Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie błędne kalki językowe z angielskiego na polski was najbardziej wkurzają?

Polecane posty

Gość gość

Mnie wkurza, jak Polacy nie rozumieją że "never" nie zawsze oznacza "nigdy" w odniesieniu do wieczności. Na przykład: "Siedział na scenie, zamknął oczy, zmarł. Nigdy nie upuścił gitary" - to brzmi jakby n nigdy w życiu nie upuścił gitary, a nie że w tym momencie. A chodzi o to, by to przetłumaczyć "zmarł, ale nie upuścił gitary nawet po śmierci" czy cost akiego W ogóle w portalach informacyjnych ogólnopolskich pracują straszne niedouki. Nie lubię też nadużywania słowa alert. Strona przesyła "alerty", a nie mogą byc alarmy? ostrzeżenia?? Irytuje mnie to zgapianie wszystkiego z angielskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypu

  zakraahc setsej ez ot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Problemy pierwszego świata...

Z wykształcenia jestem polonistą i bardziej mnie irytuje lekceważenie zasad polskiej pisowni, aniżeli kalki z angielskiego. W przeciwieństwie do niektórych kolegów po fachu, pogodziłam się z tym, że słowa z angielskiego są zapożyczane i że tych zapożyczeń będzie coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja nie lubię: "zrobiłaś mi dzień"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja nie lubię: "zrobiłaś mi dzień"

Jezu, taaaaak. Dla mnie jeszcze it sucks, w tłumaczeniu „to ssie”. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No i tłumaczenie tytułów filmów z wirującym seksem na przedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaa

Jestem anglistą i nie mogę tego słuchać bo dostaję białej gorączki. Mistrzem w tych koszmarach jest niejaki Tomasz J. i jego modowe mądrości o influłenserkach robiących sobie dzień swoimi autfitami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tłumaczenie "attention w h o r e" jako "atencyjna d z i w k a". Atencja to szacunek, nie uwaga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

No i tłumaczenie tytułów filmów z wirującym seksem na przedzie 😄

Akurat tłumaczenia tytułów filmów i seriali żądzą się innymi prawami. Czasami dosłowne tłumaczenie nie brzmi już tak dobrze. Tytuł ma być krótki i chwytliwy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirył

Fęk ju from de montajn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sp2

Wszelka korporacyjna nowomowa: dedlajny, isziusy, apruwale, kole, ordery 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Z takich popularnych slow, ktore weszly to slowo kreatywny bardzo mi dziala na nerwy.  Ludzie zapomnieli jakich slow uzywali zanim to slowo sie pojawilo i jak ja slysze to slowo to mam skojarzenia typu kreatura i karykatura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama trujki
Dnia 20.01.2020 o 17:17, Gość gość napisał:

Tłumaczenie "attention w h o r e" jako "atencyjna d z i w k a". Atencja to szacunek, nie uwaga. 

Od kiedy?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×