bez reklam-samo zycie

Nie pracuję od jakiegos czasu, mamy jedno dziecko, chlopca ma 8 lat. Szczerze męczy mnie siedzenie z nim w domu,czasem mam go dosc. Choruje na ospę,siedimy razem caly dzien od 3 tyg,  a teraz jeszcze ferie. Uwiązana jestem jak kaloryfer do sciany. Mąz pracuje do 20, ale mamy dziadkow na dole. Oni w tym problem wcale nie chca dlugo siedziec. Ferie dopiero się zaczely i tak naprawde jak sie skoncza to chyba sie z radosci skitram. Taki duzy chlopiec teoretycznie moze zostac sam w domu. ALe dla mnie godzinę na wyjscie to za malo, ja się domem męczę. Chcialabym gdzies daleko pojsc, jego nie zabiorę bo pogoda jaka jest. Szukam pracy.