Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość :((((

Poszłam uciszyć sąsiadów i dostałam w twarz

Polecane posty

Gość :((((

Siedzę i płacze, właśnie dostałam w twarz od chłopaka który pod nami wynajmuje z dziewczyna. Studenci drugiego roku. Poszłam u poprosiłam o ciszę bo od 16 do teraz nieprzerwanie gra muzyka, słychać wyzwiska, krzyki, trzaskanie rzeczami. Odtworzył mi drzwi i uderzył jak tylko doszłam do słowa . Zaczynam bać się mieszkać we własnym domu przez przyjezdnych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Ja bym zad,woniła po policję i zgłosiła pobicie i zakłócanie ciszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądny

Zgłaszaj to na Policję od razu. Bez dwóch zdan. Forum ci nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancordeonosferak

ale co pod wami wynajmuje? mieszkanie? dom? bo pieprzysz jak potłuczona, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak dom pod nimi wynajmuje,pajacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

to ciekawe jak słyszysz muzykę jak mieszkają pod tobą? może jesteś przewrażliwiona, normalnemu człowiekowi coś takiego nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

to ciekawe jak słyszysz muzykę jak mieszkają pod tobą? może jesteś przewrażliwiona, normalnemu człowiekowi coś takiego nie przeszkadza

Normalnie słyszy. Widać, że masz normalnych sąsiadów, którzy nie walą basami ci po podłodze, a w konsekwencji te dźwięki rozchodzą się po ścianach. Albo sama walisz ile ci fabryka dała w głośniki i myślisz, że nie ma problemu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I po co płaczesz? Weź podnieś dupę i zadzwoń na policję, a nie ryczysz. Dajesz sobą pomiatać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harnas

Jakby mojej znajomej ktoś przyebal w ryj to bym wjechał do tego ich mieszkania z buta i wszystkie głośniki rozebal temu gościowi na łbie. Jak nie masz takiego znajomego to na pały dzwoń i zakładaj sprawa frajerowi. Gardzie takimi śmieciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Już teraz musisz zareagować, dzwon po policję. Jeżeli zaczęłas temat to musisz go zakończyć, bo nie będziesz miala ani spokoju ani szacunku. Teraz wielu ludzi przekracza granice w relacjach, uważa się za lepszych, najmądrzejszych. Trzeba reagować, bo niedlugo nie da się wyjść bezpiecznie z domu a i w domu jak widać nie ma spokoju. Nie płacz tylko dzwoń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość gość napisał:

to ciekawe jak słyszysz muzykę jak mieszkają pod tobą? może jesteś przewrażliwiona, normalnemu człowiekowi coś takiego nie przeszkadza

Chyba nienormalnemu. Każdy chce ciszy we własnym domu. Kodeks wykroczeń do chyba nawet reguluje.

Jeżeli to nie prowo, to aż dziwne, że nie zgłosiłaś pobicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harnas
8 minut temu, Gość gość napisał:

Już teraz musisz zareagować, dzwon po policję. Jeżeli zaczęłas temat to musisz go zakończyć, bo nie będziesz miala ani spokoju ani szacunku. Teraz wielu ludzi przekracza granice w relacjach, uważa się za lepszych, najmądrzejszych. Trzeba reagować, bo niedlugo nie da się wyjść bezpiecznie z domu a i w domu jak widać nie ma spokoju. Nie płacz tylko dzwoń.

Dokładnie tak. Jeżeli tego nie zgłosi natychmiast to będzie gnebiona. "Na pochyle drzewo wszystkie kozy skaczą". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfasf


co tam u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynasciee

Mnie opluł i zwyzywal pacjent w aptece. Zadzwoniłam na policję, mieli to w dupie, nawet do mnie nie przyjechali. Od tamtej pory nie ufam Policji. Niska szkodliwość czynu. Gdyby Ci wsadził nóż w żebra to może łaskawie by się pofatygowali. Zgłoś zachowanie administracji budynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wers

Jesscze raz mozesz dostac za prowo ode mnoe tym razem an you know who i am

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pablo

To nie do końca jest tak, że mała szkodliwość czynu. Jak poinformujesz, że w takim razie złożysz skargę do komendanta to od razu wezmą się za robotę. Powiedz przy tym, że nie dość ze Cię uderzył to jeszcze zwyzywał i groził (bo pewnie i tak było) i teraz nie dość że czujesz się poniższa to jeszcze zagrożona. A to są już czyny karalne ! Nie ma co takim ...ów opuszczać !  Dodatkowo skontaktuj się przez spółdzielnię mieszkaniową z właścicielem lokalu (a najlepiej napisz pismo do zarządcy budynku) i jeśli on coś z tym nie zrobi to zarządca ma prawo uciążliwego lokatora sądownie usunąć. Zarządzaj przy tym usunięcia uciążliwego lokatora,. A jak nie to postaw dużą dobrą flaszkę kolesiom wystającym po klatkach w bloku i oni z ...em już porozmawiaj tak, że przyjdzie z kwiatami w zębach w ramach przeprosin (tym bardziej,  że to nie jest zapewne ich ziomal)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Policja przyjedzie i każe zakładać sprawę cywilną, zanotują zgłoszenie, pójdą na dół, chłopak zaprzeczy- zanotują i tyle. Nie dzwoni się na policję jeśli nie zamierza sie wytaczać sprawy cywilnej o naruszenie nietykalnosci. Jeśli ktoś założy sprawę- przegra bez świadków bo będzie słowo przeciwko słowu. Zapłaci jeszcze koszty sądowe i ewentualnego adwokata drugiej strony, czyli ze 2000 zł. - tyle wyniesie go opłata za dostanie w twarz, no i śmiech sąsiada. Takie prawo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Pablo napisał:

To nie do końca jest tak, że mała szkodliwość czynu. Jak poinformujesz, że w takim razie złożysz skargę do komendanta to od razu wezmą się za robotę. Powiedz przy tym, że nie dość ze Cię uderzył to jeszcze zwyzywał i groził (bo pewnie i tak było) i teraz nie dość że czujesz się poniższa to jeszcze zagrożona. A to są już czyny karalne ! Nie ma co takim ...ów opuszczać !  Dodatkowo skontaktuj się przez spółdzielnię mieszkaniową z właścicielem lokalu (a najlepiej napisz pismo do zarządcy budynku) i jeśli on coś z tym nie zrobi to zarządca ma prawo uciążliwego lokatora sądownie usunąć. Zarządzaj przy tym usunięcia uciążliwego lokatora,. A jak nie to postaw dużą dobrą flaszkę kolesiom wystającym po klatkach w bloku i oni z ...em już porozmawiaj tak, że przyjdzie z kwiatami w zębach w ramach przeprosin (tym bardziej,  że to nie jest zapewne ich ziomal)

Nie, bo sąsiad zaprzeczy, a obrażenia poniżej 7 dni nie są ściganie z urzędu. Komendant tak właśnie odpowie i odpowie zgodnie z prawem. Czemu ludzie nie znający prawa piszą tu same głupoty. Lepiej nic nie pisać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pablo

To najlepiej siedzieć w domu i szlochać... Wiadomo, że jeśli nie ma obdukcji lekarskiej ani świadków to najlepiej zagadać z ziomkami z osiedla aby wytłumaczył sprawcy czynu kto tu jest gościem i jak ma się zachowywać. Ale nie można takich spraw zostawiać bez odzewu !!! Od małej sprawy się zaczyna, a następnym razem zerżnie Jej za przeproszeniem dupę i też napiszesz że mała szkodliwość czynu bo nie zaciążyła a świadków też nie było (a gościu użył gumy) ?? Przepraszam ale to Ty nie wiesz co piszesz. Doradź lepiej dziewczynie co ma zrobić a nie pisz, że wszystko nie ma sensu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
47 minut temu, Gość 13trzynasciee napisał:

Mnie opluł i zwyzywal pacjent w aptece. Zadzwoniłam na policję, mieli to w dupie, nawet do mnie nie przyjechali. Od tamtej pory nie ufam Policji. Niska szkodliwość czynu. Gdyby Ci wsadził nóż w żebra to może łaskawie by się pofatygowali. Zgłoś zachowanie administracji budynku.

Zamiast go opluć i też zwyzywać to zadzwoniłaś na Policję? Co z tego, że byłaś w pracy? Jesteś pracownikiem, ale też człowiekiem. Trzeba było tak go zwyzywać, że zapamiętałby na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To jest zakłócanie miru domowego który Ci się należy niezależnie od godziny we własnym mieszkaniu. Dzwoń na policję - nawet jeśli nie przyłapią gościa na gorącym uczynku kiedy tak hałasuje, mogą przyjść do niego w innym terminie i przeprowadzić "rozmowę" oraz kontrolować delikwenta co jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Policja przyjedzie i każe zakładać sprawę cywilną, zanotują zgłoszenie, pójdą na dół, chłopak zaprzeczy- zanotują i tyle. Nie dzwoni się na policję jeśli nie zamierza sie wytaczać sprawy cywilnej o naruszenie nietykalnosci. Jeśli ktoś założy sprawę- przegra bez świadków bo będzie słowo przeciwko słowu. Zapłaci jeszcze koszty sądowe i ewentualnego adwokata drugiej strony, czyli ze 2000 zł. - tyle wyniesie go opłata za dostanie w twarz, no i śmiech sąsiada. Takie prawo. 

Wez nie gadaj głupot, jak kobieta mówi ze ja maz bije to zakładają mu niebieska kartę a jak autorka powie ze została uderzona to , to jest napaść a jak zacznie chodzić do lekarza psychiatry z tego powodu to gnój ma pozamiatane. Co to za bicie kobiet ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zamiast go opluć i też zwyzywać to zadzwoniłaś na Policję? Co z tego, że byłaś w pracy? Jesteś pracownikiem, ale też człowiekiem. Trzeba było tak go zwyzywać, że zapamiętałby na zawsze.

Opluł wiec równie dobrze mógł celowo czymś zarazić a to już jest karalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizanna

Miałam kiedyś takich sąsiadów jak mieszkałam jeszcze z rodzicami. Nie było dnia bez imprezy. Wrzaski jakby świniobicie robili, każde słowo można było rozróżnić, karaoke potem robili, seks, stękanie, potem porno na cały regulator. Mieszkali pod nami i nie dało sie funkcjonować. Wynajmowali to mieszkanie od kogoś. Administracja nie chciała nic zrobić, kazała lokatorom, żeby sami sobie poradzili. Generalnie ich postawa była fatalna. Ci co mieszkali obok tych świrów mówili, że nic nie słyszą, bali się, nie chcieli w ogóle na ten temat rozmawiać. Na policję oczywiście dzwoniono i nic to nie dało. Razu pewnego mój ojciec już nie wytrzymał, bo impreza plus porno krzyki były od popołudnia, a tu już środek nocy i dzwoni na policję. Podal im swoje nazwisko i ci przyjechali po 45minutach. Dzwonili do tych sąsiadów, gdzie muza już ucichła, nic im nie zrobili nawet mandatu nie dali. Po czym zaszli do mojego taty, który nie wiem po co podał im adres i nazwisko i policjant mówi, że ojciec chyba nie ma co robić i proszę dmuchac do alkomatu! Wyszło oczywiście zero, na co policjant się zaśmiał i powiedział, zeby z pierdołami nie dzwonić. Sprawa została zgłoszona, pytaliśmy dzielnicowego co z tym fantem zrobić, ale każdy nas zbywał, a sytuacja była nie do wytrzymania. Rozwiąząło się samo. Panna co z tym gościem mieszkała zaciazyła, urodziła. imprezy się skończyły, słychać było tylko płacz dziecka, a potem panna dała nogę zostawiając go samego. On po pół roku też się wyprowadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×