Męczy mnie sprawa z przeszłości...

Mając lat 18/19... razem z przyjaciółka zaliczyliśmy trojkat z moim chłopakiem. Było okropnie, na sama myśl mi niedobrze. Mąż o tym nie wiem, jest konserwatywny. Z jednej strony meczy mnie to i chciałabym mu powiedzieć a z drugiej strony boje się reakcji. Przyjaciółka jest zdania, ze było i minęło a ja jestem zdania, ze liczy się szczerość i czuje się z tym tak dziwnie, ze czegoś mu nie mówię. Wróciło to do mnie niedawno bo głupich wspomnieniach z przyjaciółka. 

Przed chwilą, Gość Żona napisał:

Mając lat 18/19... razem z przyjaciółka zaliczyliśmy trojkat z moim chłopakiem. Było okropnie, na sama myśl mi niedobrze. Mąż o tym nie wiem, jest konserwatywny. Z jednej strony meczy mnie to i chciałabym mu powiedzieć a z drugiej strony boje się reakcji. Przyjaciółka jest zdania, ze było i minęło a ja jestem zdania, ze liczy się szczerość i czuje się z tym tak dziwnie, ze czegoś mu nie mówię. Wróciło to do mnie niedawno bo głupich wspomnieniach z przyjaciółka. 

No ale po co o tym paplac?Czy twoj maz powiedzial ci o wszystkich swoich przygodach?Watpie. Trudno, zrobilas glupote, ale czasu nie cofniesz. 

Siedź cicho. Mąż raczej nie będzie zachwycony Twoim napadem szczerości. Było, minęło, jego to nie dotyczy. Masz z tym problem, czujesz się źle, ale dlaczego chcesz zrzucić swój garb na plecy męża?

Było minęło. Nie rozpamiętuj. Po co Ci ta szczerość, rozwalisz swoje małżeństwo.

Ja również jestem zdania, że było, minęło. Nigdy nie chciałabym słyszeć, jak mój mąż opowiada o szczegółach życia intymnego z byłą dziewczyną i ja sama nigdy takich rzeczach nie opowiadałam. Jesteśmy razem 11 lat. Wystarczy wiedzieć kto to był.

He he, ja też miałam trójkąt ale z dwiema przyjaciółkami i o tym nikomu nie powiedziałam.

Wyluzuj, było minęło. Ze wszystkiego chcesz mu się spowiadać? Do czego ta wiedza mu potrzebna? A skoro ci się nie podobało to po co to rozpamiętujesz? Błędy młodości każdy ma, ale to nie powód żeby całe życie się w tym babrać

Ten temat już był. Wymyślcie coś ciekawszego.

Męża miałoby to tak męczyć jak ciebie? A może ciebie ma męczyć dodatkowo, że mąż jest zboczeńcem i historyjka mu się spodobała? 

Szczerość dotycząca przeszłości, moje dziecko jest baaardzo przereklamowana. To w ogóle nie jest temat, który normalni ludzie omawiają w związkach, bo w tym wypadku wiedza niczego dobrego nie wnosi. I tyle w temacie. 

Po co pokazywać caly tyłek? Jeśli wiesz,w twój maz tego nie pochwali, to nie mow

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ten temat już był. Wymyślcie coś ciekawszego.

Dokładnie. Temat z września albo października jeśli dobrze pamiętam. Skopiowany co do słowa. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie. Temat z września albo października jeśli dobrze pamiętam. Skopiowany co do słowa. 

znasz wszystkie tematy na pamiec? nie czytałam poprzednich,ale temat bardzo dobry, czy byc w zwiazku szczerym na 100 % czy cos dla siebie zachowac? ja uwazam,ze trzeba miec swoje sekrety, odrobine tajemnicy dla siebie. Tez mam swoje tajemnice, co chcialam to powiedzialam,bo wiedzialam,ze mój maz zareaguje na to tak jak chce.A niektore rzeczy zachowałam dla siebie

6 godzin temu, Gość Żona napisał:

Mając lat 18/19... razem z przyjaciółka zaliczyliśmy trojkat z moim chłopakiem. Było okropnie, na sama myśl mi niedobrze. Mąż o tym nie wiem, jest konserwatywny. Z jednej strony meczy mnie to i chciałabym mu powiedzieć a z drugiej strony boje się reakcji. Przyjaciółka jest zdania, ze było i minęło a ja jestem zdania, ze liczy się szczerość i czuje się z tym tak dziwnie, ze czegoś mu nie mówię. Wróciło to do mnie niedawno bo głupich wspomnieniach z przyjaciółka. 

Zachowaj to coś z daleka od męża. Po co wracać do tego typu zdarzeń. Nie trzeba.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

znasz wszystkie tematy na pamiec? nie czytałam poprzednich,ale temat bardzo dobry, czy byc w zwiazku szczerym na 100 % czy cos dla siebie zachowac? ja uwazam,ze trzeba miec swoje sekrety, odrobine tajemnicy dla siebie. Tez mam swoje tajemnice, co chcialam to powiedzialam,bo wiedzialam,ze mój maz zareaguje na to tak jak chce.A niektore rzeczy zachowałam dla siebie

Całej d...y facetowi nie trzeba pokazywać Masz rację.

6 minut temu, Gość gosc napisał:

znasz wszystkie tematy na pamiec? nie czytałam poprzednich,ale temat bardzo dobry, czy byc w zwiazku szczerym na 100 % czy cos dla siebie zachowac? ja uwazam,ze trzeba miec swoje sekrety, odrobine tajemnicy dla siebie. Tez mam swoje tajemnice, co chcialam to powiedzialam,bo wiedzialam,ze mój maz zareaguje na to tak jak chce.A niektore rzeczy zachowałam dla siebie

Wszystkie nie ale niektóre zapadają w pamięć szczególnie jak się bierze udział w dyskusji.