Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Noniewiem

Ksiądz przyjdzie więc nie wychodz.

Polecane posty

Gość Noniewiem

Nie jestem z mężem osobą wierząca, co teściowie i moja rodzina przyjęli źle. Kończymy budowę domu, mieszkamy u teściów jeszcze 4-5miesiecy. Jutro ma być ksiądz i usłyszałam przed chwilą od teściowej że mam nie wychodzić rano z pokoju, bo dla księdza z parafii nie jesteśmy małżeństwem bez kościelnego, a jeszcze jak cię zobaczy w zaawansowanej ciąży i co mu się powie?

Myślałam że mnie szlak trafi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

hehe głupi teściowie, ale co z tego, po co masz się widzieć z księdzem? ja nie wychodzę do księdza od 13 roku życia i mi przykro nie jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla mnie to w ogóle komedia z tą kolędą i czekaniem na księdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo ksiądz kolo grzechu nawet nie stał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhrhr

W imię spokoju w rodzinie powinnaś się zgodzić. Niech teściowie mają do ciebie zaufanie. 

No niestety, teściowa jest niedojrzała, i już raczej nie ma dla niej szansy a w każdym razie nie ma sensu, żebyś się męczyła próbując ją wychować czy doedukować. Ona się boi opinii jakiejś instytucji, boi się sąsiadów, boi nie wiem czego tam jeszcze... Ale ty miałabyś się użerać?

Niech mają tę swoją wizję.

Z czasem wszystko dobrze się poukłada. Zobaczysz, zwłaszcza gdy teściowie zostaną dziadkami, będą dumni z wnuków. Może i zmądrzeją trochę.

 

Ja też jestem niewierząca, mój mąż tak samo. Kolęda? Nie kultywujemy dziwacznych a wręcz szkodliwych rytuałów (wiesz, nie wyobrażam sobie uczyć dziecko, że z wizytacją przychodzi wyznawca zabobonów i egzaminuje je z jego spraw, w tym rodzice też się tłumaczą, wszelkie dane podają, i jeszcze wręczają pieniądze). Ale nie wymagam od innych, żeby przeprowadzali jakieś rewolucje.

Natomiast dla twoich teściów takie jawne pokazanie księdzu zupełnie innych zasad życiowych, to jak przewrót. Nie są gotowi. A chcą się czuć dobrze w swoim domu, wieść życie takie jak wiedli. Pozwól im na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhrhr

A, szlag to z niemieckiego, i nie ma nic wspólnego ze szlakiem. Jesteś mądrym człowiekiem, więc zwracam ci uwagę na literówkę. Dla odmiany głupich nie ma sensu poprawiać i piszę to tak w odniesieniu, niestety, do twoich teściów. Podejdź do sprawy najścia księdza z pobłażaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noniewiem

Mam zamiar dzisiaj posiedzieć może jakiś film i prześpię wizytę księdza, ale byłam w lekkim szoku. Już dawno nic nie mówiła o wierze, chrzcie dziecka czy naszym ślubie.. z tego co wiem ksiądz z tej parafii wie, że jesteśmy małżeństwem, ale nie przyjmuje tego bo nie było kościelnego. W październiku jak zawiozłam teściowa na grób to ksiądz, który stał przy bramie cmentarza powiedzial, że dla nas to może ślub odprawić w każdej chwili, byle w grzechy nie żyć.. 

Mam nadzieję że jakbym wstała "przed wizytą" to jednak ksiądz nie będzie siedział, pij godzinę kawę i jadł ciasto.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k3k
7 godzin temu, Gość Noniewiem napisał:

 W październiku jak zawiozłam teściowa na grób to ksiądz, który stał przy bramie cmentarza powiedzial, że dla nas to może ślub odprawić w każdej chwili, byle w grzechy nie żyć.. 

Mam nadzieję że jakbym wstała "przed wizytą" to jednak ksiądz nie będzie siedział, pij godzinę kawę i jadł ciasto.. 

Pewnie że da ślub w każdej chwili. W końcu łapanie owieczek do stada to jego zadanie. Takie wolne owce pokazują innym, że ludzie nie muszą uginać się przed presją wierzących. Czym więcej takich niezrzeszonych tym bardziej interes mu się psuje hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UK huk

Dobrze ci teściowa powiedziała.Wstyd i hańba.Biedne będzie to wasze dziecko,odrazu skazane na wykluczenie,bez sakramentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k3k
26 minut temu, Gość UK huk napisał:

Dobrze ci teściowa powiedziała.Wstyd i hańba.Biedne będzie to wasze dziecko,odrazu skazane na wykluczenie,bez sakramentów.

oj tam oj tam. Kolejny naganiacz trzody żeby głowę do strzyżenia podstawiała hahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ten temat już był. Powinnaś być już tydzień po kolędzie. Przypomnę ci coś, co napisano w tamtym temacie. Parafia jest lepiej poinformowana niż dobra śłużba wywiadowcza. Ksiądz o tym, że syn ich dobrej parafianki będzie ojcem, nie ma ślubu i żyje z tą ciężarną babą w grzechu już dawno wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To oczywiście prowokacja, ale:

nigdy nie zrozumiem lewackiego sposobu myślenia. Jak ksiądz udziela sakramentów i bierze pieniądze - źle, jak udziela i nie bierze - źle. Jak teściowa zmuszałaby ich do bycia na kolędzie - ło jeju, afera. Jak nie zmusza - źle. A po co autorce w ogóle być na kolędzie? Z tego co wiem, ludzie niewierzący nie pchają się przed księdza, po prostu wychodzą na czas kolędy, jesli przyjdzie im być w tym samym lokum, co wierzący. Do tego jeszcze hasła o tolerancji dla niewierzących, ale już dla wierzących (np wyśmiewanie się z przyjmowania kolędy) to już nie. 

Ogarnijcie się ludzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

Ten temat już był. Powinnaś być już tydzień po kolędzie. Przypomnę ci coś, co napisano w tamtym temacie. Parafia jest lepiej poinformowana niż dobra śłużba wywiadowcza. Ksiądz o tym, że syn ich dobrej parafianki będzie ojcem, nie ma ślubu i żyje z tą ciężarną babą w grzechu już dawno wie.

O no dokładnie 🙂 W obecnych czasach raczej chciałoby się by takie, żyjące w grzechu dzieci, były na kolędzie, bo czasem jak ksiądz przyjdzie, to nawróci. Ale ktoś na tym forum uporczywie buduje wizerunek katolika - ciemnej masy. Ogarnijcie się powtarzam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Bo ksiądz kolo grzechu nawet nie stał

😳😳😳

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość UK huk napisał:

Dobrze ci teściowa powiedziała.Wstyd i hańba.Biedne będzie to wasze dziecko,odrazu skazane na wykluczenie,bez sakramentów.

😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupa
50 minut temu, Gość gość napisał:

To oczywiście prowokacja, ale:

nigdy nie zrozumiem lewackiego sposobu myślenia. Jak ksiądz udziela sakramentów i bierze pieniądze - źle, jak udziela i nie bierze - źle. Jak teściowa zmuszałaby ich do bycia na kolędzie - ło jeju, afera. Jak nie zmusza - źle. A po co autorce w ogóle być na kolędzie? Z tego co wiem, ludzie niewierzący nie pchają się przed księdza, po prostu wychodzą na czas kolędy, jesli przyjdzie im być w tym samym lokum, co wierzący. Do tego jeszcze hasła o tolerancji dla niewierzących, ale już dla wierzących (np wyśmiewanie się z przyjmowania kolędy) to już nie. 

Ogarnijcie się ludzie. 

Dla większości ludzi jest to trochę dziwne, że najważniejsze są pozory. Na miejscu autorki nie zanocowałabym w domu, bo co jak ksiondz usłyszy, że spuszcza wodę w toalecie? Chowanie dorosłej osoby w zamkniętym pokoju to dziecinada. Kulturalna osoba umie się zachować i jak spotka księdza w przedpokoju, to po prostu mówi dzień dobry i idzie do siebie. A synek/maz rozumiem będzie uczestniczył w spotkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhhu
3 godziny temu, Gość UK huk napisał:

Dobrze ci teściowa powiedziała.Wstyd i hańba.Biedne będzie to wasze dziecko,odrazu skazane na wykluczenie,bez sakramentów.

ojej, moje dziecko ma 14 lat i żadnego sakramentu,  na mszy nigdy nie było, straszne !!!!!!!!!!!!!!!!!!

(ale w kościołach bywa, zwiedza np słynna Sagrada Familia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Kupa napisał:

Dla większości ludzi jest to trochę dziwne, że najważniejsze są pozory. Na miejscu autorki nie zanocowałabym w domu, bo co jak ksiondz usłyszy, że spuszcza wodę w toalecie? Chowanie dorosłej osoby w zamkniętym pokoju to dziecinada. Kulturalna osoba umie się zachować i jak spotka księdza w przedpokoju, to po prostu mówi dzień dobry i idzie do siebie. A synek/maz rozumiem będzie uczestniczył w spotkaniu?

Twój tekst nie jest odpowiedzią na mój. Nie wiem dlaczego to mnie cytujesz. Powtarzam, tak nigdzie nie ma, żeby Ci co przyjmują księdza komukolwiek tak powiedzieli. Czy Ty w ogóle to jakiś rozumiesz? Czy nadal będziesz się pławić w argumentacji na zmyślone wydarzenie, bo CHCIAŁBYŚ, żeby ludzie wierzący się tak zachowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Gość uhhu napisał:

ojej, moje dziecko ma 14 lat i żadnego sakramentu,  na mszy nigdy nie było, straszne !!!!!!!!!!!!!!!!!!

(ale w kościołach bywa, zwiedza np słynna Sagrada Familia)

Ojej, ktoś coś z przekąsem napisał, a Ty już się chwalisz że dziecko bez sakramentów. I wymieniasz i scioly które zwiedza, ojeju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

" co jak ksiondz usłyszy, że spuszcza wodę w toalecie?"

A co jak nic, po prostu nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jem
1 godzinę temu, Gość uhhu napisał:

ojej, moje dziecko ma 14 lat i żadnego sakramentu,  na mszy nigdy nie było, straszne !!!!!!!!!!!!!!!!!!

(ale w kościołach bywa, zwiedza np słynna Sagrada Familia)

tak to jest straszne ,bo nie pomyślałaś o przyszłości własnego dziecka- większość ludzi to katolicy ,którzy mają sakramenty i na pewno panna młoda będzie chciała wziąć ślub kościelny i co wtedy? Moliwe, że rodzice tej dziewczyny zakażą jej spotykan z nim, gdy dowiedzą się że jesteście niewierzący, a wasz syn nie ma żadnych sakramentów.Opieram to na własnym przykładzie.Spotykałam się z chłopakiem jak mieliśmy po 19 lat.Gdy poinformował mnie że jest nie chrzczony zamarłam.U niego była taka sytuacja, że matka była katoliczką a ojciec świadkiem Jehowy, zakochali się w sobie, chcieli się pobrać i tutaj pojawił się problem- bo żadne z nich nie chciało przejść na wiarę tego drugiego, więc postanowili że oboje rezygnują ze swoich wiar.Dwójka ich dzieci nie chrzone,nie były u komunii ani u bierzmowania.Byłam z nim na ślubie mojej koleżanki to nawet nie wiedział jak się w kościele zachować, bo pierwszy raz był w kościele w wieku 19 lat, to było straszne. Niestety zmienił się mój stosunek do niego i powoli zaczęłam się odsuwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Jem napisał:

tak to jest straszne ,bo nie pomyślałaś o przyszłości własnego dziecka- większość ludzi to katolicy ,którzy mają sakramenty i na pewno panna młoda będzie chciała wziąć ślub kościelny i co wtedy? Moliwe, że rodzice tej dziewczyny zakażą jej spotykan z nim, gdy dowiedzą się że jesteście niewierzący, a wasz syn nie ma żadnych sakramentów.Opieram to na własnym przykładzie.Spotykałam się z chłopakiem jak mieliśmy po 19 lat.Gdy poinformował mnie że jest nie chrzczony zamarłam.U niego była taka sytuacja, że matka była katoliczką a ojciec świadkiem Jehowy, zakochali się w sobie, chcieli się pobrać i tutaj pojawił się problem- bo żadne z nich nie chciało przejść na wiarę tego drugiego, więc postanowili że oboje rezygnują ze swoich wiar.Dwójka ich dzieci nie chrzone,nie były u komunii ani u bierzmowania.Byłam z nim na ślubie mojej koleżanki to nawet nie wiedział jak się w kościele zachować, bo pierwszy raz był w kościele w wieku 19 lat, to było straszne. Niestety zmienił się mój stosunek do niego i powoli zaczęłam się odsuwać...

Oczywiście oczywiście. Przestań pisać te prowokacje. CHCIAŁBYŚ żeby ludzie wierzący się tak zachowywali, prawda? Ale tak nie jest i to Cię boli...Ty chyba w ogóle jesteś chory psychicznie, bo non stop wymyślasz prowokacje właśnie tego typu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noniewiem

Halo.. jakie prowokacje? Temat założyłam tutaj 1 raz.. mam gdzieś osoby wierzące nie w złym znaczeniu, chcą to wierzą, proste. Ja nie zmuszam ich do porzucenia wiary, a prawdziwych katolików jest malutko. Nie pójdę do ślubu kościelnego byle odbebnic bo wiele Polaków wierzy. Ludzie odchodzą od wiary i w większości przez księży którzy zapominają gdzie jest ich miejsce. 

Po drugie mąż był w pracy i nie uczestniczy w wizytach od wielu lat. 

Nie wiem co to za ON co pisze PROWOKACJE ale chciałam po prostu porozmawiać o zachowaniu teściowej.. nic wiecej. A tutaj ciężkie tematy religijne wchodzą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Noniewiem napisał:

Halo.. jakie prowokacje? Temat założyłam tutaj 1 raz.. mam gdzieś osoby wierzące nie w złym znaczeniu, chcą to wierzą, proste. Ja nie zmuszam ich do porzucenia wiary, a prawdziwych katolików jest malutko. Nie pójdę do ślubu kościelnego byle odbebnic bo wiele Polaków wierzy. Ludzie odchodzą od wiary i w większości przez księży którzy zapominają gdzie jest ich miejsce. 

Po drugie mąż był w pracy i nie uczestniczy w wizytach od wielu lat. 

Nie wiem co to za ON co pisze PROWOKACJE ale chciałam po prostu porozmawiać o zachowaniu teściowej.. nic wiecej. A tutaj ciężkie tematy religijne wchodzą. 

Halo, ale co tutaj dyskutować. Teściowie i Twoi rodzice są wierzący, to ich boli, że Wy nie macie ślubu, chyba im wolno. Dali Ci dach nad głową, pewnie i wyżywienie, to tyle możesz zrobić, żeby przez te 10 minut, jak ksiądz jest w czasie kolędy,  nie wchodzić do pokoju, gdzie jest ksiądz - czy koniecznie musisz? Kiedy ksiądz przyjdzie wiadomo, a i nie siedzi nie wiadomo ile - to chyba tyle możesz zrobić, co? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Jem napisał:

tak to jest straszne ,bo nie pomyślałaś o przyszłości własnego dziecka- większość ludzi to katolicy ,którzy mają sakramenty i na pewno panna młoda będzie chciała wziąć ślub kościelny i co wtedy? Moliwe, że rodzice tej dziewczyny zakażą jej spotykan z nim, gdy dowiedzą się że jesteście niewierzący, a wasz syn nie ma żadnych sakramentów.Opieram to na własnym przykładzie.Spotykałam się z chłopakiem jak mieliśmy po 19 lat.Gdy poinformował mnie że jest nie chrzczony zamarłam.U niego była taka sytuacja, że matka była katoliczką a ojciec świadkiem Jehowy, zakochali się w sobie, chcieli się pobrać i tutaj pojawił się problem- bo żadne z nich nie chciało przejść na wiarę tego drugiego, więc postanowili że oboje rezygnują ze swoich wiar.Dwójka ich dzieci nie chrzone,nie były u komunii ani u bierzmowania.Byłam z nim na ślubie mojej koleżanki to nawet nie wiedział jak się w kościele zachować, bo pierwszy raz był w kościele w wieku 19 lat, to było straszne. Niestety zmienił się mój stosunek do niego i powoli zaczęłam się odsuwać...

🤦‍♀️ Straszne to jest chrzcic dziecko tylko dlatego, że wszyscy tak robią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakbys byla wspollokatorka lub kuzynka w gosciach to by tesciom wisialo.Ale syna przeciez wychowywali, a on odszedl od wiary i zyje w zwiazku cywilnym-to dla nich wstyd, bo sa rodzicami i czuja ze cos nawalilo w wychowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kupa

No to mogą wlasnie to powiedzieć księdzu - staraliśmy się wychować syna w wierze ale nie wyszło, jest nam trudno. A nie udawać, że nie ma ciężarnej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Kupa napisał:

No to mogą wlasnie to powiedzieć księdzu - staraliśmy się wychować syna w wierze ale nie wyszło, jest nam trudno. A nie udawać, że nie ma ciężarnej żony.

Może nie chcą o tym rozmawiać, bo nie wiedzą jak i pewnie teściowa myśli, że jak się w oczy synowa nie nawinie, to ksiądz nie podejmie tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noniewiem
40 minut temu, Gość gość napisał:

Halo, ale co tutaj dyskutować. Teściowie i Twoi rodzice są wierzący, to ich boli, że Wy nie macie ślubu, chyba im wolno. Dali Ci dach nad głową, pewnie i wyżywienie, to tyle możesz zrobić, żeby przez te 10 minut, jak ksiądz jest w czasie kolędy,  nie wchodzić do pokoju, gdzie jest ksiądz - czy koniecznie musisz? Kiedy ksiądz przyjdzie wiadomo, a i nie siedzi nie wiadomo ile - to chyba tyle możesz zrobić, co? 

 

Sami za sobie płacimy, kupujemy jedzenie i jeszcze im dokładamy.. nie wspominając że ciągle mówią jak mają mało i ciągle czegoś im brakuje. Ostatnio płytki do kotłowni od nas dostali teściowie. Mieliśmy zwrócić resztę ale im PRZYDALYBY SIE PLYTKI.. 

Ksiądz przyszedł przed 10 wyszedł o 10:40 🙂 wiec wyobraź sobie jak było ciężko bez WC kiedy dziecko uwielbia leżeć przy pęcherzu. 

A i może w drugą stronę, jak mi to nie ważne, ale jak ich synowi jest smutno kiedy wypierają się małżeństwa syna dlatego że nie ma kościelnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noniewiem
38 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jakbys byla wspollokatorka lub kuzynka w gosciach to by tesciom wisialo.Ale syna przeciez wychowywali, a on odszedl od wiary i zyje w zwiazku cywilnym-to dla nich wstyd, bo sa rodzicami i czuja ze cos nawalilo w wychowaniu

Dziwić się? Wpychali mu wiarę na siłę bo trzeba, bo nie wypada, a on swój rozum ma. Można powiedzieć że rodzice sami dołożyli cegiełkę w jego ateizmie. Ich córka tak samo nie wierzy i też wielka tragedią.  Tylko w ich przypadku (szwagierki) po porodzie, teściowa przyprowadziła do nich księdza.. wyobraź sobie kobietę zaraz po szpitalu, po ciężkim porodzie i gościa w formie księdza który truje jej jak ważny jest chrzest. Że chrzest to zabezpieczenie przed chorobami itp nie wiem ile do matki się nie odzywała. 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×