Śmiejecie się z disco polo a powiedzcie sami

Ja też nie lubię disco polo, zwłaszcza, że ostatnio jest go za dużo w mediach. Tylko, że mam problem bo ja nie lubię większości polskich przebojów popowych, muzyki rozrywkowej. 

Czy się różni taka Cleo, Szroeder, Margaret, Karwan czy Grzeszczak, Hyży i inne klony czekoladopodobne wykwitłe na polskiej scenie, od disco polo? Wszystko to sztuczne, teksty bez sensu, przerost formy nad treścią, tekst jak się wsłucha tragiczny, człowiek ma się ochotę pod ziemię zapaść. Znacie jakieś polskie piosenki ostatnich lat które można zanucić bez żenady? Mówię o muzyce popularnej, ew. mieszance, takiej dla każdego a nie alternatywa czy rap które lubią niektórzy (ja np. nie czuję te muzyki)

Program "The Voice" gdzie w każdym sezonie finaliści śpiewają napisane dla nich piosenki, taka papka że aż wstyd tego słuchać, wszystko ja z generatora 

Dlaczego disco polo jest odwaga by krytykować, a tandetne gwiazdki śpiewające "za krooookiem krooook" już nie? 

Ale z oczywiście, że to co podałaś to tandeta jak disco polo ale ja mam wrażenie że ty jesteś jedną z tych osób które myślą że w RMF czy esce jest cała współczesna muzyka, a tak naprawdę to jest tylko garstka wypromowanyh małp. Prawdziwa polska muzyka na poziomie to chociażby "Kwiat Jabłoni" i takich artystów są dziesiątki niestety na medialnych festiwalach i  w komercyjnych stacjach radiowych tylko te wsioki. Polecam you tuba i Poland Rock

5 minut temu, Gość gość napisał:

Ale z oczywiście, że to co podałaś to tandeta jak disco polo ale ja mam wrażenie że ty jesteś jedną z tych osób które myślą że w RMF czy esce jest cała współczesna muzyka, a tak naprawdę to jest tylko garstka wypromowanyh małp. Prawdziwa polska muzyka na poziomie to chociażby "Kwiat Jabłoni" i takich artystów są dziesiątki niestety na medialnych festiwalach i  w komercyjnych stacjach radiowych tylko te wsioki. Polecam you tuba i Poland Rock

Kwiat Jabłoni to też alternatywa, próbowałam tego słuchać, ale nie daję rady, zbyt skomplikowane a raczej prezkombinowane. Nie ma w tych czasach piosenek jak pisał Młynarski, Osiecka czy Cygan. Muzyka na miarę Włodzimierza Korcza i Majewskiej, Jantar i jej męża. Zespołu rockowego jak Perfect czy Lady Pank. Budka Suflera. Z pięknymi tekstami muzyką bardziej klasyczną, wpadającą w ucho i przyjemną dla ucha jednocześnie nie tandetną. Wielu już umarło, reszta to dziadki a zastępstwa nie ma. 

Nie jestem, ale fakt że w eterze krytyka disco polo jest pożądana a jednocześnie lansuje się taką Cleo i to już się uważa za coś lepszego. To mnie dziwi. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kwiat Jabłoni to też alternatywa, próbowałam tego słuchać, ale nie daję rady, zbyt skomplikowane a raczej prezkombinowane.

Może ci się nie podobać twoje prawo ale to nie jest zadna alternatywa tylko te kawałki w radiach są tak tandetne, że wystarczy trochę bardziej dopracowany kawałek niż umpa umpa bum, bum, bum i już to jest "za trudne" dla ludzi przyzwyczajonych do szajsu. 

przecież do kawałka "wzięli zamknęli mi klub" można skakać i tańczyć na imprezie, a już na 100% wpada w ucho i można to nucić cały dzień.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Może ci się nie podobać twoje prawo ale to nie jest zadna alternatywa tylko te kawałki w radiach są tak tandetne, że wystarczy trochę bardziej dopracowany kawałek niż umpa umpa bum, bum, bum i już to jest "za trudne" dla ludzi przyzwyczajonych do szajsu. 

przecież do kawałka "wzięli zamknęli mi klub" można skakać i tańczyć na imprezie, a już na 100% wpada w ucho i można to nucić cały dzień.

Tak, nie podoba mi się bo jest to nadal alternatywny styl i muzyka elektroniczna (popraw mnie jeśli się mylę) a ja mówię o bardziej klasycznych dźwiękach, klasycznych instrumentach, podałam przykłady.

Moim zdaniem ale to oczywiscie tylko moim wiadomo, nie puszczają takiej muzyki bo ona jednak nie trafia do ogółu. Kiedyś puszczali piosenki Varius Manx czy Łez i jakoś nie było problemu żeby przeszło nawet w tv i wszyscy się do tego bawili, znali teksty. Teraz nie ma za bardzo takich artystów, tylko każdy chce być "oryginalny", dlatego zamiast tego puszczają disco polo i Cleo bo to bardziej w ucho wpada chociaż jest beznadziejne...

Ja praktycznie nie słucham muzyki. W młodości miałam jakieś fazy, dlatego do tej pory mam w swojej kolekcji płyty Eweliny Flinty czy Piaska, sama je sobie kupiłam. W pracy radio nie gra, w domu też nie używam, w aucie mnie irytuje, zresztą jadę razem z dziećmi, to wolimy sobie porozmawiać. Oczywiście znam wymienionych przez Ciebie autorko wykonawców, ale bardziej z wyglądu, niż z twórczości. Wyjątkiem jest tu Sylwia Grzeszczak, która moim zdaniem jest bardzo utalentowana i ma mega mocny głos. Co do muzyki disco polo - była, jest i zawsze będzie. Wpada w ucho i zachęca do tańca. Nie jestem fanką, nie śledzę poczynać formacji discopolowych, ale siłą rzeczy jakieś zespoły i piosenki znam.

Mikromusic, The Dumplings, wspomniany juz Kwiat Jabłoni, Limboski, Lao Che, Król. Te polskie współczesne zespoły / wokalisci mi się podobają. 

To nie jest problem tylko z polska muzyka. Zobacz zagraniczne przeboje, wiecej stękania niz tresci. Co by o disco nie powiedziec, teksty musza byc ja slabo orientuje sie w popularnej muzyce,tyle co w tesco na zakupach usłysze jakies rapowane rymy ze stękaniem w tle. Niestety muzyka teraz jest coraz mniej wymagajaca. Nie znam polskiej sceny muzycznej, słyszałam,ze teraz Podsiadlo jest na topie,musze kiedys posłuchac, mam kilka ulubionych kawałkow ale niestety starszego pokolenia, poza tym słucham metalu, rocka ale zespoły sa znane raczej fanom tych gatunkow muzyki. Ostatnio słuchalam troche polskich przebojow,ale takich "zamierzchłych" muzyka moze ciotkowa,ale teksty piekne. Szkoda,ze teraz skupiaja sie na robieniu hałasu

13 minut temu, Edit666 napisał:

Mikromusic, The Dumplings, wspomniany juz Kwiat Jabłoni, Limboski, Lao Che, Król. Te polskie współczesne zespoły / wokalisci mi się podobają. 

dzieki ,ze podalas te zespoły, posłucham brakuje mi liryki w dzisiejszej muzyce,a niestety nie mam nikogo kto moze mi polecic dobre polskie zespoły

ja tam sie z disco nie smieje osobiscie raczej nie słucham,ale tego nie da sie nie znac i buta zjedz,a jakos przy tych przebojach zawsze jest dobra zabawa w sumie Miłosc w Zakopanym znam,a nie wiem skad,bo tv polskiej nie mam, takiej muzyki nie słucham az sobie włączyłam

Tylko widzisz, te tandetne gwiazdki mają jednak coś czego "tfurcom" disco polo brakuje - głos. Może Sławomir lepiej sobie radzi, ale on jednak jest niespełnionym aktorem, który dla zgrywu znalazł sobie sposób na trzepanie kasy, bo w zawodzie mu nie szło. Oni uczą się dykcji, śpiewu itd.

Żaden z tych pożal się boże artystów disco polo nie ma głosu, skali, możliwości wokalnych. Śpiewają płasko, na przydechu, ...ycznie modulują głos, jak to się mówi - z gówna bata nie ukręcisz. A nasz The Voice to porażka, biorą niemal wszystkich jak leci.

Disco polo to strasznie prymityna  rąbanka, do tego potwornie kiczowate teksty+ jeszcze taka sama oprawa taneczna i scenograficzna. Ani muzyka, ani tekst, ani wokal, kostiumy, ruch sceniczny. Za dużo tego. Nie jestem fanką wymienionych przez autorke wykonawców, ale raczej trudno, zeby u kogos akurta cała tandeta naraz pomiesciła.

... w disco polo nie dość że teksty są słabe, sam podlad brzmi jak jakieś karaoke no a wokale brzmią jakby śpiewały żaby... 

18 minut temu, Gość gość napisał:

Tylko widzisz, te tandetne gwiazdki mają jednak coś czego "tfurcom" disco polo brakuje - głos. Może Sławomir lepiej sobie radzi, ale on jednak jest niespełnionym aktorem, który dla zgrywu znalazł sobie sposób na trzepanie kasy, bo w zawodzie mu nie szło. Oni uczą się dykcji, śpiewu itd.

Żaden z tych pożal się boże artystów disco polo nie ma głosu, skali, możliwości wokalnych. Śpiewają płasko, na przydechu, ...ycznie modulują głos, jak to się mówi - z gówna bata nie ukręcisz. A nasz The Voice to porażka, biorą niemal wszystkich jak leci.

Ta, tylko,że nikt na żywo zaśpiewać nie potrafi

5 godzin temu, Edit666 napisał:

Mikromusic, The Dumplings, wspomniany juz Kwiat Jabłoni, Limboski, Lao Che, Król. Te polskie współczesne zespoły / wokalisci mi się podobają. 

Dorzucę Artura Andrusa (i różne projekty z jego udziałem) - melodie wpadające w ucho, a teksty wiadomo, że nie do brania na poważnie (choć czasem bywa drugie dno pod śmieszną warstwą), także Jazz Band Młynarski-Masecki, Strachy na Lachy, Czerwony Tulipan, Fonetyka (płyty z tekstami Bursy i Wojaczka), różne reinterpretacje folkowe (Kapela ze Wsi Warszawa, Diaboł Boruta, Percival Schuttenbach, Radogost...), SDM oczywiście...

5 godzin temu, Gość gosc napisał:

dzieki ,ze podalas te zespoły, posłucham brakuje mi liryki w dzisiejszej muzyce,a niestety nie mam nikogo kto moze mi polecic dobre polskie zespoły

Chcesz liryki? To weź się za Huntera. Potrafią bawić się językiem. Kat- Kostrzewski potrafi pisać, ale tematyka może ci nie podejść. Wiem o co ci chodzi z tą papkowatością, ale nie pomogę więcej, bo siedzę w ciężkim metalu. Co do voice to racja. To co im piszą to jedno wielkie gów/no. Mówisz, że Kwiat Jabłoni to alternatywa? No gdzie? Sprawdziłam parą kawałków i ja tam słyszę mieszaninę folku, poezji śpiewanej i czegoś jeszcze, takiej ulotnej klasyki. Właśnie mam "Idzie zima" w odsłuchu. Kupa żywych instrumentów. Budka Suflera się reaktywowała, może będą nowe kawałki.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Żaden z tych pożal się boże artystów disco polo nie ma głosu, skali, możliwości wokalnych..

Niektórzy mają, tylko nikt o tym nie wie. Ostatnio się nieźle zdziwiłam jak usłyszałam śpiew jednego z nich bez tej jego medialnej maniery. Kawał dobrego wokalu, no, ale ta jego kaczka się lepiej sprzedaje.

27 minut temu, Gość gość napisał:

(Kapela ze Wsi Warszawa, Diaboł Boruta, Percival Schuttenbach, Radogost...)

Może jej nie podejść, reszta co podałaś nie wiem. Ja ze swojej strony polecam ci polski The Worshiper.

Wogole nie slucham polskiej muzyki, kojarzy mi sie glownie z bezbarwna poezja spiewana, duzo tresci i przemyslen wlasnych, zazwyczaj miauczenia i nic nie wpada w ucho.Nawet pare rockowych zespolow ma swoj wlasny "polski"styl, ktory psuje caloksztalt, ale cos sie znajdzie, tylko lepiej by bylo po angielsku.A moze cos nowego sie urodzilo w ubieglych latach, polecicie cos?

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Wogole nie slucham polskiej muzyki, kojarzy mi sie glownie z bezbarwna poezja spiewana, duzo tresci i przemyslen wlasnych, zazwyczaj miauczenia i nic nie wpada w ucho.Nawet pare rockowych zespolow ma swoj wlasny "polski"styl, ktory psuje caloksztalt, ale cos sie znajdzie, tylko lepiej by bylo po angielsku.A moze cos nowego sie urodzilo w ubieglych latach, polecicie cos?

Ja ostatnio właśnie zaczęłam słuchać poezji śpiewanej. Zwykle słucham metalu, rocka I lubię to ...nieciw,ale chyba mam etap wyciszenia i skupiam sid na liryce

Bovska, Dikanda, Lanberry

Ja lubie folk rowniez wiec Laboratorium Piesni "Oj ty rzeko" i inne ich piosenki w slowianksich jezykach

25 lat temu smialam sie z disco polo i amerykanskie country.  Sluchalam rapu.  Teraz o ile jeszcze da sie znalezc kawalki do tanczenia to zwykle wybieram piosenki w jezyku, ktorego nie rozumiem.  Z rapu tylko slucham Stromae.  Country i folk nadal maja teksty o czyms wiecej niz kasie, samochodzie, striptizerkami, i seksie w najgorszym wydaniu.  Przestalam sie smiac z disco polo.  Nie slucham, ale napewno jest to lepsze do sluchania niz to cale walkowanie brudow czyjegos niedorozwinietego mozgu.

6 godzin temu, Gość gosc napisał:

Może jej nie podejść, reszta co podałaś nie wiem. Ja ze swojej strony polecam ci polski The Worshiper.

 

A wiem, że nie każdemu to pasuje, ale podsuwam, może akurat "zaskoczy". The Worshiper znam, choć dawno słuchałam, też kawał niezłej muzyki

Jeszcze mi się przypomniała Warszawska Orkiestra Sentymentalna, niby nic nowego a jakie fajne   I Domowe melodie, tylko czy oni jeszcze coś nagrywają? Jest też i Teściowa, co śpiewa

34 minuty temu, Gość gość napisał:

Jeszcze mi się przypomniała Warszawska Orkiestra Sentymentalna, niby nic nowego a jakie fajne   I Domowe melodie, tylko czy oni jeszcze coś nagrywają? Jest też i Teściowa, co śpiewa

tak, to jest Czarna Sowa z Mokotowa