Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcelkaa

Jak interepretować jego zachowanie???

Polecane posty

Gość Marcelkaa

Cześć, stwierdziłam, że napiszę bo sama nie wiem co mam o tym myśleć. Dowiedziałam się od chłopaka mojej siostry, że podobam się jego kumplowi, ten namawiał go żeby w końcu do mnie podszedł i zagadał. Szczerze mówiąc to zszkokowała mnie ta informacja, ale z czasem sama zaczęłam to dostrzegać, patrzył się, wpatrywał, oglądał, uśmiechał, a nawet sam się witał, no i wykorzystał pewną sytuację i zagadał. Z czasem zbliżyliśmy się od siebie, byliśmy w kinie, pisaliśmy. Na pierwszy rzut oka widać było, że faktycznie na mnie 'leci'. Przez wakacje tylko pisaliśmy, bardzo angażował się w rozmowę, pisał pierwszy ( ja też pisałam do niego pierwsza, można powiedzieć, że na zmianę). Nawet po kinie w szkole byliśmy tylko na 'cześć' jak jacyś kumple. Nie dałam mu niczego na tacy, przytuliliśmy się jedynie w kinie i na pożegnanie, już w kinie z trzy razy proponował kolejny wyjazd, był strasznie wesoły i widać było, że odpowiada mu moje towarzystwo. Jakiś czas temu dowiedziałam się, że on nie chce związku i że nic z tego nie będzie. Tłumaczył kumplowi, że napatrzył się na związki i chyba nie ma do tego siły. Nie powiedział mi tego w twarz, nie napisał... dopiero gdy kolega napisał co dalej ze mną, on odpisał, że przykro mu, ale nic z tego nie będzie. Tydzień temu, gdy pojechali wszyscy razem na pizzę, poszedł za kolegą, tłumaczył się, że myślał, że te całe pytanie co dalej ze mną było dla jaj, a kolega mu na to, że mi o tym powiedział. Nie wiem co mam dalej o tym myśleć. Po tej całej sytuacji pierwszy mówił mi cześć tak samo jak wcześniej, ze szczerym uśmiechem. Teraz już praktycznie w ogóle się nie witamy, bardzo często patrzy w moim kierunku, szuka mnie wzrokiem. Czy to możliwe, żeby przemyślał sytuację i teraz żałował? Ostatnio dowiedział się, że jedna dziewczyna z młodszej klasy chciałaby się z nim poznać, na korytarzu wyciągnęła do niego ręce do przytulenia, a ten olał ją z góry do dołu i nie odezwał się słowem, później go mijałam, to powiedział mi 'cześć'. Dziwi mnie to, bo jest całkiem atrakcyjna, a on z kolegą się z niej nabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nabija się bo zaczęła mu się narzucac, uznał ja za desperatke która juz ma w garści wiec sama sobie strzeliła w kolano i przekreśliła swoje szanse u niego...Ty pewnie masz wciąż te szanse. Najgorsze to narzucanie się factowi, trzeba być trochę niedostępna bo to ich jara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Kija tam jara. Wystarczy byc normalna osoba. Manipulacje odrzucaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×