Jak wyjść z ciężkiej depresji?

Jestem już całkowicie rozbity teoretycznie nic już nie robię tylko leże w łóżku do 15 i siedzę na forach, potem tylko załączam jakiś serial lub grę i tak kończy się mój dzień. 2 razy mnie już wyrzucono ze studiów, nie mam znajomych, leki nie pomagają. I tak wygląda moje życie. POMOCY! Cały czas mnie męczą wspomnia przeszłości pełne cierpienia i upokorzeń ze strony rówieśników. Jakieś kanały książki i strony o motywacji nie pomagają. Nawet nie mogę się uczyć bo tracę chęć do czegokolwiek. A niedługo sesja i nie chcę znów stracić wszystkiego. Mam 22 lata.

Najpierw może zacznij oglądać kanał "Twoja nowa świadomość" on mówi też o depresji i trochę daje kopa takiego, na mnie działa nawet polecam ten kanał, może po obejrzeniu coś się w Tobie zmieni. 

Pisałeś że kanały nie działają ale sproboj to, to coś innego niż jakiś kolcz ktory wywiera presję czy psycholog. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Pisałeś że kanały nie działają ale sproboj to, to coś innego niż jakiś kolcz ktory wywiera presję czy psycholog. 

Spróbuję akurat się interesuje tym o czym on mówi. Może mi to pomoże.

To może czas zmienić lekarza?  Psychiatra  jest od tego zeby Ci pomoc, jednak jest to bardziej na zasadzie pomocy doraznej, leków itp. Nie dostales od niego skierowania na terapie do psychologa? Bo tak najczęściej sie dzieje. Więc moze zmień psychiatre a idz tez do psychologa żeby sie wygadac. Sam sie nie uporasz z ciężką depresją

28 minut temu, Gość Rozbity napisał:

Jestem już całkowicie rozbity teoretycznie nic już nie robię tylko leże w łóżku do 15 i siedzę na forach, potem tylko załączam jakiś serial lub grę i tak kończy się mój dzień. 2 razy mnie już wyrzucono ze studiów, nie mam znajomych, leki nie pomagają. I tak wygląda moje życie. POMOCY! Cały czas mnie męczą wspomnia przeszłości pełne cierpienia i upokorzeń ze strony rówieśników. Jakieś kanały książki i strony o motywacji nie pomagają. Nawet nie mogę się uczyć bo tracę chęć do czegokolwiek. A niedługo sesja i nie chcę znów stracić wszystkiego. Mam 22 lata.

Odnów swoją więż z Bogiem.

32 minuty temu, Gość Rozbity napisał:

Jestem już całkowicie rozbity teoretycznie nic już nie robię tylko leże w łóżku do 15 i siedzę na forach, potem tylko załączam jakiś serial lub grę i tak kończy się mój dzień. 2 razy mnie już wyrzucono ze studiów, nie mam znajomych, leki nie pomagają. I tak wygląda moje życie. POMOCY! Cały czas mnie męczą wspomnia przeszłości pełne cierpienia i upokorzeń ze strony rówieśników. Jakieś kanały książki i strony o motywacji nie pomagają. Nawet nie mogę się uczyć bo tracę chęć do czegokolwiek. A niedługo sesja i nie chcę znów stracić wszystkiego. Mam 22 lata.

Idź do specjalisty.

11 minut temu, Lili_96 napisał:

To może czas zmienić lekarza?  Psychiatra  jest od tego zeby Ci pomoc, jednak jest to bardziej na zasadzie pomocy doraznej, leków itp. Nie dostales od niego skierowania na terapie do psychologa? Bo tak najczęściej sie dzieje. Więc moze zmień psychiatre a idz tez do psychologa żeby sie wygadac. Sam sie nie uporasz z ciężką depresją

Miałam napisać też właśnie że skoro leki nie pomagają to albo trzeba cierpliwości i poczekać na ich działanie albo powiedzieć Lekarzowi że to nie pomaga .

Również miałam ciężką postać depresji. Trafiłam na bardzo dobry oddział. Świetnie dobrali mi leki. Już po miesiącu wszystkie objawy zniknęły. Odpukać, nie czuję smutku od kilku lat. Mam energię do życia i działania. Leki odstawiłam rok temu. Nie wiem w jakiej miejscowości mieszkasz, ale polecam Ci iść do dobrego psychiatry (poszukaj na znany.lekarz.pl). Jeśli zaistnieje konieczność zgódź się na hospitalizację. W szpitalu wśród ludzi czułam się zdecydowanie lepiej i pewniej, bo personel lekarski i pielęgniarski zapewnia fachową opiekę, a pacjenci mają fajne relacje (nie czułam żadnego zagrożenia). Na Twoim miejscu zbadałabym również dokładnie tarczycę, zrobiła test na boreliozę i eeg głowy. Spotkałam pacjentów z takimi schorzeniami, którzy nie mieli pojęcia, że chorują, a mieli bardzo ciężką depresję. Wyleczono przyczynę i wyzdrowieli. Pozdrawiam