Jak światowy wykształcony facet może być mężem zwykłej pielęgniarki

Bez studiów? Coś czuję że rozwód wisi w powietrzu

bo co niby? Faceci wezmą różne kobiety nic wspólnego z wykształceniem, za to baby zawsze celują wyżej, bo są tępe kuurwy, miłość to tylko przykrywka

Wziął kobietę bez ambicji. Sam się rozwija a ona się cofa. 

Zwykłej? To wycieraj sobie dupe sama gdy będziesz srac pod siebie. 

No zwykłej, skończyła szkołę policealna i tyle xd

musiała go omamić podstępem, takie pielęgniarki dobrze znają anatomię, mogla mu coś dolać albo nawet upuścić krwi w nocy, gdy spał i odprawic urok, ciekawe czy gośc się pokapuje kiedy wyjdzie na jaw zę z nim coś nie tak jak obróci sekretarke i mu się spodoba 

Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.

Ja znam lepszy przypadek, bezdzietnego kawalera który poślubił pielęgniarkę z 8 letnim nieślubnym dzieckiem:) a studia i uprawnienia do zawodu zdobyła z 2-letnim opóźnieniem, bo urodziła w klasie maturalnej i półtorej roku siedziała z dzieckiem:) partia jak ta lala

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja znam lepszy przypadek, bezdzietnego kawalera który poślubił pielęgniarkę z 8 letnim nieślubnym dzieckiem:) a studia i uprawnienia do zawodu zdobyła z 2-letnim opóźnieniem, bo urodziła w klasie maturalnej i półtorej roku siedziała z dzieckiem:) partia jak ta lala

A ty masz chociaż doktorat? Jeśli nie to skończ się ośmieszać. 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

A ty masz chociaż doktorat? Jeśli nie to skończ się ośmieszać. 

 Ośmieszyć to się można bękartem w klasie maturalnej. Też nie rozumiem, jak można wziąć taką pannę za żonę

2 letnie opóźnienie, to nie opóźnienie. Dziewczyna ambitna, mimo dziecka skończyła szkołę i ułożyła sobie życie. Brawo!

37 minut temu, Gość Gość napisał:

No zwykłej, skończyła szkołę policealna i tyle xd

Pielęgniarki musza mieć dziś studia, zacofany deb.ilu. 

Pielęgniarka to ciężki zawód. Jak i w ogóle praca w szpitalu. Trzeba mieć ogromną cierpliwośc, odpornosc na stres (i na ohydne widoki) i pewną empatię dla chorych. 

Na pewno lepsza pielęgniarka niż korpo-ściera. 

pielegniarka to zawod wymagajacy wielkiej ludzkiej wrazliwosci i poswiecenia. nauczyc sie tego zawodu tez sie nie da, jak ktos jest glupi, tepy i pusty. 

Pielęgniarki zarabiają dziś ok 3500 na rękę. Niektóre i 4 tys. Jak na kobietę w polsce,  to nie są małe zarobki.

A autorka to pewnie kolejna pseuedo-ambytna biurwa, która będzie robić za marne 2- 2,5 tys do końca życia  I uj wam po tych studiach, skoro gooowno zarabiacie po nich, wy tępe korpo sooki? ahhahahah xD 

2 minuty temu, Gość zuel napisał:

pielegniarka to zawod wymagajacy wielkiej ludzkiej wrazliwosci i poswiecenia. nauczyc sie tego zawodu tez sie nie da, jak ktos jest glupi, tepy i pusty. 

dokladnie tak... zgadzam sie z tym. Ze niby to kobiety bez ambicji.... jak dla mnie to maja wieksza ambicje niz ja, wyksztalcona kobieta, mam prace biurowa i jakos super ambitna sie nie czuje, ale to kwestia tego co w zyciu uszczesliwia  one wykonuja prace, ktora ma prawdziwa wartosc.

Jakiej „zwykłej” pielęgniarce, przecież to bardzo piękny, pożyteczny, wspaniały zawód  w dodatku z wielkimi brakami w ilościach personelu. Pomaga Pani chorym ludziom odzyskać zdrowie, opiekuje się chorymi... Niech się Pani nie dołuje! Ja służby medyczne (oczywiście nie tylko) bardzo szanuje, robią kawał dobrej roboty! Poza tym, wykształcenie to nie jedyny wyznacznik człowieka, jeden może mieć doktorat bo jest naprawdę genialny, a ktoś inny mógł ściągać na egzaminach na prywatnych studiach a prace zaliczeniowe kupił w necie. A ktoś trzeci mógł nie skończyć super szkoły z powodu ciężkiej sytuacji w domu, bo np pomagał młodszemu rodzeństwu. Różne są przypadki losowe. Uszy do góry! Więcej pewności siebie!!!

Widocznie ten światowy i wykształcony facet uznał, że lepsza "zwykła" pielęgniarka niż taka zadająca głupie pytania, mułowata, tępa dzida jak ty. brawo dla faceta!!!!

Ja jestem 36 letnim facetem, mam stopień doktora z fizyki i pracuje jako ochroniarz w biurowcu, bo etatów na uczelni nie było. Więc wykształcenie o niczym nie świadczy.

2 minuty temu, Gość Błażeeej napisał:

Ja jestem 36 letnim facetem, mam stopień doktora z fizyki i pracuje jako ochroniarz w biurowcu, bo etatów na uczelni nie było. Więc wykształcenie o niczym nie świadczy.

I bardzo dobrze, żadna uczciwa praca nie hańbi. Trzeba z czegos się utrzymać, nie każdy ma znajomości czy uklady, które zagwarantują mu wymarzoną pracę.

Autorko tematu a co ty taka ciekawa jesteś jak to możliwe, czyżby facet wybrał pielęgniarkę zamiast Ciebie? jesl8i tak, to sądząc po poziomie Twojego wpisu, wcale się nie dziwię i jak najbardziej popieram ten wybór.

Przed chwilą, Lokiii napisał:

I bardzo dobrze, żadna uczciwa praca nie hańbi. Trzeba z czegos się utrzymać, nie każdy ma znajomości czy uklady, które zagwarantują mu wymarzoną pracę.

zgadzam sie. Doktorat z fizyki tzn trzeba byc inteligentnym, napewno duzo opcji, poza uczelnia moze, zazdroszcze, ja to nie mam umyslu scislego i jestem humanistka. 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Pielęgniarki musza mieć dziś studia, zacofany deb.ilu. 

Sam jesteś ...em xd 

Jakie tu same tępe persony siedzą xd

Zwykła piguła bez studiów hahahaha 

Up!

Zerznalbym tą twoją pivzke. 

22 godziny temu, Gość Gość napisał:

Bez studiów? Coś czuję że rozwód wisi w powietrzu

a co przedtem nie wiedziałeś o tym? coś mi tu smierdzi, nie mowiąc o tym, że mozna miec studia i byc głupim jak but , a  ty tego jesteś najlepszym przykladem

Mało inteligentnych tu. Chodzi o to że pobrali się młodo. On do czegoś doszedł a ona została na poziomie kopciucha. 

Up