Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy mogę wziac kredyt z partnerem na mieszkanie, jesli nie jesteśmy małżeństwem ?

Polecane posty

Gość Gość

Tak aby własność w dokumentach była 50/50? Czy taki kredyt różni sie czymś od kredytu małżeńskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Każde 2 osoby mogą wziąć ze sobą kredyt. Liczy się czy mają zdolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Możesz wziąć też z sąsiadem, bez różnicy. Kredyt nie różni się niczym, inne są konsekwencje prawne.

To co wpłacicie przed ślubem stanowi majątek odrębny każdego z was i nawet jeśli w akcie będzie zapisane, że jesteście właścicielami po połowie, to w razie rozstania można dochodzić innego rozliczenia, które uwzględnia wkład własny. To samo dotyczy rat spłaconych przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Możesz wziąć też z sąsiadem, bez różnicy. Kredyt nie różni się niczym, inne są konsekwencje prawne.

To co wpłacicie przed ślubem stanowi majątek odrębny każdego z was i nawet jeśli w akcie będzie zapisane, że jesteście właścicielami po połowie, to w razie rozstania można dochodzić innego rozliczenia, które uwzględnia wkład własny. To samo dotyczy rat spłaconych przed ślubem.

A co w przypadku gdy nie będziemy mieć ślubu, a bedzie wspólne dziecko i czas gdy bede zajmować  sie dzieckiem i nie pracuje zawodowo a ojciec dziecka spłaca kredyt to wtedy w razie rozstania za ten okres jest odbierane jako brak wpłat z mojej strony? Czy wtedy wyjściem jest wpłacenie pieniędzy ma wspólne konto i wtedy bank ma czarno na białym, ze kasa wpłynęła z rachunku pani z i pana y? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oska
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A co w przypadku gdy nie będziemy mieć ślubu, a bedzie wspólne dziecko i czas gdy bede zajmować  sie dzieckiem i nie pracuje zawodowo a ojciec dziecka spłaca kredyt to wtedy w razie rozstania za ten okres jest odbierane jako brak wpłat z mojej strony? Czy wtedy wyjściem jest wpłacenie pieniędzy ma wspólne konto i wtedy bank ma czarno na białym, ze kasa wpłynęła z rachunku pani z i pana y? 

To nie bank będzie dzielił majątek tylko sąd. Bank interesuje jedynie spłata rat w terminie. Może ja nawet spłacać wujek Jozek z Krakowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A dlaczego zwyczajnie nie wyjdziesz za mąż? No tak, już przewidujesz rozstanie. Walizka w garść i po partnerstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego zwyczajnie nie wyjdziesz za mąż? No tak, już przewidujesz rozstanie. Walizka w garść i po partnerstwie.

Nie przewiduje, ale myśle realnie. Daleko nie muszę szukac, w mojej rodzinie byli tacy zakochani, kuzynki maz pewnego dnia zawinął sie. Od tego czasu minęło już sporo lat i on ma już nowa rodzine. Podobne sytuacje u znajomych. Każdy chce zeby było dobrze, ale jak bedzie za pare mscy czy lat nie wie nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kazdy chce, by było dobrze, ale przede wszystkim trzeba pracować na to, by było dobrze, a nie tylko chcieć:) A jeśli oboje dbają z całych sił o swoją więź, to dozyją raz starości. Kredyt możesz wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kazdy chce, by było dobrze, ale przede wszystkim trzeba pracować na to, by było dobrze, a nie tylko chcieć:) A jeśli oboje dbają z całych sił o swoją więź, to dozyją raz starości. Kredyt możesz wziąć.

No wiesz ładnie sie mówi, ale taka prawda, gdy mężczyzna spotka ładniejsza/ciekawsza/cos mi sie odmieni to sie nie zastanawia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

* mu odmieni. Gdy wszystko jest dobrze, to jest spijanie z dziubkow; gdy sie sypie to nie ma sentymentów. Chyba nie miałaś wcześniej rozstań w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

A co w przypadku gdy nie będziemy mieć ślubu, a bedzie wspólne dziecko i czas gdy bede zajmować  sie dzieckiem i nie pracuje zawodowo a ojciec dziecka spłaca kredyt to wtedy w razie rozstania za ten okres jest odbierane jako brak wpłat z mojej strony? Czy wtedy wyjściem jest wpłacenie pieniędzy ma wspólne konto i wtedy bank ma czarno na białym, ze kasa wpłynęła z rachunku pani z i pana y? 

Banku nie interesuje z czyjego konta płacona jest rata.

Jeśli nie będziecie mieć ślubu, to pomimo tego, że na papierze dom/mieszkanie będzie wspólne, to w razie rozstania nie dostaniesz nic, bo partner bez trudu udowodni, że to on spłacał całość. Wspólne konto nic tu nie pomoże, bo on bez trudu udowodni, że tylko on miał dochody umożliwiające spłatę rat. 

Dziecko nie ma nic do rzeczy, sprawy majątkowe między rodzicami go w ogóle nie dotyczą. Jeśli nie będziesz pracować to nie zdołasz udowodnić, że przyczyniłaś się do spłaty kredytu. To są konsekwencje życia w konkubinacie. Chcesz zabezpieczenia z tytułu opieki nad dzieckiem - weź ślub. 

Ślub niczego nie gwarantuje, jednak wszystko zmienia od strony prawnej, więc po prostu wystarczy nie  decydować się na dziecko póki facet nie jest przekonany, że chce wziąć na siebie odpowiedzialność za rodzinę. Po co ładować się w dzieci z kimś, kto nie ma ochoty się angażować na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×