Głupi zakład, czy mu minęło?

Witam, wraz z koleżanką poznałam grupkę chłopaków, są razem w klasie i trzymają się ekipą. Dowiedziałam się, że podobam się jednemu z nich, z czasem sama zaczęłam to dostrzegać... uśmiechał się, witał jako pierwszy, przyglądał mi się, szukał kontaktu wzrokowego, pewnego razu nawet podszedł i zagadał. Z czasem zbliżyliśmy się do siebie , pisaliśmy, byliśmy razem w kinie, a tam objęliśmy się nawet. Jednak po kinie byliśmy na 'cześć' tak jak jacyś kumple. Chłopak był bardzo zadowolony, uśmiechnięty, jego koledzy wiedzieli o wszystkim i kibicowali nam. Z jednym z tych chłopaków mam całkiem dobry kontakt, bo jest on z moją kuzynką, napisał on do niego co dalej ze mną, bo cały czas zawracam mu o to głowę, a on na to, że przykro mu, ale nic z tego nie będzie. Wyszłam na napaloną ...kę, mimo, że nie wspominałam jemu nic na jego temat, ale on sam myślał, że on chce związku. Urwał nam się kontakt, w szkole jedynie co to 'cześć' i tyle, albo udajemy, że siebie nie widzimy. Zauważyłam, że jego koledzy dosyć dziwnie na mnie patrzą, zawsze gdy stoją grupką, wszyscy skupiają wzrok na mnie, nie starają się nawet robić tego dyskretnie. Co może być tego powodem? chłopakowi się 'odwidziłam', czy mógł być to jakiś głupi zakład?