zazdrość

Chodzi o moją zazdrość. Mój chłopak odkąd zaczął pracę ma koleżanki, w miarę utrzymuje z nimi kontakt. Z jedną z nich pisze częściej i nie daje mi to spokoju.Niby nie daje mi specjalnych powodów do zazdrości i udowadnia swoją miłość.. Kiedyś, przypadkowo, widziałam jak pisze z koleżankami i pogadałam z nim o tym.. Od tego czasu trzymał telefon przy sobie, nie chcę przeglądać mu telefonu, każdy ma prawo do swoich spraw (choć z drugiej strony nie mam problemu kiedy on używa mojego). Ale to nie daje mi spokoju. Nie chcę mu mówić o tym jak się czuję żeby nie psuć tego co nas łączy, ale z drugiej strony, przez to, że trzymam to w sobie jestem momentami zgorzkniała i czepiam się o głupoty, wtedy rodzą się kłotnie, zupełnie bezsensowne. Mam problem z zaufaniem i boję się go stracić.. Dodam, że ja nie utrzymuję żadnych bliższych kontaktów z kolegami, bo uważam, że nie jest to w porządku, skoro mam ukochanego. I pytanie: co robic

To jeszcze facetów nie znasz...skoro tak często pisze z jedna koleżanką o znaczy ze raczej flirtuja, nie jest to zwykle kolezenstwo bo tak to by nie miał potrzeby tyle z nią pisać. Jak Ci udowadnia miłość? Faceci dobrze udają, ba, potrafia nawet latami leciec na kila frontow! Teraz tylko lepiej się będzie z tym kryl...radze przejrzeć mu telefon ukradkiem bo tylko tak dowiesz się prawdy, a telefon to skarbnica wiedzy o facecie...a przy tym normalnie zachowywać się jakbys zapomnjaal o całej sprawie żeby uspisc jego czujność, nic mu nie wypomina tylko sprawdź telefon na własną rękę.