Czy Wam to odpowiada że na znaczącym obszarze kraju nie było jeszcze ani grama śniegu i już nie będzie, a za to latem coraz częściej trzeba będzie uciekać się do rozwiązań w tylu instalacja klimy?

Ogolnie powinnam sie cieszyc, bo nie lubie zimna, ale bardziej mnie to martwi, bo wiem, ze to efekt nieodwracalnych zmian klimatycznych. Ktos tu dal wywiad z naukowcem, ktory uwaza, ze to nie jest zagrozenie, ale mnie to nie przekonuje, bo jednak jest w znaczacej mniejszosci i wiekszosc naukowcow trabi na alarm, a ich przewidywania jak na razie sie spelniaja. Zmiany klimatyczne pociagna za soba zmiany ekonomiczne i polityczne, mam nadzieje, ze ja juz tego nie dozyje, ale wspolczuje przyszlym pokoleniom.

Mi pod względem egoistycznym sie podobaja zmiany akurat w Polsce, bo znacznie przyjemniej sie wychodzi na te 6 stopni niz się trząsc, niektóre sporty bedzie mozna uprawiac cały rok na dworze, latem nad naszym morzem jak jest pogoda to naprawde rewelacja... Ja zawsze bankrutuje na ogrzewaniu bo mam małe dochody i stary dom wolnostojący. moze to byc plus dla wielu galezi gospodarki, brak zastoju w budownictwie, transporcie, itp ZNacznie mniej grzejemy, i jak widac- duzo czystsze powietrze. 

ale niepokoi szybkosc tych zmian, jest porazająca, i co będzie za 20 lat?? chyba ze cos to przyhamuje. Moze byc tragedia z powodu suszy, a najbardziej z wszystkiego żal mi zwierzatek, zwłaszcza tych co zgineły w Australii. I co sie stanie z ludzmi, co mieszkają w tych rejonach, gdzie jest tak ciepło, ze człowiek bez ocieplenia tam ledwo wytrzymuje??

Mylisz sie, ze nie bedzie zastojow np w budownictwie... Zywnosc bedzie droga, coraz drozsza, a jak ona bedzie droga, to wszystko bedzie drogie. W tym roku wszystko przemarznie.

I ludzi bedzie stac na coraz mniej rzeczy.

Nie odpowiada mi to już od dobrych kilku lat. I jestem przerażona tym faktem, ale bardziej jestem przerażona tym, że inni jak o tym mówie to mają to troche w d.u.p.i.e. Głupie dziennikareczki w TV komentują tylko, że nie lubią zimna i tyle. Żenada. Ja już od dobrych kilku lat czekam na białe święta i się nie doczekuję. Nie ma uroku dawnego świąt. W zeszłym roku śnieg spadł w połowie stycznie dopiero i był około 2 tyg. W tym roku już jest prawie połowa stycznia i nic i nie wiadomo czy coś w ogóle będzie. Kiedy byłam dzieckiem to pierwszy śnieg spadał już w listopadzie i było biało przez całą zime aż do marca! Tak jak pisałam przeraża mnie, że ludzie sobie z tego nic nie robią. Dobrze, że są te pożary w Australii bo dzięki temu zaczęto wreszcie łaskawie coś o tym mówić w ogóle. Wiem, że gdyby politycy wszystkich krajów wzieli sie za ten temat i ustanowili nowe prawo to problem udałoby sie zatrzymać, a może odwrócić tak jak niegdyś dziurę ozonową. Ale problem w tym, że sie za to nie biorą i sie na to nie zanosi. W grę wchodzi jak zwykle duża kasa i interesy światowych gigantów.

16 godzin temu, Gość Markus napisał:

To Wyprowadz sie na Antarktyde z goowniakiem

Co prawda to nie do mnie ...ko do potęgi ale Antarktyda długo nie pobędzie już na naszej planecie. Jak twoje wnuki sie bedą smazyć na 50-stopniowym upale to ci sie odechce pieprzenia jak .... Przywalić w ten durny ryj to mało.

14 godzin temu, Gość Gosc napisał:

A mi się to podoba. Nie znosiłam zimy i cieszę się, ze jest ciepło. Nie lubię się ubierać, ślisko i ciężko się chodzi. 

Jestem zadowolona. Jak dla mnie może nie być śniegu

 

Ty nie wiesz o czym piszesz w swojej bezmózgiej beztrosce. To o czym marzysz będzie się wiązać z brakiem wody i będzie to mieć konsekwencje dla całej gospodarki, dla zwierząt, roślin i naszego życia codziennego. Pojawią sie poważne ograniczenia i problemy, również z żywnością itd. Myście głupie babska zanim zaczniecie głupio pieprzyć. Jestem zszokowana jak kobiety dorosłe, często z dobrymi posadami i to mające dzieci pod swoją opieką, ich przyszłość na sercu, że mogą byc tak bezmyślne.

14 godzin temu, Gość Gosc napisał:

A mi się to podoba. Nie znosiłam zimy i cieszę się, ze jest ciepło. Nie lubię się ubierać, ślisko i ciężko się chodzi. 

Jestem zadowolona. Jak dla mnie może nie być śniegu

 

Ty nie wiesz o czym piszesz w swojej bezmózgiej beztrosce. To o czym marzysz będzie się wiązać z brakiem wody i będzie to mieć konsekwencje dla całej gospodarki, dla zwierząt, roślin i naszego życia codziennego. Pojawią sie poważne ograniczenia i problemy, również z żywnością itd. Myście głupie babska zanim zaczniecie głupio pieprzyć. Jestem zszokowana jak kobiety dorosłe, często z dobrymi posadami i to mające dzieci pod swoją opieką, ich przyszłość na sercu, że mogą byc tak bezmyślne.

Przestańcie wierzyc w te bzudry o ociepleniu klimatu. Typowa propaganda żeby zastraszyc ciemną masę. 

Od lat zimy są różne. Obejrzyjcie sobie wykresy temp. na przestrzeni 100 lat i zobaczycie, że były zimy zarówno cieple jak i mroźne. Podobnie z temperaturą latem. W Stanach aktualnie masa śniegu i minusów temperatury. 

Tak się dzieje na naszej planecie od miliardów lat - okresy ocieplenia i rozkwitu przeplatają się z czasami chłodu, kiedy życie zamiera, a duże połacie lądów i oceanów pokrywają się lodem. Tej huśtawce temperatury rzeczywiście towarzyszyły niekiedy zmiany stężenia dwutlenku węgla, ale nie mogły one mieć nic wspólnego z człowiekiem, bo nasz gatunek jeszcze wtedy nie istniał. W samym tylko czwartorzędzie, czyli w ciągu ostatnich 2,6 mln lat, okresy ciepłe wielokrotnie przeplatały się ze zlodowaceniami, a poziom dwutlenku wegla rósł i malał na przemian. 

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Ty nie wiesz o czym piszesz w swojej bezmózgiej beztrosce. To o czym marzysz będzie się wiązać z brakiem wody i będzie to mieć konsekwencje dla całej gospodarki, dla zwierząt, roślin i naszego życia codziennego. Pojawią sie poważne ograniczenia i problemy, również z żywnością itd. Myście głupie babska zanim zaczniecie głupio pieprzyć. Jestem zszokowana jak kobiety dorosłe, często z dobrymi posadami i to mające dzieci pod swoją opieką, ich przyszłość na sercu, że mogą byc tak bezmyślne.

Bla bla bla. Srali muchy będzie wiosna. Za dużo tv oglądasz. 

Dnia 13.01.2020 o 02:08, Gość gość napisał:

Mi się to nie podoba, ja czuję że coś jest i będzie mocno nie tak. Zima to ma być zima, a nie takie siuśki. Gdyby nie fakt, ze bylismy tydzien w Bieszczadach, moje dziecko nie wiedziałoby jak śnieg wygląda

Dla mnie to super, bo niecierpię zimna, za to kocham lato i ciepło

To nie jest dobre będzie susza pszczoły wychodzą bo się mylą czują że wiosna ludzie się cieszą o jak pięknie ale zima jest potrzebna kto ma ziemię i sieje zboże to w lutym już powinien siać bo ziemia jeszcze mokra może się cos urodzi a jak przyjdzie susza to nic nie będzie i będzie drogo.... Ale klimat się zmienia i trza będzie się przystosować przyzwyczaić.. 

4 godziny temu, Gość gosc napisał:

Przestańcie wierzyc w te bzudry o ociepleniu klimatu. Typowa propaganda żeby zastraszyc ciemną masę. 

Od lat zimy są różne. Obejrzyjcie sobie wykresy temp. na przestrzeni 100 lat i zobaczycie, że były zimy zarówno cieple jak i mroźne. Podobnie z temperaturą latem. W Stanach aktualnie masa śniegu i minusów temperatury. 

Już za parę lat to odszczekasz, problemy klimatyczne będą takie, że nawet do najtępszych oszolomow dotrze ich powagą. Tyle, że to będzie dużo za późno. 

4 godziny temu, Gość gosc napisał:

Przestańcie wierzyc w te bzudry o ociepleniu klimatu. Typowa propaganda żeby zastraszyc ciemną masę. 

Od lat zimy są różne. Obejrzyjcie sobie wykresy temp. na przestrzeni 100 lat i zobaczycie, że były zimy zarówno cieple jak i mroźne. Podobnie z temperaturą latem. W Stanach aktualnie masa śniegu i minusów temperatury. 

Mozna zaklinac rzeczywistosc i wierzyc w to, co nam pasuje, ale rzeczywistosci takim zyczeniowym mysleniem sie nie zmieni. Klimat sie zmienial zawsze, ale teraz sie ociepla przez emisje gazow, o tym juz od dawna naukowcy trabia i widzimy to wlasnymi oczami, mozna nie wierzyc, ale to nie zmieni faktow. Lepiej zaakceptowac rzeczywistosc i starac sie cos z tym zrobic, np. wybierac politykow dla ktorych zdrowe powietrze jest wazniejsze niz przemysl oparty na gornictwie i zanieczyszczaniu srodowiska. Pora przerzucic sie na bardziej ekologiczne rozwiazania, przestac produkowac tyle smieci i zaczac dbac o nasze srodowisko naturalne. Ile ludzi co roku umiera z powodu zatrutego powietrza?

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Tak się dzieje na naszej planecie od miliardów lat - okresy ocieplenia i rozkwitu przeplatają się z czasami chłodu, kiedy życie zamiera, a duże połacie lądów i oceanów pokrywają się lodem. Tej huśtawce temperatury rzeczywiście towarzyszyły niekiedy zmiany stężenia dwutlenku węgla, ale nie mogły one mieć nic wspólnego z człowiekiem, bo nasz gatunek jeszcze wtedy nie istniał. W samym tylko czwartorzędzie, czyli w ciągu ostatnich 2,6 mln lat, okresy ciepłe wielokrotnie przeplatały się ze zlodowaceniami, a poziom dwutlenku wegla rósł i malał na przemian. 

Zgadzam się. Klimat zawsze się zmieniał. Absolutnie nie wierzę w te bzudry jako że światu grozi zagląda z powodu ocieplania. Wystarczy poczytać naukową literaturę, no ale jak ktoś czerpie wiedzę z pudełka to tak później jest. 

33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zgadzam się. Klimat zawsze się zmieniał. Absolutnie nie wierzę w te bzudry jako że światu grozi zagląda z powodu ocieplania. Wystarczy poczytać naukową literaturę, no ale jak ktoś czerpie wiedzę z pudełka to tak później jest. 

Popieram w 100%. Ktoś robi niezłą kasę na tej propagandzie globalnego ocieplenia. Pewnie chodzi o kolejny biznes, i próbę lobbowania nowych źrodeł energii. Abstra...ąc, mi brak śniegu i mrozów szalenia odpowiada, ale ja od zawsze byłam zmarźluchem i nigdy, nie lubiłam zimy, spotów zimowych itd.

Jak wilgotność powietrza dochodzi do 90% to wychladzasz sie szybciej przy +10 niz kiedy jest mroz -10  zmarzluchu.

Plusem zimy bylo to, ze wiazala potezne ilisci wody, ktore byly uwalniane do obiegu na wiosne.

Chociaz moze akurat  wiekszosc konczyla w morzu.

To nue jest kwestia tego czy wam jest fajnie czy nie fajnie tylko kwestia tego ile bedzie kosztowal chleb.

1 godzinę temu, Gość lulunaaaaa napisał:

Mozna zaklinac rzeczywistosc i wierzyc w to, co nam pasuje, ale rzeczywistosci takim zyczeniowym mysleniem sie nie zmieni. Klimat sie zmienial zawsze, ale teraz sie ociepla przez emisje gazow, o tym juz od dawna naukowcy trabia i widzimy to wlasnymi oczami, mozna nie wierzyc, ale to nie zmieni faktow. Lepiej zaakceptowac rzeczywistosc i starac sie cos z tym zrobic, np. wybierac politykow dla ktorych zdrowe powietrze jest wazniejsze niz przemysl oparty na gornictwie i zanieczyszczaniu srodowiska. Pora przerzucic sie na bardziej ekologiczne rozwiazania, przestac produkowac tyle smieci i zaczac dbac o nasze srodowisko naturalne. Ile ludzi co roku umiera z powodu zatrutego powietrza?

A może na początek przestać mieszać dwie oddzielne sprawy: ochronę środowiska i ochronę klimatu. Bo co innego walka o czyste powietrze i ograniczenie ilości śmieci, a co innego walka z emisja CO2. Bo tak się jakoś składa, że pod przykrywką tego pierwszego, którego nikt rozsądny nie kwestionuje, przemyca się to drugie. Bo na tym drugim można zbić niewyobrażalną kasę. Natomiast o tych aspektach ochrony zarówno środowiska jak i klimatu, które ograniczyły by zyski koncernów, nikt się nawet nie zajaknie. Mam na myśli zwiększenie trwałości dóbr typu AGD czy samochody. Bo chyba jest oczywiste, że wyprodukowanie na przykład lodówki, zużywa i energię i surowce. Więc powinna pracować 20 lat. No ale większy zarobek, jeśli po 3 latach się popsuje i klient musi kupić nową. A ludzie dają sobie robić wodę z mózgu i tego nie widzą.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Zgadzam się. Klimat zawsze się zmieniał. Absolutnie nie wierzę w te bzudry jako że światu grozi zagląda z powodu ocieplania. Wystarczy poczytać naukową literaturę, no ale jak ktoś czerpie wiedzę z pudełka to tak później jest. 

Fakty naukowe nie wymagaja wiary, wiary wymagają jedynie bajki nie mające żadnego naukowego poparcia (vide religia). 

5 minut temu, Gość gamoń napisał:

Jak wilgotność powietrza dochodzi do 90% to wychladzasz sie szybciej przy +10 niz kiedy jest mroz -10  zmarzluchu

To nue jest kwestia tego czy wam jest fajnie czy nie fajnie tylko kwestia tego ile bedzie kosztowal chleb.

 

 

I może wreszcie trzeba zrozumieć, że tego chleba dla wszystkich nie starczy, więc pora przestać się mnożyć. I to tutaj, w Europie. Bo somalijski pasterz kóz zużywa zasoby planety w minimalnym stopniu, porównując z Europejczykiem, który chce jeść mięso do każdego posiłku, jeździć samochodem terenowym i mieć dobrze oświetlona chałupę. Więc trzeba zacząć myśleć, a nie powtarzać głupoty, że ktoś musi pracować na nasze emerytury.

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tak się dzieje na naszej planecie od miliardów lat - okresy ocieplenia i rozkwitu przeplatają się z czasami chłodu, kiedy życie zamiera, a duże połacie lądów i oceanów pokrywają się lodem. Tej huśtawce temperatury rzeczywiście towarzyszyły niekiedy zmiany stężenia dwutlenku węgla, ale nie mogły one mieć nic wspólnego z człowiekiem, bo nasz gatunek jeszcze wtedy nie istniał. W samym tylko czwartorzędzie, czyli w ciągu ostatnich 2,6 mln lat, okresy ciepłe wielokrotnie przeplatały się ze zlodowaceniami, a poziom dwutlenku wegla rósł i malał na przemian. 

Dokladnie , ale ...kom wystraszonym , bezmozgim glonojadom lykajacym wszystko co w tv powiedza nie przetlumaczysz , nawet to ze w australii  to byly podpalenia