Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Problem z piciem alkoholu

Polecane posty

Gość Gość

Czy sa tu kobiety, które mają problem z alkoholem? To znaczy,że piją często? Ja chyba mam taki problem 😞 piwko co wieczór od jakiegos czasu. Nie upijam się, ale przychodzi wieczór i muszę się zrelaksować. Trudno przestać i sobie odpuścić i jak nawet po tym piwku postanowie,ze to ostatnie w tym tygodniu, to następnego dnia juz myślę,ze w sumie weekend mamy, urlop, święta, imieniny ani moje ank twoje...albo zmachana jestem po pracy lub w ogóle ciezki dzien miałam... szukam pretekstu. Nikt poza moim mężem nie wie o tym, on nie pihe w ogóle i mnie nie krytykuje, bo właśnie. Nie upijam się, a wypije jedno do serialu i jest ok. Ale ja wiem,ze jestem uzależniona. 

Czy są tutaj inne osoby z tym problemem które chcą porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żadna ci się nie przyzna. Są tu takie, które też dają w palnik codziennie, ale dla nich to nie problem, tylko norma, bo "wszyscy tak przecież robią"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Żadna ci się nie przyzna. Są tu takie, które też dają w palnik codziennie, ale dla nich to nie problem, tylko norma, bo "wszyscy tak przecież robią"

Ja nie uważam,że to normalne. Wiem,że ludzie na imprezach piją duzo. Ja pijana nie byłam od 2007 chyba. Ale jestem ostatnio zmęczona. Tak zwyczajnie dobija mnie codzienność, bieg, problemy i wieczorem muszę się rozluźnić. Nie mam poza tym nałogów, nigdy nie paliłam. Zle mi z tym, ale słaba jestem..znow otworzyłam piwko i od razu weselej. Chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kilka lat temu miałam taki okres w życiu, że w każdy piątek po pracy leciałam po piwo. Taki rytuał sobie zrobiłam... wreszcie luz. Trwało to chyba ze 2 lata, któregoś dnia stwierdziłam, że chyba mam problem i skończyłam z tego typu relaksem. Teraz czasem coś piję, 1-2x w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×