Mam 19 lat i nie kręcą mnie równolatkowie

3 minuty temu, Gość arrau napisał:

masz 23 lata, a na ile się czujesz? skoro jesteś dojrzala na swój wiek.

To nie tak ze nie czuje się na swoj wiek, po prostu odbiegam troche "poziomem życia" od moich rówieśników. 

Oczywiście nie uwazam zeby to był wyzszy poziom, po prostu inny. Zeby nie bylo ze mam sie za lepszą

A na stole nie tańczę 

popisalabys troche na privie jakbym Ci dal maila? 

Załóż konto i napisz na priv. W maile raczej sie nie bawię

miałem konto, ale nie pamiętam jakie i nie mogę na nie wejść. Nie mogę utworzyć nowego do jednego maila.

napisz na maila jak możesz:

peti_sub@interia.pl

napiszesz?

3 minuty temu, Gość arrau napisał:

napiszesz?

Pomysle, w jakim celu mam pisać? 

tak sobie, nie będę się chciał spotykać. Jak decydujesz, ze cos jest nie tak kończymy pisać i nie odzywam się.

kiedy będziesz miała czas popisac?

1 minutę temu, Gość arrau napisał:

kiedy będziesz miała czas popisac?

Nie wiem jeszcze czy w ogóle sie odezwe. Ale jak juz to bliżej wieczora

ok, a dlaczego masz takie obiekcje?

ok do  wieczora w takim razie:)

Nie lubie pisac z nie znajomymi, jeszcze przez maila tym bardziej ze jestem mężatką

20 minut temu, Lili_96 napisał:

Nie lubie pisac z nie znajomymi, jeszcze przez maila tym bardziej ze jestem mężatką

to do garów niiisia obiadek zrób mężowi

4 minuty temu, Gość gość napisał:

to do garów niiisia obiadek zrób mężowi

O, jestes. 

Wlasnie pytalam sie Ciebie ( ale temat mi usuneli) 

O co Ci kolego chodzi z tą nisią?

A mężowi rączki do dupy jeszcze nie przyrosły więc sobie poradzi. Zresztą nie pisze nic nie stosownego

2 godziny temu, Gość arrau napisał:

miałem konto, ale nie pamiętam jakie i nie mogę na nie wejść. Nie mogę utworzyć nowego do jednego maila.

napisz na maila jak możesz:

peti_sub@interia.pl

Nie pamiętasz jak się podpisywałes? co za problem utworzyć drugiego maila.

Nigdy nie kręciło mnie starsi . Męża mam młodszego o rok.  Jakoś nie mogłabym sobie wyobrazić, że mój mąż teraz dobiegałby 60.

Dnia 10.01.2020 o 14:18, Gość Yves napisał:

Nie potrafię sobie tego przełamać ale w ogóle nie podobają mi się równo latkowie moja koleżanka ostatnio była na studniówce z 30 letnim facetem i bardzo mi się podobał w ogóle podobają mi się mężczyźni w tym wieku ostatnio zaczepił mnie facet około 30 i pytał o coś a ja już byłam zauroczona nie wiem czy coś ze mną jest nie tak

Czy któraś z dziewczyn ma podobnie jest w moim otoczeniu kilka kobiet to znaczy dziewczyn też w wieku od 18 do 20 lat w związkach z facetami po 30 czemu nie potrafię zainteresować się równolatkiem Moi rodzice doradzają mi żebym szukała chłopaka w swoim wieku

Naprawdę.  Pamiętaj jak dawno temu u mnie na studniówkę przyszła dziewczyna z klasy z 27 letnim facetem. Wydawał się taki stary jak miało się po 19 lat.

Facet po 30 umawiający się z 19 latką to ...a. Mieszkam w dużym mieście i nie widzę takich chorych par.

Facet, który jest po 30 powinien umawić się z 20 parolatkami a nie małolatami. 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Facet po 30 umawiający się z 19 latką to ...a. Mieszkam w dużym mieście i nie widzę takich chorych par.

Facet, który jest po 30 powinien umawić się z 20 parolatkami a nie małolatami. 

 

Albo facet 40+ , który próbuje umówić się ze studentką to dopiero żenada 

3 godziny temu, 84Michal84 napisał:

Ja akurat mam zone o 4 lata mlodsza,

Ale z Twojego pustu bije zlosliwosc rzadza dokopania komus,

Powiem Ci tak znam facetow w wieku 30 - 60 lat ktorzy bija na glowe nawet 20-30 latkow, znam faceta ktory ma 56lat i bije na glowe mnie energia, gosc biega ultramaratony i ma 24 latnia zone,  30 latek ktory zalozmy biega w tygoniu 30-40 km, cwiczy gimnastyke jakies sporty zrecznosciowe ma przewage nad 90% 20 latkow.

 Znam mase amerykaninow okolo 60 -75 lat ktorzy maja zony 25 latki, glownie kolumbijki, tajki, sa to faceci ktorzy maja bardzo dobra sprawnosc fizyczna i jak mowia mi seksualna, znam tez 30 latka po operacji prostaty ktory juz nie domaga, oczywiscie powiesz mi ze nie mam racji, ale ja widze jak wyglada zycie widze jak wygladaja zwiazki, widze tez kobiety ktore w wieku 20 -30 lat uwazaly sie za boginie a zaraz po trzydziestce biora sobie jak to mowisz "dziada" 40- 50 lat i sa "szczesliwe".

 oczywiscie biora bo musza a nie bo chca

Nie jako opiekun jako  partner zlosnico

A ty jesteś troll. Albo po prostu bredzisz trzy po trzy żyjąc sobie w incelowskiej bajce, bo w tą żonę i wiek 30+ nie wierzę.

To nie tak, że chciałam komuś dokopać. Jeśli ktoś odebrał to jak kop, to widocznie po prostu uderzyło w czułą strunę. A mianowicie w to, że związki 30latków z nastolatkami to zwykle kaprys "na wiek dojrzałej" panienki z nad wyraz niedojrzałym narcyzem. Trwa to tak długo jak dziewczyna nie przejrzy na oczka, a najczęściej przegląda.

Ok, dwudziestolatek nie przebiegnie ultramaratonu, bo zwyczajnie do tego trzeba lat przygotowań! A on tych lat jeszcze nie ma. Faktem też jest, że mężczyzna rozwija największą siłę fizyczną miedzy 30, a 35 r. ż. 

Tak samo, jak faktem jest to, że mózg mężczyzny starzeje się dużo szybciej niż kobiecy i faceci szybciej zaczynają "dziadzieć" niż kobiety.

Dlatego, lepiej na życie związać się w wieku dwudziestukilku lat z rówieśnikiem, budować z nim życie i korzystać z najlepszych lat jego fizyczności i intelektu. I korzystać z tego nieziemskiego potencjału biegania 30-40km tygodniowo(jak u twoich kolegów). Czyli 5km dziennie, około pół godziny biegu. Bo potem będzie już tylko gorzej.

Związki nastolatek i dwudziestolatek z starymi dziadami 50+ budzi we mnie obrzydzenie. Jak we wszystkich młodych dziewczynach, poza jakimiś fetysztkami. Niezależnie od tego jak wspaniale się pan trzyma, wciąż jest pięćdziesięciolatkiem. Z pewnością tymi Tajkami i Kolumbijkami nie kieruje "miełość", a chęć lepszego życia z jak to ich nazwałeś "amerykaninami". 

Stały związek 30letniej kobiety z 40-50 latkiem, to zupełnie inna para kaloszy. A ty znów się mylisz. Właśnie takie kobiety biorą sobie takich facetów bo chcą. Bo chcą od życia i związku tego, co oni mogą im zaooferować.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Albo facet 40+ , który próbuje umówić się ze studentką to dopiero żenada 

Bo studentce potrzebny stary piernik, który jeszcze za chwilę zawał dostanie

Wiele kobiet woli starszych facetow, owszem. Ale roznica wieku zaciera sie dopiero w pewnym wieku. Dla mnie 19letnia dziewczynka z facetem 30+ to troche patologia. Kazdy po 18 urodzinach mysli, ze jest taki dorosly i dojrzaly, ale jak ma sie juz te 25lat czy wiecej to chce sie z tego smiac. Kobieta przed 25rokiem zycia to jeszcze dziewczynka i zabaweczka dla starszego mezczyzny. Poczekaj, az bedziesz starsza, madrzejsza i nabierzesz nieco doswiadczenia zyciowego, wtedy przyjdzie pora na sporo starszych facetow i partnerstwo z nimi

 

A ty jesteś troll. Albo po prostu bredzisz trzy po trzy żyjąc sobie w incelowskiej bajce, bo w tą żonę i wiek 30+ nie wierzę.

To nie tak, że chciałam komuś dokopać. Jeśli ktoś odebrał to jak kop, to widocznie po prostu uderzyło w czułą strunę. A mianowicie w to, że związki 30latków z nastolatkami to zwykle kaprys "na wiek dojrzałej" panienki z nad wyraz niedojrzałym narcyzem. Trwa to tak długo jak dziewczyna nie przejrzy na oczka, a najczęściej przegląda.

Ok, dwudziestolatek nie przebiegnie ultramaratonu, bo zwyczajnie do tego trzeba lat przygotowań! A on tych lat jeszcze nie ma. Faktem też jest, że mężczyzna rozwija największą siłę fizyczną miedzy 30, a 35 r. ż. 

Tak samo, jak faktem jest to, że mózg mężczyzny starzeje się dużo szybciej niż kobiecy i faceci szybciej zaczynają "dziadzieć" niż kobiety.

Dlatego, lepiej na życie związać się w wieku dwudziestukilku lat z rówieśnikiem, budować z nim życie i korzystać z najlepszych lat jego fizyczności i intelektu. I korzystać z tego nieziemskiego potencjału biegania 30-40km tygodniowo(jak u twoich kolegów). Czyli 5km dziennie, około pół godziny biegu. Bo potem będzie już tylko gorzej.

Związki nastolatek i dwudziestolatek z starymi dziadami 50+ budzi we mnie obrzydzenie. Jak we wszystkich młodych dziewczynach, poza jakimiś fetysztkami. Niezależnie od tego jak wspaniale się pan trzyma, wciąż jest pięćdziesięciolatkiem. Z pewnością tymi Tajkami i Kolumbijkami nie kieruje "miełość", a chęć lepszego życia z jak to ich nazwałeś "amerykaninami". 

Stały związek 30letniej kobiety z 40-50 latkiem, to zupełnie inna para kaloszy. A ty znów się mylisz. Właśnie takie kobiety biorą sobie takich facetów bo chcą. Bo chcą od życia i związku tego, co oni mogą im zaooferować.

 

Bardzo ciesze sie ze komentarze takie jak ten pojawiaja sie, poniewaz sa one jasnym i trwalym dowdem na pewnego rodzaju coraz czestsza i corazbardziej bezposrednia nienawistna postawe kobiet wobec mezczyzn, reszty nie komentuje bo szkoda tlumacz komus czegos do czego ten ktos i tak nie bedzie przekoneny i znajdzie 100000 argumentow przeciwych moim tylko po to aby wyszlo na jego.

Zycie wyglada inaczej niz filmy ktore ogladasz gdzie miejsca jest tylko dla peiknych i mlodych

 

Mam 19 lat i nie kręcą mnie równolatkowie

Jak będziesz mieć 29 to zaczną cię kręcić 19latkowie. Gwarantuje. 

 

Nie potrafię sobie tego przełamać ale w ogóle nie podobają mi się równo latkowie moja koleżanka ostatnio była na studniówce z 30 letnim facetem i bardzo mi się podobał w ogóle podobają mi się mężczyźni w tym wieku ostatnio zaczepił mnie facet około 30 i pytał o coś a ja już byłam zauroczona nie wiem czy coś ze mną jest nie tak

Czy któraś z dziewczyn ma podobnie jest w moim otoczeniu kilka kobiet to znaczy dziewczyn też w wieku od 18 do 20 lat w związkach z facetami po 30 czemu nie potrafię zainteresować się równolatkiem Moi rodzice doradzają mi żebym szukała chłopaka w swoim wiek

 jestem facetem  mnie równolatki w ogóle mi się nie podobają wole młodsze 4/5 lat ja mam 24 winc rozumie autorkę 

 

Jak będziesz mieć 29 to zaczną cię kręcić 19latkowie. Gwarantuje. 

Zależy od dziewczyny ale takie co mają po 29 lat wolą starszych takie 40stki to tak 

Bo to jest i zawsze było naturalne. Facet najbardziej pociągający jest w wieku ok 33 lat, tylko system wykreowal że na siłę dojrzałe dziewczyny mają być z dziećmi z klasy liceum. Chłopcami, którzy jeszcze nie dojrzeli nawet fizycznie i coś tam się was pod nosem rysyje...Tych dziewczyn to nie pociąga ale są z nimi bo są, bo tak wyszło, wypada, rodzina. Ale nie dziwię się, że taki chłopiec, któremu mama robi kanapki jej nie pociąga fizycznie, psychicznie. Z pewnością bardziej naturalny jest związek np 19 latki z 29 latkiem niż z 18 letnim chłopcem, jeszcze dzieckiem. To tak wręcz czasami obrzydliwie wygląda. Idzie kobieta wyglądająca na 23, dosyć pewna siebie, super kobiece cialo i chłopiec który nie wie co się dzieje... Nikt mi nie powie, że natura tak chciała. Kiedyś takich związków nie było. Dlatego też ponad 50% par rozwodzi się po kilku latach. 

Też mi nowina że podobają Ci się starsi.. Chyba większość kobiet tak ma, może jesteś jakąś niedojrzała jeszcze. U mnie na roku tak z 95% dziewczyn ma starszych chłopaków ja również i to raczej normalne, bo kobiety wcześniej dojrzewają i zwyczajnie nie kręci jej wygląd twarzy i zachowanie dziecka tylko faceta. Cała filozofia jak to u nas jest. 

 

Też mi nowina że podobają Ci się starsi.. Chyba większość kobiet tak ma, może jesteś jakąś niedojrzała jeszcze. U mnie na roku tak z 95% dziewczyn ma starszych chłopaków ja również i to raczej normalne, bo kobiety wcześniej dojrzewają i zwyczajnie nie kręci jej wygląd twarzy i zachowanie dziecka tylko faceta. Cała filozofia jak to u nas jest. 

Mam to samo, wolę starszych bardziej mnie tacy faceci pociągają a nie chłopcy.