Jestem kochanką

26 minut temu, Edit666 napisał:

No raczej nie znizylabym się do tego aby targac się za kudly z kochanką A zdrajcę pogłaskać po główce i pozalowac, ze biedak dal się tak omotac. 

nie mów co BYŚ zrobiła. Pozyjesz  i doswiadczysz , zobaczysz czy latwiej zloscic sie i wybaczac komus kogo sie kocha i z kim ma się dzieci czy komuś kto jest Ci obcy.  To prosty mechanizm. Najpierw jest zlosc i problem chce sie wyrzucic poza nawias malzenstwa. Potem przychodzi opamietanie. Rozwody tez są jednak dla ludzi i coraz ich wiecej,  wiec Twoja teoria o  bezgranicznym wybaczeniu zon troche kuleje.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Nawet zabawna jesteś, wiesz?

już bardziej zabawnej od ciebie to tu nie ma

a gdzie autorka się podziała?

2 minuty temu, Gość gość napisał:

już bardziej zabawnej od ciebie to tu nie ma

Jest, jest. Nie bądź taka skromna.

Przed chwilą, Gość ????? napisał:

a gdzie autorka się podziała?

Rozdwoiła się  

4 minuty temu, Gość gość napisał:

nie mów co BYŚ zrobiła. Pozyjesz  i doswiadczysz , zobaczysz czy latwiej zloscic sie i wybaczac komus kogo sie kocha i z kim ma się dzieci czy komuś kto jest Ci obcy.  To prosty mechanizm. Najpierw jest zlosc i problem chce sie wyrzucic poza nawias malzenstwa. Potem przychodzi opamietanie. Rozwody tez są jednak dla ludzi i coraz ich wiecej,  wiec Twoja teoria o  bezgranicznym wybaczeniu zon troche kuleje.

Też kiedyś możesz być kochanka. Pozyjesz doswiadczysz

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Rozdwoiła się  

Chyba roztroila.

2 minuty temu, Edit666 napisał:

Chyba roztroila.

Roztroiła to ci się dopa wiecznie posuwana przez każdego  

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Roztroiła to ci się dopa wiecznie posuwana przez każdego  

No przykro mi. Może się z tego jakoś wylizesz. Powodzenia!

3 minuty temu, Edit666 napisał:

Też kiedyś możesz być kochanka. Pozyjesz doswiadczysz. 

No wiem, doswiadczam tego dosyc czesto i to mile doswiadczenie   Jak rowniez  to  plynace z bycia zona, matka, przyjaciółka. 

19 godzin temu, Gość ????? napisał:

a gdzie autorka się podziała?

Jestem, byłam zajęta. 

Edittt wiesz dlaczego kobieta wybacza zdradę?  Bo często robi to dla rodziny i dzieci.  Nie śmiej się z tego bo może kiedyś ty będziesz w takiej sytuacji.  

Kobieta kobiecie wilkiem...zamiast pogonic zonatego to jedna z druga idzie z nim do lozka i jeszcze są z tego dumne. 

Jak sama nazwa wskazuje kochanka jest od kochania. Małżeństwo to umowa, instytucja. Seks z żona po wielu latach to jak kazirodztwo. Taka prawda.

21 godzin temu, Malina. napisał:

Brak mi słów... zakładajcie sobie co chcecie, a ja zajmę się w tym czasie jakimś zajętym facetem, mężem, ojcem dzieciom

Definitywne nara na dziś! Wściekłe macice... rozłóżcie dziś grzecznie nóżki mężom, może jutro odpuszczą sobie spotkania ze swoimi młodymi kochankami 🖐

A hahaha ale patol z Malinki. To trzeba miec chora glowe zeby sie chwalic byciem czyjas kochanka. Najlepsze jest to typiary jak Edit i autorka faktycznie wierza, ze tutaj tylko babki dostaja ...ki a one sa niewinne. Nikt nie usprawiedliwia w tym temacie facetow, (pOkAz mí jAkass wiadoMosci ze bR0nimy menz@a) ale z waszej trojki to niezle rury ktore nie maja zadnej samokontroli. 

Dajcie spokój, przecież kochankami są tylko te z którymi nikt nie chce być i nikt nie traktuje ich poważnie. Nie są w stanie zainteresowac mężczyzn na dłużej swoją osobą, intelektem etc. Po prostu są kiepskim towarzyszem życia. Mi by ten układ absolutnie nie pasował, no ale co kto lubi. Niektóre tylko do rozkladania nóg się nadająwięc niech mają i się cieszą. Nie uroniłabym ani łzy za takim szmaciażem, dostał by kopa na dowodzenia i tyle

A tak poza tym, to ta cała edit i malina (?) przecież tylko fantazjują żeby zrobić gównoburze a wy łykacie wszystko co wam napiszą

o widze reaktywacja tego syfu...

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jak sama nazwa wskazuje kochanka jest od kochania. Małżeństwo to umowa, instytucja. Seks z żona po wielu latach to jak kazirodztwo. Taka prawda.

Jedynie Twoje zdanie. Nikt nie ma monopolu na prawdę. Każdy sam pracuje na to jaki ma zwiazek. Niektórzy wola iść na latwizne.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

o widze reaktywacja tego syfu...

Jedynie Twoje zdanie. Nikt nie ma monopolu na prawdę. Każdy sam pracuje na to jaki ma zwiazek. Niektórzy wola iść na latwizne.

Chodzenie na łatwiznę leży w ludzkiej naturze. Ale jak ktoś chce iść pod górę bo lubi, to nikt mu nie będzie bronił.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Chodzenie na łatwiznę leży w ludzkiej naturze. Ale jak ktoś chce iść pod górę bo lubi, to nikt mu nie będzie bronił.

Nie do konca. Chodzenie na łatwiznę jest dobre na chwile i nie daje takiej satysfakcji jak sprawy zdobyte z większym trudem, o które bardziej trzeba dbać. 

13 minut temu, Gość gość napisał:

Nie do konca. Chodzenie na łatwiznę jest dobre na chwile i nie daje takiej satysfakcji jak sprawy zdobyte z większym trudem, o które bardziej trzeba dbać. 

E tam. Dostałam mieszkanie od rodziców i daje mi to duża satysfakcję. Nie tęsknię za dorabianiem się to samodzielnie.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Jak sama nazwa wskazuje kochanka jest od kochania. Małżeństwo to umowa, instytucja. Seks z żona po wielu latach to jak kazirodztwo. Taka prawda.

Żona jest od kochania, a kochanka do roochania

A tak serio, to kochanka ma gorzej niż prostytutka, bo prostytutka to przynajmniej kasę za rozkładanie nóg dostaje a kochanka? Co najwyzej syfa może załapać, bo szanowny kochanek to i zonke posuwa i pewnie jeszcze jakąś inną ma na boku. 

A jak się już znudzi to kopas w dupas i bay bay. Ot taka rola kochanki. 

17 minut temu, Gość gość napisał:

Nie do konca. Chodzenie na łatwiznę jest dobre na chwile i nie daje takiej satysfakcji jak sprawy zdobyte z większym trudem, o które bardziej trzeba dbać. 

A wiesz ile satysfakcji daje rozwiedzenie faceta? Albo po prostu zabranie go innej kobiecie, wyrwanie go od rodziny? 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Żona jest od kochania, a kochanka do roochania

A tak serio, to kochanka ma gorzej niż prostytutka, bo prostytutka to przynajmniej kasę za rozkładanie nóg dostaje a kochanka? Co najwyzej syfa może załapać, bo szanowny kochanek to i zonke posuwa i pewnie jeszcze jakąś inną ma na boku. 

A jak się już znudzi to kopas w dupas i bay bay. Ot taka rola kochanki. 

Żona jest od gotowania i sprzątania. I roochania z braku laku.

22 godziny temu, Edit666 napisał:

No przykro mi. Może się z tego jakoś wylizesz. Powodzenia!

Masz i zjedz, może ci się polepszy   

22 godziny temu, Edit666 napisał:

No przykro mi. Może się z tego jakoś wylizesz. Powodzenia!

Masz i zjedz, może ci się polepszy   

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Żona jest od gotowania i sprzątania. I roochania z braku laku.

Nie, od tego jest sprzątaczka. Do roochania z braku laku jest kochanka jak żona odmawia. Gdyby było tak jak piszesz to jaki byłby sens małżeństw. Po co się wiązać, jak można miec kochanek na pęczki?

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Żona jest od kochania, a kochanka do roochania

A tak serio, to kochanka ma gorzej niż prostytutka, bo prostytutka to przynajmniej kasę za rozkładanie nóg dostaje a kochanka? Co najwyzej syfa może załapać, bo szanowny kochanek to i zonke posuwa i pewnie jeszcze jakąś inną ma na boku. 

A jak się już znudzi to kopas w dupas i bay bay. Ot taka rola kochanki. 

No jak kochanek zonke posuwa to faktycznie syf gwarantowany.

10 minut temu, Gość gość napisał:

A wiesz ile satysfakcji daje rozwiedzenie faceta? Albo po prostu zabranie go innej kobiecie, wyrwanie go od rodziny? 

Jasne, bo taki facet chciałby iść do tępaka którgo nikt nie chce. Gdzie jedyna szansa na seks to wyrwanie starego capa który właśnie przechodzi andropauze. Zaroocha i zapomni, a Ty będziesz fantazjowała, że rodzine rozbiłaś zejdź na ziemię dziecko. 

8 minut temu, Gość gość napisał:

A wiesz ile satysfakcji daje rozwiedzenie faceta? Albo po prostu zabranie go innej kobiecie, wyrwanie go od rodziny? 

To chyba tylko najgorszym pustakom z patologii, których nikt nie chce.

6 minut temu, Gość gość napisał:

A wiesz ile satysfakcji daje rozwiedzenie faceta? Albo po prostu zabranie go innej kobiecie, wyrwanie go od rodziny? 

Jasne, bo taki facet chciałby iść do tępaka którgo nikt nie chce. Gdzie jedyna szansa na seks to wyrwanie starego capa który właśnie przechodzi andropauze. Zaroocha i zapomni, a Ty będziesz fantazjowała, że rodzine rozbiłaś zejdź na ziemię dziecko. 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie, od tego jest sprzątaczka. Do roochania z braku laku jest kochanka jak żona odmawia. Gdyby było tak jak piszesz to jaki byłby sens małżeństw. Po co się wiązać, jak można miec kochanek na pęczki?

Żona odmawia, więc ma rogi do sufitu.