Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka3555

Z takim chamstwem w pracy nigdy się nie spotkalam

Polecane posty

Gość Autorka3555

muszę to  z siebie wyrzucić. Pisałam jyz tu nie dawno ale nie mogę znaleźć tematu. Od 2 tyg pracuje w firmie na produkcji która zajmujesie przerabianie drewna. Jestem na dziale cięcia klepek. Jest nas 7. 4 panie tna a 3 układa i zanosi na palety. Tempo że aż pot z tyłka leci. Nie ukrywam ciezko mi jest ogarnąć 2 stanowiska. I kobiety się wkurzają że za wolno. Ze na sól nie zarobią. A dziś pos ly w moją stronę wyzwiska. Byłam na rozmowie u kierowniczka. Umowę mam do końca stycznia. I spadam stąd. Tyle lat pracuję a z czymś takim się nie spotkałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

Nikt nic nie nspisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

i dobrze, uciekaj od frustratek niewolniczek zysków akcjonariuszy. one są na samym dnie i odregaowują agresywnym podejściem do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pallema

Dobrze Ci radzą - uciekaj stamtąd! Nie dość, że praca ciężka fizycznie, to jeszcze słaba atmosfera, a wręcz chamskie, wrogie otoczenie. Szkoda zdrowia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

Cały czas ogaduja. Śmieje się że mną. Latają na skargi do dyrektora. Pracują na akord a potem marudzi mi że dniowa wyniesie 40 zł. Czy to mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

Cały czas ogaduja. Śmieje się że mną. Latają na skargi do dyrektora. Pracują na akord a potem marudzi mi że dniowa wyniesie 40 zł. Czy to mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

Jutro rano jadę i rezygnuje z pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

Na hali piją kawę co godzinę na fajkę. A mamy przerwę 15 minutowa i one przerwy nie potrzebują bo co chwilę wychodzą na dwór a ja siedzę od 7-15 w zamknięciu. Nie mam czasu wypić kawy ani zjeść w pracy. W ciągu 2 tyg. WGa spadła mi aż o 4kg.tyle schudlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

A 2 przerwa 10min. O 12.30.nikt na górę nie idzie. Tylko ja. Sytuacja z dzos po 2 przerwie. Była zmiana zamówienia i to co robiliśmy wcześniej trzeba było policzyć i ofoliowac. Zrobiłam. Trzeba było szykować palety na które się kładzie klepki. Zabrakło na hali palet więc się pytam Pani co z nią robię przy stole że nie trzeba że robimy razem z Panią obok. Ok. Więc stoję przy stole układam i wnoszę na paletę a ta baba do mnie z ryjem. Co to wyprawisz. Zrobiła że mnie ...ke. I na skargę do kierowniczki.chore chore baby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lois

Miekka klucha z ciebie. Jeczysz i jeczysz. Nie dziwie sie ze nikt nie chce z toba pracowac. Jestes irytujaca i robisz z siebie ofiare losu. Przestan sie uzalac i wez sie za robote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No widzisz, Autorko, chamstwo nie tylko w pracy, ale i na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harnas

W Polsce zauważyłem że to normalne jest darcie ryja w pracy. Jak tylko ktoś jest wyższy stanowiskiem to czuje się jak jakiś Bóg i wyzywa a najgorsze że ludzie dają się tak ponizac. Popieram autorkę za decyzję o odejściu. Pieniądze to nie wszystko, trzeba mieć też godność 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

Jestem typem człowieka który nie da sobą pomiatac. One będą po mnie jeździć. A ja skule sie i z uśmiechem na twarzy będę mówić jest ok. To nie ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

Pracowałam  w nie 1 miejscu. A pracuje z przerwami ok 15 lat. I z czym takim nigdy w życiu się nie spotkałam. Z takim chamstwem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gta

Nikt nie lubi  w pracy opierdalaczy - czy robota fizyczna czy gapienie w monitor.A jeszcze jak jest odpowiedzialnosć zbiorowa za wyoracowany na akord wynik  - nie ma się co dziwić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Lois napisał:

Miekka klucha z ciebie. Jeczysz i jeczysz. Nie dziwie sie ze nikt nie chce z toba pracowac. Jestes irytujaca i robisz z siebie ofiare losu. Przestan sie uzalac i wez sie za robote.

Wypad trolu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkka

Ja zapierniczalam i to ostro. Maszyna tnie a ja musiałam to poukładać na poszczególne wymiary. 3 wymiary. Układane po 10 do góry. I zanieść na paletę. A układane 5 pięter. 1 partia przekładki. 2 poziom przekładki. Jakim cudem jak przyszłam do pracy to Pani ode mnie ze stołu robiła 4 wózki a teraz robi po 6-7.i jak ja mm nadążyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorka3555 sama sobie odpisujesz, żeby temat nie spadł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Autorka3555 napisał:

Pracowałam  w nie 1 miejscu. A pracuje z przerwami ok 15 lat. I z czym takim nigdy w życiu się nie spotkałam. Z takim chamstwem. 

Wiesz dlaczego tak jest? Bo to praca na akord i kasa pewnie wypłacana za wynik grupy, a nie pojedynczej osoby. Gdyby była normalna pensja, czyli stawka miesięczna, to one by chodziły na faje 2 razy częściej. Jak tak przeczytałam co piszesz, to wygląda mi to tak, jakby one wymagały od ciebie, że zrobisz większość roboty za nie. Sfrustrowane ...ki, które myślą, że znalazły sobie ofiarę. A fuknij na jedną, czy drugą, żeby nie przynosiły domu do roboty i poczekały z opier/dalaniem kogoś jak wrócą do domu. Może będą miały szczęście i natkną się na męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Autorkkka napisał:

Ja zapierniczalam i to ostro. Maszyna tnie a ja musiałam to poukładać na poszczególne wymiary. 3 wymiary. Układane po 10 do góry. I zanieść na paletę. A układane 5 pięter. 1 partia przekładki. 2 poziom przekładki. Jakim cudem jak przyszłam do pracy to Pani ode mnie ze stołu robiła 4 wózki a teraz robi po 6-7.i jak ja mm nadążyć. 

To odpocznij zamiast wyżywać się na kafe. Albo popisz na ogólnej, albo na forum o pracy... 

Kogo obchodzi, ile drewna na godzinę przerzucasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

Muszę to z siebie wrzucić. I nie podbija tylko opisuje sytuację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaja

A trzeba się było uczyć i teraz grzać dopsko za biureczkiem. Nic nie poradzisz, przenieś się do innej roboty, może w kuchni w restauracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka3555

Tak. Wiem ale musiałam iść do pracy po liceum. Żeby się utrzymać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×