Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Czy znacie jakąś osobę, która ma mega ciśnienie na bycie najlepszą w czym tylko się da, taką okropnie rywalizaującą z Wami i innymi kobietami? Skąd to się bierze?

Polecane posty

Gość gosc

bratowa meza taka jest. z kazdej rozmowy z nią przebija rywalizacja. z tego też powodu staram sie jej unikać. bo widze ze ona ma na tym tle cos niedobrego. rywalizacja ktory maz lepszy, ktore dziecko zdolniejsze, ktora szczuplesza, ktora ma lepszą pracę, no doslownie o wszystko. skad to sie bierze, moze z tego ze jest jedynaczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhj

Ja mam taką siostrę (no i widzisz, jedynactwo nie ma nic do rzeczy). Unikam. To ciekawe, że ona jest jedyną osobą w rodzinie i wśród moich znajomych, z którą nie jestem w stanie się porozumieć.

Nie będę się rozwodzić, dość powiedzieć że ona wypowiada się na przykład wyłącznie pouczająco i jest bardzo roszczeniowa.

W każdym razie taka była od urodzenia, zupełnie inna niż ludzie w naszej rodzinie i wzorce, jakie nam wpajano. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam taką koleżankę. Ona ma wszytsko naj a jak ktoś ma lepiej to i tak chce udowodnić że ona ma lepsze. Nie tylko ja to widzę kiedyś jej własna kuzynka napisała że rywalizuje nawet o mydło kto ma lepsze 😃 ale ona lubi jak ktoś ma gorzej ta koleżanka.. Ona ma najlepszy dom, kredyt tak szybko splacila bo ma najlepszego i nakzdolniejszego męża, ma najlepsza pracę itd itd nie ma sensu z nią dyskutować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ok, ale co jest tego powodem? ja się tak zastanawiam czy osoba ktora o wszystko jet zazdrosna, nawet przyslowiowy papier w kiblu, rzeczywiscie jest ze sobą szcześliwa i z siebie zadowolona...wątpię. bratowa mojego meża ma zmieniony głos i ból d..py nawet jak jej powiem ze bylam wczoraj na urodzinowej kolacji z mezem a dziecko zostawiłam z opiekunką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak,miałam koleżankę na studiach. Miałam bo rozluźnilam z nią kontakty i z tego co widziałam na fb,wisi juz na kimś innym heh.

 Caly czas musiala byc podziwiana, chwalona i byc w centrum uwagi. Na dłuższą metę było to meczace. Generalnie, nie miała pomysłu na siebie i stale podgapiala różne rzeczy od innych, przy czym lubiła udowadniać ze ona jest w tym sto razy lepsza. Sama nie wiem czy byl  to rodzaj chorej ambicji czy kompleksow. Ja pomalowalam wlosy na czarno? Ona za chwile tez. Ja kolczyk,ona tez,w tym samym miejscu. Nawet zapach perfum i ubior...😮

Najlepsza akcja była kiedy znajomy na urodziny sprezentowal mi cos w rodzaju filmiku, którego byłam główna bohaterka.Nie wiem w jakim programie sie to robi ale fajnie to wyszlo. Potrzebował tylko mojego zdjecia i zostałam ukazana jako super bohater, ktory ma sie objawic ludziom i ocalic swiat przed zaglada. Ona jak zobaczyla ten filmik to tak sie wsciekla 😀i tak długo męczyła mojego znajomego aż nie zrobil jej takiego samego tylko rzecz jasna lepszego. To byly jeszcze czasy popularnosci gg i link do tego filmiku ustawila w opisiie wraz dopiskiem "oto wasz jedyny i prawdziwy BOG"😁😂 aby nikt nie miał wątpliwości 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×