Laparoskopia - umieram ze strachu

Dziewczyny! Mam 31 lat, wcześniej nie miałam żadnych tego typu problemów... Od kwietnia 2019 mam na prawym jajniku torbiel, która aktualnie jak się okazuje (mimo zażywania antykoncepcji) urosła do ponad 6 cm... Dostałam skierowanie na laparoskopię, zabieg za 2 tyg. Jako osoba, ktorej słabo na widok strzykawki, która nigdy nie była w szpitalu i nigdy nie była w narkozie dosłownie UMIERAM ze strachu... Od wczoraj kiedy sie dowiedziałam nie moge jesc, spac, mam tysiąc myśli na sekunde... Do tego moj Mąż, ktory wiem, ze robi wszystko zeby mnie pocieszyć, doprowadza mnie do szału... Jego „wszystko bedzie dobrze” zamiast uspokoic działa na mnie jak płachta na byka...

Będzie dobrze kochana! Laparoskopia to lekki zabieg, nie martw się. Ważne żeby usunąć torbiel 

Hej, ja kilka lat temu przeszłam laparoskopię torbieli jajnika. Przed operacją też byłam przerażona tak jak Ty teraz, myślałam że psychicznie nie dam rady tego wytrzymać. Po zabiegu okazało się jednak że moja panika była zbędna. Operację zrobiono w znieczuleniu ogólnym, wszystko się udało, blizny są prawie niewidoczne:) Powodzenia

Nic się nie martw! Laparoskopia należy do technik chirurgii małoinwazyjnej! Sama miałam tą metodą usuwaną torbiel endometrialną w SCM clinic w Krakowie. Operacja przebiegała pod znieczuleniem ogólnym, także nic się nie czuje ani nie pamięta! Nie miałam żadnych komplikacji, a po zabiegu została jedynie niewielka blizna. A dzięki temu mam szansę zajść w ciążę.