Chłopiec czy dziewczynka - 30 tc i ciągle niewiadomo

Jestem w 30 tc i wciąż nie potwierdzono płci. Przed 2 prenatalnymi mój gin mówił że raczej chłopiec. Na 2 badaniach prenatalnych inny lekarz że na 90% dziewczynka. Później mój gin potwierdził ze na 70% dziewczynka, a w 30 tc że bardziej w stronę chłopca, ale nie może potwierdzić Z waszych doświadczeń wygląda to bardziej na dziewczynke czy chłopca? Wiadomo najważniejsze żeby było zdrowe, ale wstrzymuje się ciągle z malowaniem pokoju, wyprawka żeby mieć potwierdzenie, ale chyba nie ma na co czekać bo się dowiem w dniu porodu :/. Dodam że dzidziuś ma pempowine między nóżkami i nie jest skory to pokazania się.... 

Mnie powiedzieli w 12 tyg że prawdopodobnie dziewczynka i do tej pory nic się nie zmieniło. Dziwne że nie widać. W 24tyg ja juz rozpoznałam wargi i poziomą cewkę mocxową a co dopiero lekarz 

My znaliśmy płeć od 13 tygodnia. Chodziłam do różnych lekarzy, aparaty do usg były totalnie różnej jakości. Na jednym w 20 tygodniu sama potrafiłam wskazać "ptaszka" na innym w 35 tygodniu nie widziałam totalnie nic oprócz obwodu głowy. Polecam przejść się na porządne usg. 

20 minut temu, Gość Gość napisał:

My znaliśmy płeć od 13 tygodnia. Chodziłam do różnych lekarzy, aparaty do usg były totalnie różnej jakości. Na jednym w 20 tygodniu sama potrafiłam wskazać "ptaszka" na innym w 35 tygodniu nie widziałam totalnie nic oprócz obwodu głowy. Polecam przejść się na porządne usg. 

Nie zamierzaliśmy iść na usg do kolejnego lekarza bo w sumie najważniejsze że jest zdrowe i będziemy kochać niezależnie od płci.  Wydaje mi się że badania prenatalne chyba są bardziej wiarygodne? 

Ktoś, coś, jakieś sugestie jeszcze ?

W 13 tygodniu dowiedziałam się od polskiej lekarki, że to dziewczynka. Powiedziała to z dużą pewnością, wizyta sporo kosztowała, ale kobieta miała świetny sprzęt. Potem byłam na usg połówkowym. Irlandzka lekarka powiedziała, że "jej zdaniem to dziewczynka". W 28 tygodniu byłam w Polsce u lekarza. "Trzeba być bardzo pewnym siebie, by już w 13 tygodniu określić płeć". Nie powiedział na kogo czekam. Następnie był irlandzki lekarz "sami zobaczcie, moim zdaniem to dziewczynka, ale nie bierzcie tego za pewnik". W 35 tygodniu Irlandczyk oficjalnie powiedział, że na 100% dziewczynka

Autorko, my Ci tu płci nie wydumamy:) Czasami tak się dzieć ustawi że faktycznie ciężko określić. Moja siostra cala ciążę miała "raczej dziewczynkę" ale nikt na 100% nie powiedział (urodziła dziewczynkę), koleżanka do końca ciąży słyszała raz tak raz tak (też urodziła dziewczynkę).

Ja w 13 tygodniu miałam powiedziane że raczej chłopiec, ale lekarka sama przyznała że to absolutnie nic pewnego, po kilku dniach dostałam wynik nifty, a tam dziewczynka. Także juz mogłam na spokojnie szykować wyprawkę.

U mnie w 12 tc nie chciała mi Pani powiedzieć bo powiedziała ze nic nie widzi i nie chce wprowadzić w błąd . W 20 tc powiedziała ,ze na pewno dziewczynka i teraz już do porodu nie mam usg. Mam nadzieje ,ze jakimś cudem płeć się nie zmieni bo już po 20 tc zaczęłam kupywać wszystko pod dziewczynke . Ja na Twoim miejscu poszłabym dla porównania do innego lekarza i to do jakiegoś dobrego nawet prywatnie. U mnie w mieście jest dobra kilinika gdzie mają dobry sprzęt myśle,ze w 30 tc dobrze zobaczą . 

U mnie od 13 tygodnia ciąży wiadomo, że chłopczyk i potwierdza się co wizytę, bo maluszek rozkłada nóżki, hehe.