że robiłam kupę w pracy i jedna z koleżanek usłyszała, jak pierdnęłam. Ledwo wróciłam do swojego biurka, a tu już kolejna z mordą na mnie wyskoczyła, że w biurze śmierdzi i że praca to nie kibel miejski. Od tej pory dokuczają mi wszystkie, a to że jestem zasraniec, a to że podczłowiek, bo żadna szanująca się corpo girl nie zniża się do tak żenujących czynności jak oddawanie kału. Nie mam już życie w firmie, chciałabym żeby to się skończyło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mało tego nawet nie sądziłam, że taka fajna atmosfera może być w pracy. Kobiety po prostu rywalizują ze sobą, a jak jakaś jest ładna to ma przewalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 baby to chuuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Mało tego nawet nie sądziłam, że taka fajna atmosfera może być w pracy. Kobiety po prostu rywalizują ze sobą, a jak jakaś jest ładna to ma przewalone.

A przyjrzyj sie jak sie zachowuja wobec ciebie kolezanki ? Tylko szczerze. Ja nie mam juz zadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A przyjrzyj sie jak sie zachowuja wobec ciebie kolezanki ? Tylko szczerze. Ja nie mam juz zadnej.

Ja nie jestem autorką, a ogólnie nie mam koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

Ja miałam taką sytuację, że robiłam kupę w pracy i jedna z koleżanek usłyszała, jak pierdnęłam. Ledwo wróciłam do swojego biurka, a tu już kolejna z mordą na mnie wyskoczyła, że w biurze śmierdzi i że praca to nie kibel miejski. Od tej pory dokuczają mi wszystkie, a to że jestem zasraniec, a to że podczłowiek, bo żadna szanująca się corpo girl nie zniża się do tak żenujących czynności jak oddawanie kału. Nie mam już życie w firmie, chciałabym żeby to się skończyło:(

Ja pìerdoIe, dogońcie stąd trolla. To nie może być prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorza
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Praca z samymi babami to katorga. Najlepiej pracuje się z facetami.

Podpisuję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkka

Rozmawiałam z kierownikiem. To kobieta. Bardzo miła i sympatyczna kobieta. Przecież one dziś o mnie gadaly do niej. Ze jestem pyskata i knabrna. Ze robie sobie co chce. Dlatego po pracy zawołała mnie do siebie i powiedziałam co i jak. Wykonuje swoją pracę na swój sposób żeby było dobrze. A im ciągle coś nie pasuje. Bo robię nie tak jak one.a jak mam się dowiedzieć jak się o coś pytM to mnie olewaja. Traktują jak powietrze Obiecała z nimi porozmawiać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 minut temu, Gość Autorkkka napisał:

Rozmawiałam z kierownikiem. To kobieta. Bardzo miła i sympatyczna kobieta. Przecież one dziś o mnie gadaly do niej. Ze jestem pyskata i knabrna. Ze robie sobie co chce. Dlatego po pracy zawołała mnie do siebie i powiedziałam co i jak. Wykonuje swoją pracę na swój sposób żeby było dobrze. A im ciągle coś nie pasuje. Bo robię nie tak jak one.a jak mam się dowiedzieć jak się o coś pytM to mnie olewaja. Traktują jak powietrze Obiecała z nimi porozmawiać. 

Tak teraz bylas. Idz sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Autorkkka napisał:

Rozmawiałam z kierownikiem. To kobieta. Bardzo miła i sympatyczna kobieta. Przecież one dziś o mnie gadaly do niej. Ze jestem pyskata i knabrna. Ze robie sobie co chce. Dlatego po pracy zawołała mnie do siebie i powiedziałam co i jak. Wykonuje swoją pracę na swój sposób żeby było dobrze. A im ciągle coś nie pasuje. Bo robię nie tak jak one.a jak mam się dowiedzieć jak się o coś pytM to mnie olewaja. Traktują jak powietrze Obiecała z nimi porozmawiać. 

Współczuję Ci. Atmosfera w pracy to podstawa. Ale tak myślałam, że pracujesz z paniami. Tylko tam są zawsze takie kwasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

Tak dziś byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosd&d napisał:

Tak dziś byłam

Wes aie idz leczyc ...ko. Kto o tej porze siedzi w pracy i to jeszcze przy kompie. Taka niby madra jestes a geby nie umiesz otworzyc. I tak cie dalej b2da ... jak sie dowiedza ze poszlas na skarge. Widocznie sie nie nadajesz do tej roboty jak sobie nie radzisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkka

Ja ju, dawno w domu po pracy. Pracuje do 15. One twierdzą że sobie nie radzę bo robię po swojemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Autorkkka napisał:

Ja ju, dawno w domu po pracy. Pracuje do 15. One twierdzą że sobie nie radzę bo robię po swojemu. 

a byłas u tego kierownika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor

Tak byłam. Bo zawołał mnie jak chciałam już wychodzić do domu. Po 15 dziś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklaneczk9a

Ja kiedys pracowalam w takiej firmie gdzie byly same baby , plus poy.eb.any szef i menadzer -de.bil.
Ja najmlodsza i super laska one wiecznie na dieta roztyte grube berty. Nie dalam sie im. Smialam sie im w twarz.
Kierownik i szef po czasie zobaczyli, ze jestem dobrym pracownikiem a na dodatek uczciwym i lojanym. Dostalam awans a te cholery same sie wykruszyly 😄 
Glowa do gory! Nie daj sie im , to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×