W Walentynki walę konia

21 minut temu, Gość gość napisał:

Dlatego nie walę teraz konia, żeby w Walentynki mieć boski seks z moją Renią:*

Rączkowską?

21 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja (o ile wcześniej nie zdechnę z samotności), planuję kupić sobie sztuczną tzipkę i ją bzyknąć w Walentynki. Przegryw prawiczek który nigdy nie miał dziewczyny chyba nie może w lepszy sposób uczcić tego święta

O ku.rva

Ja też w Walentynki walę konia. Spuszczę się na kartkę i wyślę ją do kobiety, która mi się podoba.

Dobre

Jaki macie dzienny rekord w waleniu ? Ja właśnie 5 razy w ciągu dnia .Bardzi często jeszcze częściej mi stoi , ale  nie mogę  skończyć .

Jaki macie dzienny rekord w waleniu ? Ja właśnie 5 razy w ciągu dnia .Bardzi często jeszcze częściej mi stoi , ale  nie mogę  skończyć .

Jaki macie dzienny rekord w waleniu ? Ja właśnie 5 razy w ciągu dnia .Bardzi często jeszcze częściej mi stoi , ale  nie mogę  skończyć .

23 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja też w Walentynki walę konia. Spuszczę się na kartkę i wyślę ją do kobiety, która mi się podoba.

Ciekawa walentynka

Też sobie zwalę

15 minut temu, Argen napisał:

Niewyżyte samce  U mnie licznik na to trzeba brać w tygodniach, nie dniach.

Nażarłeś się bromu, czy co?

Moje absolutne minimum to 2 razy dziennie, inaczej bym nie wytrzymał. Przeważnie targam bagietę 3 razy na dzień: 2 z konieczności, 1 - bo tak, dla pewności Czasem trzepię więcej, zależy od dnia. Mój rekord to 7 razy. Ale było to w czasach młodości, gdy na studiach miałem styczność z ponętnymi koleżankami i nie tylko, przez co chodziłem z nieustannym drągiem w gaciach. Nie mogłem mieć dziewczyny, więc trzepałem aż furczało. Wciąż nie mam nikogo, jestem starym prawiczkiem po 30 tce. Ciekawe jak byłoby z babą? Skoro sam nadal mogę 4 - 5 razy, pewnie bym bidulkę zamęczył Kurfa, rozkminy starego pravvvika......

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nażarłeś się bromu, czy co?

Moje absolutne minimum to 2 razy dziennie, inaczej bym nie wytrzymał. Przeważnie targam bagietę 3 razy na dzień: 2 z konieczności, 1 - bo tak, dla pewności Czasem trzepię więcej, zależy od dnia. Mój rekord to 7 razy. Ale było to w czasach młodości, gdy na studiach miałem styczność z ponętnymi koleżankami i nie tylko, przez co chodziłem z nieustannym drągiem w gaciach. Nie mogłem mieć dziewczyny, więc trzepałem aż furczało. Wciąż nie mam nikogo, jestem starym prawiczkiem po 30 tce. Ciekawe jak byłoby z babą? Skoro sam nadal mogę 4 - 5 razy, pewnie bym bidulkę zamęczył Kurfa, rozkminy starego pravvvika......

To ty Dragon? To w twoim stylu, przyznaj się.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nażarłeś się bromu, czy co?

Moje absolutne minimum to 2 razy dziennie, inaczej bym nie wytrzymał. Przeważnie targam bagietę 3 razy na dzień: 2 z konieczności, 1 - bo tak, dla pewności Czasem trzepię więcej, zależy od dnia. Mój rekord to 7 razy. Ale było to w czasach młodości, gdy na studiach miałem styczność z ponętnymi koleżankami i nie tylko, przez co chodziłem z nieustannym drągiem w gaciach. Nie mogłem mieć dziewczyny, więc trzepałem aż furczało. Wciąż nie mam nikogo, jestem starym prawiczkiem po 30 tce. Ciekawe jak byłoby z babą? Skoro sam nadal mogę 4 - 5 razy, pewnie bym bidulkę zamęczył Kurfa, rozkminy starego pravvvika......

To ty Dragon? To w twoim stylu, przyznaj się.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

To ty Dragon? To w twoim stylu, przyznaj się.

Nie, nie jestem żaden Dragon. Nawet nie wiem kto to jest. Podejrzewam, że kolejny stary prawiczek. Mam rację?

Dnia 9.01.2020 o 23:06, Gość gość napisał:

A wy co robicie w to święto?

Walę tynki i kładę kafelki.

Macie też tak , że wam stoi i trzepiecie i trzepiecie i nie możecie skończyć ? Ja tak mam i ręka mnie już boli , ale nie mogę się spuścić .Co wtedy robicie ? Często tak mam .Nawet przy lasce .Ąż mam skórę startą i popękaną .

Jak cię boli to się nie spuścisz .

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Ja też w Walentynki walę konia. Spuszczę się na kartkę i wyślę ją do kobiety, która mi się podoba.

Ja pìerdoIe, Andrzej to ty?

32 minuty temu, Gość gość napisał:

Macie też tak , że wam stoi i trzepiecie i trzepiecie i nie możecie skończyć ? Ja tak mam i ręka mnie już boli , ale nie mogę się spuścić .Co wtedy robicie ? Często tak mam .Nawet przy lasce .Ąż mam skórę startą i popękaną .

Miałem tak kiedyś, potem przeszło.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Macie też tak , że wam stoi i trzepiecie i trzepiecie i nie możecie skończyć ? Ja tak mam i ręka mnie już boli , ale nie mogę się spuścić .Co wtedy robicie ? Często tak mam .Nawet przy lasce .Ąż mam skórę startą i popękaną .

Chcesz mieć wytrysk dwumetrowy pij jogurcik owocowy

19 minut temu, Gość Andżelika napisał:

Chcesz mieć wytrysk dwumetrowy pij jogurcik owocowy

Chcesz mieć cycki jak Pamela, zjedz se jogurt Jogobella.

1 godzinę temu, Gość Andżelika napisał:

Chcesz mieć wytrysk dwumetrowy pij jogurcik owocowy

Chcesz mieć ząbki jak kryształki, łyknij mleczka z mojej pałki

6 godzin temu, KermitZaba napisał:

Nie znęcaj się nad zwierzętami!

A Ty walisz konia?

16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Moje absolutne minimum to 2 razy dziennie, inaczej bym nie wytrzymał. Przeważnie targam bagietę 3 razy na dzień: 2 z konieczności, 1 - bo tak, dla pewności Czasem trzepię więcej, zależy od dnia. Mój rekord to 7 razy. Ale było to w czasach młodości, gdy na studiach miałem styczność z ponętnymi koleżankami i nie tylko, przez co chodziłem z nieustannym drągiem w gaciach. Nie mogłem mieć dziewczyny, więc trzepałem aż furczało. Wciąż nie mam nikogo, jestem starym prawiczkiem po 30 tce. Ciekawe jak byłoby z babą? Skoro sam nadal mogę 4 - 5 razy, pewnie bym bidulkę zamęczył Kurfa, rozkminy starego pravvvika......

No co nie każdy wali jak ty. Jednemu starcza raz na tydzień, kolejnemu 3-4x w tygodniu a innemu 1-2x dziennie. Takie temperamenty, nic dziwnego.

Prawdopodobnie by ci ptak opadł po włożeniu, za duże przyzwyczajenie do reki.

up

Rozumiem cie. ja bede sie musiala sama bawic muszelką w tym roku :<   Moze za rok ktos mi w tym pomoze ; ) 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Rozumiem cie. ja bede sie musiala sama bawic muszelką w tym roku :<   Moze za rok ktos mi w tym pomoze ; ) 

Biedactwo

22 godziny temu, Gość czarny91 napisał:

No co nie każdy wali jak ty. Jednemu starcza raz na tydzień, kolejnemu 3-4x w tygodniu a innemu 1-2x dziennie. Takie temperamenty, nic dziwnego.

Prawdopodobnie by ci ptak opadł po włożeniu, za duże przyzwyczajenie do reki.

dobrze napisane

up

Dnia 12.01.2020 o 13:47, Gość czarny91 napisał:

Prawdopodobnie by ci ptak opadł po włożeniu, za duże przyzwyczajenie do reki.

To jest prawdopodobne. Tylko że mi już raczej nie grożą seksy z babą, bo która by chciała starego pravika? Będę se trzepał radośnie dopóki ptakowi starczy sił

Czasami tylko to zostaje Autorze