Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosciu

oskarzenie o zlapanie za reke kolezanki mojej dziewczyny

Polecane posty

Gość gosciu

Hej wszystkim

 

pisze tutaj bo chce zasiegnac porady

sprawa jest taka ze mam niby dziewczyne od miesiaca i ona zaprosila mnie do baru na nowy rok z jej znajomymi itp

tam byla jej kolezanka ktora oskarza mnie dla tej mojej ze niby ja ja zlapalem za reke w akcie agresji

 

byla taka scena kiedy napilem sie i siedzialem sam jak palec bo dziewczyna poszla sobie potanczyc na gore (tak ogolnie to prze cala noc mnie zostawiala dla swoich znajomych)

pamietam ze bylem na to bardzo zly, to byla 3 nad ranem i chcialem isc do domu a jej nie bylo.

i ta kolezanka siedziala przy tym samym stoliku na przeciwko mnie, nie gadalem z nia w ogole, tak jakby nie istniala tam wogole.

nawet nie wiem dlaczego tak ja ignorowalem,

w pewnym momencie podszedl do niej jakis facet i ja zaczal zagadywac. nie wiem dlaczego ale ja wstalem i zaczalem z nim klotnie. ona siedziala i chciala mnie uspokoic dotykajac mojego ramienia. to trwalo przez doslownie minute a potem usiadlem jak w amoku i czekalem jak glupi , zignorowalem ja totalnie. bez zadnych wyjasnien itp

 

moja dziewczyna potem przyszla i powiedzialem ze chce wyjsc. i to musialem ja naklaniac

 

wszystko byloby dobrze gdyby nie fakt ze po tym wszystkim ta dziewczyna naskarzyla na mnie ze niby ja ja zle dotkanalem i zeby ta moja na mnie uwazala bo nibym mam depresje

 

to mnie tak rozloscilo bo widze za ta moja mi nie wierzy. ze zamiast dobrze przyjrzec sie sprawie ona too zbywa i mowi ze nic powaznego sie nie stalo.

nie wiem co jaj mam myslec

 

powiedzialem jej ze jak jej znajomi takie rzeczy wymyslaja to ja sie wypisuje bo nie umiem zyc w takim srodowisku,

 

dajcie mi jakas ocene bo nie umiem tego ogarnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×