Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eve

zmieniłam pracę biurową na fizyczną i nie żałuję

Polecane posty

Gość Eve

jak w tytule zmieniłam kilka miesięcy temu pracę, którą w dzisiejszych czasach uważa się za lepszą, luźną i siedzącą na pracownika produkcji. Dodam że na poprzednie stanowisko mają milion wygórowanych wymagań w tym wykształcenie wyższe, doświadczenie i znajomość branży. Praca owszem siedząca, przy kompie ale stres był ogromny, odpowiedzialność nieadekwatna do zarobków, pracę przenosiłam do domu bo już wieczorami musiałam układac sobie plan działania na następny dzień. Narastający mobbing w tamtym miejscu doprowadził do tego że zaczęłam zastanawiać się czy taka niby kariera jest warta moich nerwow i uznałam że to pie**olę. Teraz mam pracę fizyczną, czasem jestem zmęczona ale mam ogromny komfort psychiczny, miłą atmosferę i taki wielki życiowy luz. Zarobki sporo większe i czuję jakiś taki wewnętrzny spokój i szczęscie. Po pracy mimo zmęczenia fizycznego mam siłę na swoje pasje. Napisałam ten post by podzielić się swoim doświadczeniem, sporo moich rówieśniczek uważa pracę fizyczną za brak godności i biorą pod uwagę tylko pracę biurową w stresie za mniejsze pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avillo

Ja chyba właśnie też oleje prace biurową w korpo przez stres, píerdole to, wole nawet mniej zarabiać ale mieć po pracy spokòj a nie ciągle się stresować i przynosić prace do domu, bo nie warte tej durnej kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ciekawe gdzie niby tyle zarabiasz, marna prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve

Najgorzej jak odpowiedzialność jest nie adekwatna do zarobków myślę że praca fizyczna może być lepsza niż biurowa! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve

Są firmy które lepiej dbają o pracowników i to często te produkcyjne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol

dlaczego prowokacja?

a kto normalny pracuje w korpo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znam osobiście dziewczynę która zrezygnowała z pracy w centrali PKO A teraz pracuje w jakiejś fabryce żaluzji czy coś takiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zrobiłam dokładnie to samo po latach spędzonych w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ludzi wykształconych się nie szanuje ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek

Zmieniłem fizyczną na biurową i żałuje, kupa stresu i gòwno pozatym, plus to uczucie że gòwno się osiągneło pod koniec dnia bo nie jest nic widoczne. Nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

w szkole na zaocznych studiach inzynierskich wszyscy na produkcji lub w magazynie i nie narzekaja, nie beda zmieniac nawet firmy, tylko chca awans albo po prostu podwyzke, wyksztalcenie nie sluzy dzis do tego co ci sie tam zdaje

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Najlepsze jest to, że wszyscy uważają tych w fabrykach i innych pracach fizycznych za głąbów, a to nieprawda. Mnóstwo osób wykształconych tak pracuje bo tak woli. Choć cóż znaczy wykształcenie jeśli ludzie są podli bez względu na papier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak pracowałem przed komputerem to czułem się jak uwięziony, zmieniłem prace na fizyczną, na zewnątrz. Wiatr, słońce, lepiej się czuję, wyglądam, nie wróciłbym do psychicznej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja się źle czułem w fizycznej, teraz siedzę w ciepłym biurze oglądam ładne panie i tak można pracować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pesa
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A ja

a no ty to taak

ale z tym "pracowac" to przesadziles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve

tu autorka. Ktoś powyżej wspomniał że prowo, bo gdzie w fizycznej robocie takie kokosy zarobię. Ja mieszkam w biedniejszym rejonie Polski i dla mnie praca w biurze za 2 tysiące (tutaj tyle się oferuje) a tyranie na produkcji za 4 to ogromna różnica i tak - dla mnie cztery tysiące na rękę to kokosy, bo żyję z mężem, nie mamy jeszcze dzieci, koszty mieszkania są małe w porównaniu z większymi miastami. Nie żyję jakoś skromnie a pół swojej miesięcznej wypłaty odkładam o czym wcześniej mogłam pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggv

Zobaczymy co powódź jak zaczną się problemy ze zdrowiem. A w pewnym wieku już się zaczną. Zatęsknisz wtedy za biurem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onna

Zrobiłam to samo. Byłam nauczycielem. Przy tablicy 18 godzin a tak naprawdę praca na 50-60 godz.tygodniowo. Teraz w końcu luz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Ggv napisał:

Zobaczymy co powódź jak zaczną się problemy ze zdrowiem. A w pewnym wieku już się zaczną. Zatęsknisz wtedy za biurem. 

Wiesz jakie pogiete kregoslupy mają ludzie którzy całe życie robili za biurkiem? Taka robota wcale nie jest zdrowsza  , jestem masazytka i często kobiety które siedziały całe życie za biurkiem mają kręgosłup jak quasi modo takiego wystajacego garba , jakby człowiek nie chciał mieć żadnych chorób to by musiał nic nie robić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja to tez wolsłabym pracować teraz jako np sprzątaczka. ... moze i to jest bardziej przydatne niż praca która mam teraz i mam jej dość i nie mam czasu ani sily na hobby.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kazda praca niesie za sobą choroby  , kelnerka ma żylaki , baba zza biurka krzywy kręgosłup A baba co ciora na produkcji nadwyrezony od dzwigania  , nie ma lekko , trzeba zostać testerem materacy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A zapomniałam że od pracy siedzącej można dostać hemoroidow więc to bzdura że robota za biurkiem jest zdrowsza 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ogólnie najlepsza praca  to chyba taka w której się trzeba często przemieszczać może jakiś listonosz to by była dobra opcja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbn

Nie chodzi o to ze zdrowsza i wiem ze siada kręgosłup itd ale wole z takim kręgosłupem siedzieć w wieku 50 lat za biurkiem niż stać na produkcji , w sklepie, kasie, czy jako sprzątaczka. Tez byłam harda jak miałam 20-30 lat. Mogłam góry przenosić. Niestety z wiekiem przychodzą takie choroby ze na produkcji już nie popracujesz a za biurkiem możesz klapnąć. I mieć wszystko w d. Moi znajomi 50-60+ twierdzą podobnie. Wyobraź sobie kobietę z chorymi stawami przenosząca towar. W biurze spokojnie z tym można pracować. Albo faceta z rozpalonymi kolanami i kręgosłupem od pracy fiz. Wyobrażasz go sobie w pracy fiz? Te temat to jakaś prowokacja żeby brać prace fiz. Ja dziękuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbn

Dodam ze z moimi chorobami i dolegliwościami w pracy fizycznej nie wytrzymałabym 8 godz. Ani jednego dnia. A za biurkiem z tym co mam mogę spokojnie do emerytury pracować bez potrzeby pobierania renty od panstawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbn

I tez był taki czas gdy byłam młodsza ze zastanawiałam się żeby to rzucić w cholerę bo odpowiedzialność i małe pieniądze. I dzięki Bogu tego nie zrobiłam bo teraz siedzialabym w domu bez dochodu albo na marnej rencie, bo zdrowie mi poleciało z dnia na dzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve
2 minuty temu, Gość Bbbn napisał:

Dodam ze z moimi chorobami i dolegliwościami w pracy fizycznej nie wytrzymałabym 8 godz. Ani jednego dnia. A za biurkiem z tym co mam mogę spokojnie do emerytury pracować bez potrzeby pobierania renty od panstawa. 

zgadzam się z Tobą, nie wyobrażam sobie pracy na produkcji w wieku na przykład 50lat i biorę pod uwagę różne choroby. U mnie na stanowisku operatora maszyny jest już trochę lżej fizycznie. Grunt to mieć jakąś alternatywę na przyszłość. Teraz jestem zdrowa, na dorobku więc tyram ile mogę. Aż takiej masakry nie ma jeśli chodzi o dźwiganie, jedynie bolą nogi od stania/chodzenia cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam m

ja też mam tyt. mgr i bez problemu moglbym znaleźc sobie prace biurowa ale zwyczajnie pie.rdole to 🙂 pracowałem kiedys w takiej korpo przed biurkiem i po 4 dniach uciekłem stamtad, dla mnie siedzenie na tyłku nieruchomo 8h i patrzenie sie w monitor to po prostu tortura.., o wiele bardziej wole prace lotna, gdzie sie przejde, tu pogadam z kims tu cos zrobie, tam na chwile usiade, poczekam na cos itp itd.., dlatego zdecydowanie pie.rdole te studia i prace biurowa 😉  fizyczna jak ma sie fajnych ludzi w pracy i kierownictwo ktore nie r0cha cie w d0pe jest o wiele lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

A ja w fizycznej nie wystałbym dłużej jak 4 godziny z przerwami. Zawsze siedziałem w biurze i tam też trzeba robic przerwy wstać postać, przejść się. Najgorsze było przebywanie z osobami z którymi sie nie chce w jednym pomieszczeniu. Jakiś wredny staruch albo osiwiały z nerwów dyktator oraz wchodzący szef na czasem pół dnia. Teraz dużo siedzę, czasem wstanę podam towar poszukam i jestem u siebie. Ale to już będzie koniec, bo jestem tak okradany, że się nie opłaca, w dodatku zmuszony zmienić miejsce na o wiele gorsze. Szukam czegoś biurowego albo lekkiego fizycznego - ale nikt nie przyjmie bez doświadczenia przy maszynie a dwa - nie bo ma wyższe to będzie chciał podwyżek i ucieknie. Takie znam opinie. Na razie nikt się nie odzywa. A może mieszkam w dziurze i dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuję w biurze i najgorsze co jest w tej pracy, to stres. Zabierasz pracę do domu, myślisz o niej, nie możesz spać. Czasami wolałabym mieć pracę fizyczną, zrobić co ma być zrobione, zamknąć drzwi i koniec. Samo siedzenie przy komputerze nie jest takie złe, chociaż bardzo szkodzi na oczy. Trochę szkoda, że w tym kraju praca biurowa jest zazwyczaj lepiej płatna niż fizyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×