Nie lubią mnie i ignorują koleżanki z pracy

4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ale taka gowniara mlodsza ode mnie chciala mna rzadzic.

A co ma wiek do rzeczy? ogólnie to potępiam takei traktowanie w pracy, że od nowego pracownika oczekuje się cudów na kiju, wiadomo; ale jak jest ktoś bardziej doświadczony, czy na wyższym stanowisku, to to, że jest 5 czy nawet 20 lat młodszy, nie powinno mieć znaczenia. chodzi o doświadczenie i umiejętności, a nie datę urodzenia.

W poprzedniej mojej pracy, w innym dziale, szefowa działu miała jakieś 32, 33 lata w chwili, gdy dostala tą pracę - aplikacja wewnętrzna. I od razu miała pod sobą grupę ludzi w wieku od 25 do 50-paru lat. I te kobiety, i mężczyźni, majacy 50, 55 lat, nie mieli z tym żadnego problemu.

40 minut temu, Gość Ania Tyszek napisał:

A co ma wiek do rzeczy? ogólnie to potępiam takei traktowanie w pracy, że od nowego pracownika oczekuje się cudów na kiju, wiadomo; ale jak jest ktoś bardziej doświadczony, czy na wyższym stanowisku, to to, że jest 5 czy nawet 20 lat młodszy, nie powinno mieć znaczenia. chodzi o doświadczenie i umiejętności, a nie datę urodzenia.

W poprzedniej mojej pracy, w innym dziale, szefowa działu miała jakieś 32, 33 lata w chwili, gdy dostala tą pracę - aplikacja wewnętrzna. I od razu miała pod sobą grupę ludzi w wieku od 25 do 50-paru lat. I te kobiety, i mężczyźni, majacy 50, 55 lat, nie mieli z tym żadnego problemu.

Idiötko to nie byla awansowana kierowniczka tylko zwykla stazystka!

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Wes aie idz leczyc ...ko. Kto o tej porze siedzi w pracy i to jeszcze przy kompie. Taka niby madra jestes a geby nie umiesz otworzyc. I tak cie dalej b2da ... jak sie dowiedza ze poszlas na skarge. Widocznie sie nie nadajesz do tej roboty jak sobie nie radzisz. 

Ja mam pracę biurową w zależności od zmiany do 15.00 lub do 21.00 i to normalny zakres obowiązków przy kompie, nie żadne usługi dodatkowe

Wielkimi krokami zbliża się poniedziałek aż się boję co mnie czeka. Napewno nie odpuszcza znów będą mi swinie podkladac.dodam że tydzień po mnie przyszła inna Dziewczyna na staż i dla niej są w porządku. Mile pomagają. Przykro mi aled co ja mogę zrobić. 

Mam dokładnie jak Ty. To prawda że przed i po Tobie nikt takiego traktowania nie wytrzyma. Przede mną był chłopak 3 tygodnie był i się zmyl. Ja pracuję 4 miesiące. Czasami na początku jest super później źle w moim przypadku tak było. Jeśli masz możliwość idź na L4 na jakieś 2 tyg to ich nauczy pokory ... Jak będą musieli przejąć twoje obowiązki 

W poniedziałek razem z kierowniczka ustalimy zasady co i jak. Kto ma jakie obowiązki. Żeby nikt nikomu się nie wcinal w robotę. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Jeśli ni. Się nie zmieni odpuszczam szkoda nerwów na nich

up

Dnia 9.01.2020 o 16:46, Gość gość napisał:

Ja mówię z własnego doświadczenia, bo mam porównanie. W jednej pracy byli sami faceci i tam mi się super pracowało. Tam gdzie pół na pół to całkiem znośnie, a gdzie przewaga kobiet to masakra i do tego byłam najmłodsza.

Praca z samymi kobietami to jak gniazdo os albo i gorzej.

21 godzin temu, Gość Autorkkka napisał:

Wielkimi krokami zbliża się poniedziałek aż się boję co mnie czeka. Napewno nie odpuszcza znów będą mi swinie podkladac.dodam że tydzień po mnie przyszła inna Dziewczyna na staż i dla niej są w porządku. Mile pomagają. Przykro mi aled co ja mogę zrobić. 

Nie wiadomo czy ja zaakceptowali. To moze byc mylne

zachwalaja ja ze jest super ogarnieta. bystra. a ja jest gamon.

Przed chwilą, Gość autorrkkaaa napisał:

zachwalaja ja ze jest super ogarnieta. bystra. a ja jest gamon.

Ja mysle ze to specjalne zagranie wobec ciebie. Widocznie ciebie sobie upatrzyly. Nie wierz w to ze osoby toksyczne sa w stanie kogokolwiek zaakceptowac bo one nawet siebie nawzajem nie akceptuja. Dziwi mnie tylko twoja postawa bo tak sie tym przejmujesz. Jakbys zalezała od tych dziewczyn. Ja bym miała to w dupie czy mnie lubia czy nie. Ja np byłam nielubiana o to ze mam swoje zdanie. Jak mnie karały? wysmiewały przy mnie to ze nie umiem pisac wyobrazasz sobie. Nigdy czegos takiego nie spotkałam.

21 godzin temu, Gość Autorkkka napisał:

Wielkimi krokami zbliża się poniedziałek aż się boję co mnie czeka. Napewno nie odpuszcza znów będą mi swinie podkladac.dodam że tydzień po mnie przyszła inna Dziewczyna na staż i dla niej są w porządku. Mile pomagają. Przykro mi aled co ja mogę zrobić. 

A nie umiesz sie odezwac ?!  powiedz im ze nie zyczysz sobie takich zachowań i nie musisz tego znosic. A jak maja problem to zawsze moga odejsc i znalezc sobie nowa prace

Mialabym wszystko w nosie gdybym byla sama sobie. owszem sa czynnosci ktpore robie sama a le sa tez takie ktore powiedzmy musi byc wspolpraca.Własnie sie odezwalam w czwartek bo czepiala sie do mnie ze wzielam jakas tam rzecz ktora lezala obok mnie a to było jej.Lezalon to wzielam. powiedzialam ze nie zycze sobie takich zachowan.To na koniec dnia do kierowniczki powiedziala ze jestem pyskata.I gadala na mnie bzdury przy mnie.

Cytat