Czy jakby rozyebali jutro całą planete to byście płakali?

bo ja nie

1 minutę temu, Poetka napisał:

Tak

bo?

ja bym podziwiala fajny widok.... np jakby sie jakas asteroida zblizyla, super by to wygladalo i wszystko by latalo wkolo  przygniotlo by mnie cos albo bym sie utopila, ciekawe wrazenia by byly, fajnie by bylo poszybowac gdzies w kosmosie na fali oceanu widzialam na jakims filmie

Myślę, że zepchnęłoby nas powietrze od jakiegoś wybuchu gdzieś tam, czyli zostalibyśmy zdmuchnięci wraz z domem albo jak na powietrzu to rzuceni jak zapałki w przestrzeń i zgnieceni, ewentualnie spaleni od błysku.

Jak  był koniec kalendarza Majów, to coś grzmotnęło a ja patrzyłem się w okno czy to fala morska już nadeszła wysoka i za chwilę pochłonie. Mimo że do morza mam 200 km

Nie

Ja byłbym zbyt zajęty byciem martwym by płakać.

2 minuty temu, 5% o urodzie modela napisał:

Ja byłbym zbyt zajęty byciem martwym by płakać.

ty i twoja logistyka, wiesz o co chyba chodzi w pytaniu

najgorzej to zdychać powoli by było

Biedni ludzie

3 minuty temu, Gość cudo napisał:

ty i twoja logistyka, wiesz o co chyba chodzi w pytaniu

Logistyka Czasem mam problemy ze startem, ale jak już ruszę to jak dziki zwierz przemierzam knieje.

No właśnie nie wiem jaki był cel tego pytania.