Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lorelei

Mam dość siostrzenicy męża

Polecane posty

Gość Lorelei

Tesciowie za każdym razem gdy przyjeżdżają w odwiedziny do nas i do naszego dziecka przywoza ze sobą druga wnuczke, córkę siostry męża. Ogólnie ta dziewczynka jest oczkiem w głowie wszystkich i niestety moj mąż nadal ma takie podejście mimo że ma już swoje dziecko. 

Na moją prośbę tesciowie raz nie wzięli tej dziewczynki gdy odwiedzili nas pierwszy raz po urodzeniu naszego dziecka. Ale mimo braku jej obecności tesciowie nie dali zapomnieć o swojej ulubionej wnuczce. Teściowa np powiedziała coś o tym że cieszy się z narodzin naszego dziecka. Na to teść ' a jak się cieszylismy gdy Wiktoria (tamta wnuczka) się urodziła'

Albo tekst teściowej że Wiktoria powiedziała że chciałaby mieć takiego tatusia jak mój mąż. 

To wszystko wydaje mi się nie na miejscu. Mąż nie widzi żadnego problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powoli zacznie mu się zmienić kiedy będzie zajmować się własnym dzieckiem. To ono stanie się oczkiem w głowie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Powoli zacznie mu się zmienić kiedy będzie zajmować się własnym dzieckiem. To ono stanie się oczkiem w głowie 🙂

Niestety nie bardzo przechodzi. Nasze dziecko niedługo będzie mieć 1,5 roku. A teściowie tylko nakrecaja tą sytuację. Tak że póki co wygląda że mąż bardziej szanuje siostrę niż mnie. A siostrzenica to oczko w głowie. 

Myślę o rozwodzie na poważnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa
10 minut temu, Gość Lorelei napisał:

Niestety nie bardzo przechodzi. Nasze dziecko niedługo będzie mieć 1,5 roku. A teściowie tylko nakrecaja tą sytuację. Tak że póki co wygląda że mąż bardziej szanuje siostrę niż mnie. A siostrzenica to oczko w głowie. 

Myślę o rozwodzie na poważnie. 

Musisz podać więcej przykładów, bo ciężko ocenić. Narazie wyglądasz na przewrażliwioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei

Mąż zawsze kupował siostrzenicy najdroższe zabawki. Teraz gdy przyszło do rewanżu od jego siostry dostajemy najtańsze badziewia z pepco, soczki w kartonikach etc. Mąż uważa że to w porządku. Ale gdy powiedziałam że siostrzenicy taki sam prezent kupię to był oburzony że nie wolno. 

Tesciowie przepisali swój dom na córkę i ogólnie wszystko jej dla niej. Mąż nie uważa że coś jest nie w porządku i nadal nadskakuje siostrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei

Nie chodzi mi o żadne rzeczy materialne. Tylko o stosunek męża że siostrzenicy i siostrze należy się wszystko. Natomiast mnie i naszemu dziecku niekoniecznie. Ważne że tamte sa zadowolone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jego siostra to męża nie ma? Lub faceta? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei

Szwagierka ma męża. Materialnie powodzi im się średnio, tak samo jak nam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie wiem. Najwyraźniej jest wpatrzony w siostrę. A Ty dla niego i innych to obca baba. Kopnij go w zad niech leci do siostrzyczki skoro woli im dawać więcej od siebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Słuchaj, ja jestem takim dzieckiem jak twoje. Tzn. jestem już dorosła, mam własną rodzinę, ale od kiedy pamiętam moja kuzynka, siostrzenica taty, była zawsze najważniejsza i najlepsza. Całe szczęście mieszkała daleko, ale i tak była to trudna sytuacja dla mnie jako dziecka i później nastolatki. Można powiedzieć, że teraz się z tym pogodziłam, ale jakieś tam uczucie zazdrości ciągle jest. Uważam, że powinnaś porozmawiać z mężem, może pokaż mu ten post, bo pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy jak jego postępowanie wpływa na własne dziecko. Dosłownie marzyłam, żeby być najważniejszą osobą dla taty. I serio wolałabym nawet żeby udawał, że mnie woli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei
11 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie wiem. Najwyraźniej jest wpatrzony w siostrę. A Ty dla niego i innych to obca baba. Kopnij go w zad niech leci do siostrzyczki skoro woli im dawać więcej od siebie 

Właśnie myślę że tak zrobię bo jestem zmęczona na tą sytuacją. 

Maz staje zawsze po stronie swojej siostry. 

Z tym rodzinnym domem też wydaje mi się dziwne że tesciowie przepisali go córce a mąż uważa że to ok. Nadal nadskakuje siostrze i wszystko jest w porządku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei

Albo była taka sytuacja ze tesciowie z tą siostrzenica przyjechali do nas gdy nasza córka miala ok pół roku. 

Tamtej dziewczynce się nudziło. Więc mąż zaproponował że zabierze siostrzenice do centrum handlowego. A ja miałam zostać sama z gośćmi, treściami i niemowlakiem na ręku.

Uwazacie że to normalne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
9 minut temu, Gość Lorelei napisał:

Albo była taka sytuacja ze tesciowie z tą siostrzenica przyjechali do nas gdy nasza córka miala ok pół roku. 

Tamtej dziewczynce się nudziło. Więc mąż zaproponował że zabierze siostrzenice do centrum handlowego. A ja miałam zostać sama z gośćmi, treściami i niemowlakiem na ręku.

Uwazacie że to normalne? 

Nie, ten typek ma nie po kolei w głowie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Lorelei napisał:

Albo była taka sytuacja ze tesciowie z tą siostrzenica przyjechali do nas gdy nasza córka miala ok pół roku. 

Tamtej dziewczynce się nudziło. Więc mąż zaproponował że zabierze siostrzenice do centrum handlowego. A ja miałam zostać sama z gośćmi, treściami i niemowlakiem na ręku.

Uwazacie że to normalne? 

Co za gość. Niech sobie mieszka z nimi skoro są tacy ważni dla niego 'szkoda mi Waszego dziecka bo nie ma szans by tego nie odczuło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Lorelei napisał:

Tesciowie za każdym razem gdy przyjeżdżają w odwiedziny do nas i do naszego dziecka przywoza ze sobą druga wnuczke, córkę siostry męża. Ogólnie ta dziewczynka jest oczkiem w głowie wszystkich i niestety moj mąż nadal ma takie podejście mimo że ma już swoje dziecko. 

Na moją prośbę tesciowie raz nie wzięli tej dziewczynki gdy odwiedzili nas pierwszy raz po urodzeniu naszego dziecka. Ale mimo braku jej obecności tesciowie nie dali zapomnieć o swojej ulubionej wnuczce. Teściowa np powiedziała coś o tym że cieszy się z narodzin naszego dziecka. Na to teść ' a jak się cieszylismy gdy Wiktoria (tamta wnuczka) się urodziła'

Albo tekst teściowej że Wiktoria powiedziała że chciałaby mieć takiego tatusia jak mój mąż. 

To wszystko wydaje mi się nie na miejscu. Mąż nie widzi żadnego problemu. 

Ale z ciebie zazdrośnica. Ciesz się dzieckiem i życiem, a nie wyliczaj że ktoś jest bardziej oczkiem w głowie niż twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei

No a co sądzicie o tym, że mu nic nie przeszkadza że rodzice przepisali go siostrze. Zazwyczaj ludzie nie są czymś takim zachwyceni. A on nadskakuje siostrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Albo to prowo, albo mąż .... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mój mąż zachowuje się normalnie w stosunku do sióstr i ich dzieci. Nasze są na pierwszym miejscu. Natomiast teściowa.... cóż, wnuki od córek są lepsze. Na szczęście dzieci, ani mnie to nie boli, bo moi rodzice uwielbiają swoje wnuki. 

Mówiłaś kiedyś mężowi, że Ci przykro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jean

Powtarzasz po raz któryś, że przepisali dom siostrze, tak jakby To bardziej Ciebie bolało, niż Twojego męża. To ich majątek i ich sprawa co z nim zrobią. Nikomu nic do tego. Dziwnym dla mnie natomiast jest to, że siostrzenica wydaje się dla niego ważniejsza niż własne dziecko... Może Twoja postawa go jakoś zniechęca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei
10 minut temu, Gość gość napisał:

 

 

 

1 minutę temu, Gość jean napisał:

Powtarzasz po raz któryś, że przepisali dom siostrze, tak jakby To bardziej Ciebie bolało, niż Twojego męża. To ich majątek i ich sprawa co z nim zrobią. Nikomu nic do tego. Dziwnym dla mnie natomiast jest to, że siostrzenica wydaje się dla niego ważniejsza niż własne dziecko... Może Twoja postawa go jakoś zniechęca?

Nie, mam gdzie mieszkać i ten dom mi niepotrzebny. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to że mężowi wydaje się to nie przeszkadzać. Nie rozumiem dlaczego. Każdemu w takiej sytuacji było by przynajmniej przykro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja tu głównie widzę ból doopy o to że nie jej mąż dostał dom. Pewnie liczylas na połowę a tu masz zonka. Pewnie mąż widzi jak zacikasz pięści z zazdrości i dlatego nie ma ochoty na twoje towarzystwo. Z Tobą jest bo macie dziecko normalnie już byś była spakowana i na progu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odm
21 minut temu, Gość Lorelei napisał:

No a co sądzicie o tym, że mu nic nie przeszkadza że rodzice przepisali go siostrze. Zazwyczaj ludzie nie są czymś takim zachwyceni. A on nadskakuje siostrze. 

Dziwne.Mój mąż nie lubi innych dzieci z rodziny.Po każdym spotkaniu rodzinnym nagaduje że tamte dzieci takie i owakie,bez ogłady i obycia itp.Że nie dorównują naszym .

 

Być może Twój mąż miał kiedyś romans z siostrą?Takie rzeczy się dzieją .Albo mają jakąś tajemnicę lub siostra ma niego jakiegoś haka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jean
11 minut temu, Gość Lorelei napisał:

Nie, mam gdzie mieszkać i ten dom mi niepotrzebny. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to że mężowi wydaje się to nie przeszkadzać. Nie rozumiem dlaczego. Każdemu w takiej sytuacji było by przynajmniej przykro. 

To może zapytaj męża czy i dlaczego mu to nie przeszkadza zamiast tutaj narzekać na jego rodzinę?  My Ci nie powiemy co mu w duszy gra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Odm napisał:

 

Być może Twój mąż miał kiedyś romans z siostrą?Takie rzeczy się dzieją .Albo mają jakąś tajemnicę lub siostra ma niego jakiegoś haka.

Też tak pomyślałam. Podobno niejeden braciszek posuwa siostrę w dzieciństwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Też tak pomyślałam. Podobno niejeden braciszek posuwa siostrę w dzieciństwie. 

I pewnie siostra była lepsza od żony więc nie potrafi przezalowac lub nadal to robią razem za plecami Partnerów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei

Właśnie też myślałam o tym kiedyś że może są jakieś wątpliwości czy ta siostrzenica to napewno tylko siostrzenica... 

O tym że mąż costam nabroil w młodości też myślałam. Może dlatego tak siostrze nadskakuje. 

Z tym domem napisałam tylko dlatego że zazwyczaj sprawy majątkowe bywają przyczyną ochlodzenia więzi miedzy rodzeństwem. A tutaj nadal uwielbienie dla siostry. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga83

Ale czemu masz dosc siostrzenicy? Jedyna jej wina jest chyba to ze dziadkowie i twoj maz ja kochaja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jean
17 minut temu, Gość Lorelei napisał:

Nie, mam gdzie mieszkać i ten dom mi niepotrzebny. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to że mężowi wydaje się to nie przeszkadzać. Nie rozumiem dlaczego. Każdemu w takiej sytuacji było by przynajmniej przykro. 

I nie, nie każdemu byłoby przynajmniej przykro. Sama mam brata wiele lat młodszego ode mnie. Bardzo go kocham i zawsze zachęcam rodziców, że jeśli mają taką możliwość to niech mu dadzą więcej niż mi. Ja dorastałam w czasach, gdy jedna barbie to był luksus. Skoro dzisiaj rodziców stać na lepsze dzieciństwo dla mojego brata, to niech mu takie zapewnią. Ja zdobyłam dobre wykształcenie i wiem, że sobie poradzę. Nie będę miała żalu jeśli zechcą podarować mu kiedyś dom, bo ja wiem, że nigdy tam nie wrócę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość Gość napisał:

A ja tu głównie widzę ból doopy o to że nie jej mąż dostał dom. Pewnie liczylas na połowę a tu masz zonka. Pewnie mąż widzi jak zacikasz pięści z zazdrości i dlatego nie ma ochoty na twoje towarzystwo. Z Tobą jest bo macie dziecko normalnie już byś była spakowana i na progu 

Bo znając życie, to właśnie autorka, a nie jej szwagierka będzie teściom podcierała doopy na stare lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Dziwne nigdy się z takim czymś nie spotkałam. Większości to bracia nie za bardzo się lubią z siostrami. Mój mąż też ma siostrzenicę i jest to jego chrześnica ale nie za bardzo za nią przepada. Teściowie ją ubostwiaja i rozpieszczają bardziej niż nasze dziecko przez co mąż jeszcze bardziej ja nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×