Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Krito

Alimenty na nie moje dziecko.

Polecane posty

Witam,

Jestem po rozwodzie od 4 lat. Jeszcze przed ślubem przebywaliśmy w Hiszpanii, gdzie pracowałem. W czasie gdy pracowałem moja wtedy narzeczona mnie zdradziła z marokańczykiem, dziecko nie jest moje, to widać. Wybaczyłem jej tą zdradę, bo mocno ją kochałem. Urodziła sie dziewczynka. Podpisałem w szpitalu papiery,  że jestem ojcem. Wróciliśmy do Polski wzięliśmy ślub, urodził nam się syn ( mój biologicznie), niestety rozwiedliśmy się po 4 latach od narodzin syna z powodu ponownej zdrady, kolejnym razem ze strony mojej partnerki. Nie ukrywam, że czuje sie oszukany, płace alimenty w wysokości po 600 zł na dziecko, razem 1200. Czy prawnie jestem już zmuszony płacić alimenty na dziecko nie moje biologicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Uznales dziecko w USC. Prawnie jest Twoje. Przejdź do prawnika ale chyba nic się nie da zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Uznałeś prawnie dziecko które nie jest twoje z pełną świadomością tego faktu.

Teraz płać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niestety swoją głupotą i zaslepieniem tzw ,,miłością" strzeliłeś sobie w kolano. Należało nie uznawać dziecka kochanka jako swoje tym bardziej że całkowicie inaczej wyglądało. Teraz to może coś prawnik wymysleć ale wątpię , to była najgorsza i najgłupsza decyzja w twoim życiu. P.S. dowiedz się czy możesz go wydziedziczyć i zrób to na korzyść twojego dzieciaka ( zbadaj po cichu też DNA bo skoro raz i teraz to pewnie nie raz ). Kobiety są bezwzględne, okrutne ale dowiadujemy się o tym gdy jest za póżno a w szkołach i mediach o tym się nie mówi bo nikt by małżenstw nie zawierał chyba że z intercyzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I chyba tylko to mi pozostaje. Ladowac sie w sprawy i koszty zbedne, to bez sensu w moim przypadku. Bledy mlodosci mnie beda kosztowaly jescze dlugi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak to jest jak się myśli fiutem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 A takie wartości jak zaufanie, godność, lojalność to coś dla ciebie znaczą? Nie po to pisałem ten post żeby się wyżalić. Dzięki za odpowiedzi te sensowne oczywiście. Przestroga dla wszystkich, nie ufaj kłamcy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Marlena

90% rece opadaja jak sie to czyta, szczytem bezczelnosci jest wogole fakt ze ex zona zlozyla pozew na to dziecko , bo sad sadem,urzad urzedem ale istnieje zwykla ludzka przyzwoitosc ,ale po tym co napisales ona o czym takim nigdy nie slyszala. Przypal glupa ,zrob testy DNA I wyjdzie ze dziecko nie jest twoje,  przeprowadz rozprawe o zaprzeczenie ojcostwa,to koszt ok 700zl I troche sie wlecze.  W zyciu nie placilabym za cudze dziecko ,niech w Hiszpanii frajera szuka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Marlena Marlena napisał:

90% rece opadaja jak sie to czyta, szczytem bezczelnosci jest wogole fakt ze ex zona zlozyla pozew na to dziecko , bo sad sadem,urzad urzedem ale istnieje zwykla ludzka przyzwoitosc ,ale po tym co napisales ona o czym takim nigdy nie slyszala. Przypal glupa ,zrob testy DNA I wyjdzie ze dziecko nie jest twoje,  przeprowadz rozprawe o zaprzeczenie ojcostwa,to koszt ok 700zl I troche sie wlecze.  W zyciu nie placilabym za cudze dziecko ,niech w Hiszpanii frajera szuka 

Dlaczego bezczelności? Autor uznał dziecko na własną odpowiedzialność. Dziecko to nie zabawka i jak się znudzi to na śmietnik. Rozwiódł się z żoną, a nie z dziećmi. Autor przez ponad 8 lat był "ojcem" dla tego dziecka i nagle sobie przypomniał ze nie jest biologicznym ojcem(czego w sumie na 100% nie wie). 

Ja współczuje tylko temu dziecku.

Autorze, a jak jest z widzeniami? Czy ty tylko zapisałeś na siebie to dziecko i nigdy nie okazałeś jej miłości czułości? Nigdy nie traktowałeś tego dziecka jak swoje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem, co sobie można pomyśleć. Traktowałem i traktuję. Juz odpowiadam skad to sie wzielo. O alimenty starala sie rowniez na siebie w wysokosci 1000 zl. Z racji tego, ze nie wygrala sprawy rozwodowej (orzeczenie mialo byc o mojej winie) ale przyznala sie do zdrady po malzenstwie, udowodnilem tylko jedna w sadzie, wiem o 3 ale nie mialem na 2 dowodow. Nie place jej, a jedynie na dzieci i ok, rozumiem, sa dzieci trzeba placic naprawde! Tyle, ze wyprowadzilem sie rok po rozstaniu na drugi koniec Polski. Glowna przyczyna byly finanse, bo placac alimenty, ja tez musze jakos zyc, a nie jestem prezesem banku. Od pory mojej wyprowadzki mam utrudniony kontakt z dzieciakami, mianowicie, nie odbieranie telefonow, na sms tez nie odpisuje. W kazdym razie musialem sie wyprowadzic, by nie zostac " alimenciarzem" bo bym nie dal rady sam oplacic mieszkania i godnie zyc. Mam lepsza prace ale kontaktu z dziecmi zadnego. Ona twierdzi, ze "porzucilem dzieci" zrozumie to ktos w podobnej sytuacji. Nie jestem w stanie byc czesto w miescie gdzie mieszkaja dzieci, jak jestem i dzwonie w domofon, slysze ze jej nowy partner wypelnia ta pustke po mnie i nie moga akurat teraz ze mna spedzic czasu, bądź ich nie ma albo, ze to nie dzien ustalony do widzenia. Dlatego tak wlasnie napisalem. Po po 4 latach mam tego dosc, czuje sie oszukany. Nie mam juz sily po prostu. Duzo mnie kosztowalo by moje zycie poukladac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

niestety wiedzę na temat bezwzględnosci i okrucienstwa kobiet pozyskujemy gdy jest za póżno, jaki młodzian przed dostaniem po dupie czyta takie fora ? rodzice też nie informują bo albo nie wiedzą bo nie mieli do czynienia z patologią albo zarobieni nie mają okazji zreszta jak synowi powiedzieć że dużo kobiet zdradza i oszukuje męża a potem traktuje jak najgorszego wroga i jego przyszła też tak w dużym prawdopodobiństwie zrobi a może jego matka też odwali taki numer. Zreszta efekty kur...stwa widać w postaci spadku małżenstw i dużej liczby intercyzm przedmałżenskich. Ostatnie dziesiątki lat wykształciły kobiety zdecydowanie inne niż babcie które pragneły rodziny, dzieci i zapewnienia finansowego. Teraz króluje : jesteś tego warta. Tylko że okazuje się to wielkim ,,gównem życiowym" które i uchlapie je. Ciekawe co będzie za 20 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Bo tak to jest jak się ma gdzieś dobre, mile spokojne i wierne kobiety. Ale nie nie, facet musi mieć emocje, zdrady, poniewieranie no i koniecznie aby była zgrabna i ładna. I tak to się kończy.

Po pierwszej zdradzie autor powinien żonę kopnąć w 4 litery. Ale on wrócił i jeszcze usynowil obce dziecko. Sam sobie winien.

Tyle jest samotnych i porządnych kobiet, z którymi byłoby udane małżeństwo ale faceci widać lubią, jak sie nimi pomiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Bo tak to jest jak się ma gdzieś dobre, mile spokojne i wierne kobiety. Ale nie nie, facet musi mieć emocje, zdrady, poniewieranie no i koniecznie aby była zgrabna i ładna. I tak to się kończy.

Po pierwszej zdradzie autor powinien żonę kopnąć w 4 litery. Ale on wrócił i jeszcze usynowil obce dziecko. Sam sobie winien.

Tyle jest samotnych i porządnych kobiet, z którymi byłoby udane małżeństwo ale faceci widać lubią, jak sie nimi pomiata.

Zgadzam się. Jak kobieta jest dobra, skromna, uczciwa, spokojna to jest bee. nudzą, bo warto latac tylko za rozszczeniowa, pyskata, przebojowa, co to pomiata i poniza. Autor byl frajerem to teraz niech poniesie konsekwencjie akceptowania i latania za szmacis**iem. Pewnoe teraz bedzie szukal tej spokojnej, zeby go pokochala i zaakceptowala, dwoje dzieci, alimenty, i jego przeszlosc. Hahaha. Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dan

Po zrobieniu testu należy udać się do prokuratury bo dziecko jest starsze i jedynie można bazować na tym, że zostało się oszukanym przez byłą żonę. Ale decyzja o wszczęciu postępowania zależy od prokuratury. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Marlena
Dnia 24.01.2020 o 13:00, Krito napisał:

Wiem, co sobie można pomyśleć. Traktowałem i traktuję. Juz odpowiadam skad to sie wzielo. O alimenty starala sie rowniez na siebie w wysokosci 1000 zl. Z racji tego, ze nie wygrala sprawy rozwodowej (orzeczenie mialo byc o mojej winie) ale przyznala sie do zdrady po malzenstwie, udowodnilem tylko jedna w sadzie, wiem o 3 ale nie mialem na 2 dowodow. Nie place jej, a jedynie na dzieci i ok, rozumiem, sa dzieci trzeba placic naprawde! Tyle, ze wyprowadzilem sie rok po rozstaniu na drugi koniec Polski. Glowna przyczyna byly finanse, bo placac alimenty, ja tez musze jakos zyc, a nie jestem prezesem banku. Od pory mojej wyprowadzki mam utrudniony kontakt z dzieciakami, mianowicie, nie odbieranie telefonow, na sms tez nie odpisuje. W kazdym razie musialem sie wyprowadzic, by nie zostac " alimenciarzem" bo bym nie dal rady sam oplacic mieszkania i godnie zyc. Mam lepsza prace ale kontaktu z dziecmi zadnego. Ona twierdzi, ze "porzucilem dzieci" zrozumie to ktos w podobnej sytuacji. Nie jestem w stanie byc czesto w miescie gdzie mieszkaja dzieci, jak jestem i dzwonie w domofon, slysze ze jej nowy partner wypelnia ta pustke po mnie i nie moga akurat teraz ze mna spedzic czasu, bądź ich nie ma albo, ze to nie dzien ustalony do widzenia. Dlatego tak wlasnie napisalem. Po po 4 latach mam tego dosc, czuje sie oszukany. Nie mam juz sily po prostu. Duzo mnie kosztowalo by moje zycie poukladac. 

Ja ciebie rozumiem,  jestem kobieta ale rowniez mam otwarte oczy I widze ze nie tylko faceci sa ci ,,zli" sa kobiety manipulantki, intrygantki wykorzystujace ze prawo stoi po ich stronie,szczegolnie w Polsce I moga rzadac po sadach czego chca a facet musi miec kase I juz . W takiej sytuacji jest tez moj partner, ktorego ex wrocila z dziecmi z emigracji, bo tak,bo taki miala kaprys,  przy okazji zabierajac 3pokojowe mieszkanie z cala zawartoscia, a konto na ktore wysylali wspolnie pieniadze bylo w Polsce na nia...moi partner spokojny ,kochany facet ale ci** Pa niesamowita ,nie chcial,nie potrafi I nie bedzie walczyl o swoje ,tak jest wychowany ,zeby blizniemu nadstawic policzek ... wiec nie dosc ze ex natychmiast zlozyla w Polsce pozew rozwodowy tak zgarnela wszystko co mieli, zabrala dzieci, sprzedala mieszkanie ( wczesniej juz na kogos przepisala zeby niby latwiej za granica mieszkanie dostac) wszystko zaplanowala, dom postawila, a jego z gola d... zostawila ....a ze daleko do Polski to tez moj z dziecmi kontaktu nie ma, mowie lecimy na wakacje wez dzieci, poznaja moich sa w podobnym wieku ,fajnie bedzie...a zapomnij !!! Wariatka nie zgadza sie nawet na wizyte u babci w tym samym miescie. Alimenty wymyslila kosmiczne ,moj stracil dobra prace, teraz nie jest w stanie tyle placic , w Polsce o obnizenie alimentow trzeba sprawe zakladac 2700 zl z gory skazana na fiasko.  On ledwo sam sie utrzymuje , dobry czlowiek ale bez szans na budowe przyszlosci bo ugrzazl w gigantycznych alimentach , do tego dlug w Polsce ciagle rosnie ,tak ze wogole juz tam nawet nie poleci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadm

W takiej sytuacji, to ja bym na bękarta nie zapłacił ani złotówki, przelewy bym tytułował: "alimenty dla mojego jedynego dziecka", kiedyś byś je pokazał.  Niech mnie ciągają po sądach, kryminałach..........ani złotówki więcej!

Jak twoje dziecko dorośnie o ile jest twoje, to jak mu wytłumaczysz jak było na prawdę, to nie zostaniesz sam, ona zostanie z bękartem, choć znam przypadek, żonka się puściła, mieli kilkoro dzieci w tym jedno sąsiada, wyobraź sobie, że żona uciekła z kasą i jego biologicznymi dziećmi, nastawił je przeciwko niemu, z facetem został tylko ten nieślubny syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja naprawde uwazam, ze to nie dziecka winna. Nie chce tu obelg rzucac na dziecko, bo pomimo zalu i rozgoryczenia, staram sie jakis zdrowy rozsadek zachowac. Poznalem kobiete, rowniez po rozwodzie i z dzieciakami po tym zwiazku. Od 2 lat naprawde czuje sie kochany i wspierany przez nia. Probowala nawet ona, tak bez zlych emocji przemowic mojej bylej do rozumu, bo przeciez ona ma dzieci, ktore po rozwodzie maja nieograniczony kontakt z ojcem ale na nie wiele sie to zdalo... I kilka miesiecy temu padly slowa takie slowa z ust mojej obecnej partnerki " musisz placic alimenty na nie swoje dziecko ale widywac sie nie mozesz. Probowalam z nia rozmawiac, jak matka z matka ale sie nie da..." I zaczelo mnie to gryzc. Wiem, ze facetow w podobnej sytuacji jest wiecej, co zrobic w takiej sytuacji chyba zaden z nas nie ma pomocy ze strony panstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Krito napisał:

Ja naprawde uwazam, ze to nie dziecka winna. Nie chce tu obelg rzucac na dziecko, bo pomimo zalu i rozgoryczenia, staram sie jakis zdrowy rozsadek zachowac. Poznalem kobiete, rowniez po rozwodzie i z dzieciakami po tym zwiazku. Od 2 lat naprawde czuje sie kochany i wspierany przez nia. Probowala nawet ona, tak bez zlych emocji przemowic mojej bylej do rozumu, bo przeciez ona ma dzieci, ktore po rozwodzie maja nieograniczony kontakt z ojcem ale na nie wiele sie to zdalo... I kilka miesiecy temu padly slowa takie slowa z ust mojej obecnej partnerki " musisz placic alimenty na nie swoje dziecko ale widywac sie nie mozesz. Probowalam z nia rozmawiac, jak matka z matka ale sie nie da..." I zaczelo mnie to gryzc. Wiem, ze facetow w podobnej sytuacji jest wiecej, co zrobic w takiej sytuacji chyba zaden z nas nie ma pomocy ze strony panstwa.

Idź i poradź się prawnika. Są sytuację w których można rozwiązać takie przysposobienie.  Mój kolega z podwórka poszedł do sądu i wygrał. Niestety nie wiem jakie powody podał, że udało się pozytywnie rozwiązać adopcję. Miał prawie identyczną sytuacje jak Ty. I babkę z charakterkiem Twojej byłej.

Jeżeli finansowo nie ogarniesz prawnika, to praktycznie w każdym mieście jest darmowa pomoc prawna, najczęściej przy urzędach miejskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Marlena
8 godzin temu, Gość gość napisał:

Idź i poradź się prawnika. Są sytuację w których można rozwiązać takie przysposobienie.  Mój kolega z podwórka poszedł do sądu i wygrał. Niestety nie wiem jakie powody podał, że udało się pozytywnie rozwiązać adopcję. Miał prawie identyczną sytuacje jak Ty. I babkę z charakterkiem Twojej byłej.

Jeżeli finansowo nie ogarniesz prawnika, to praktycznie w każdym mieście jest darmowa pomoc prawna, najczęściej przy urzędach miejskich.

Tak tu ci ktos dobrze radzi,jedynie dobry I sprytny prawnik tu pomoze . Masz podobna sytuacje do naszej , tylko u nas nie ma szans na obnizenie alimentow,  plus ta chora baba ciagle knuje, pomimo ze my poznalismy sie chyba 4 lub 5 lat po ich rozwodzie ,a ona ma ciagle ochote go niszczyc , czego nie pojmuje bo znam go na codzien od ponad 2,5 roku wiec wiem ze to nie jest zly facet , I to ona jest toksyczna I ma cos z lbem nie po kolei. Ja raczej sie dziwie ze dzieci z kims takim zostaly,  podobno w szkole sie czepiaja nauczyciele ze dzieci sa niedozywione ,bo ma tak restrykcyjna diete I wydziela zywnsc jak w obozie przetrwania, nie z biedy, z pier**cia,szok... moje dzieci zyja w zupelnie innych realiach,moj ex kiedy chce moze odwiedzac, tyle ze mu sie nie chce od prawie 5lat 400km jechac ,wiec pisze tylko na  WhatsApp do nich,wysyla I'm jakies drobne na konto ,ich wlasne bo maja karte I sami rozporzadzaja tym jak kieszonkowyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem przeboje typu, robienie sobie jakis zadrapan na rekach i z tym leciala na policje, ze ja niby pobilem. Po przealuchaniu mnie i sasiadow przez dzielnicowego na szczescie to umozyl, bo stwierdzil, ze nigdy u nas policji nie bylo ze wzgledu na awantury w trakcie trwania zwiazku itd. Malo tego probowala naklonic sasiadow, by zeznali na moja niekorzysc, ze niby widzieli jak ja bije. Sasiedzi na tyle wporzadku, ze wiedzieli o co chodzi i przyszli mi o tym powiedziec i oczywiscie oznajmic, ze tego nie zrobia. Jest tu w poblizu dobry prawnik, razem z moja partnerka mamy w planach odlozyc i bede probowal cos zmienic w sadzie. Jako ciekawostke dla wszystkich Pan i Panow w podobnej sytuacji napisze, ze przychodzi mi jedno na mysl.

Te wszystkie jej zeznania o majatku w sadzie i w mopsie sa fikcyjne. 

Wiem, ze posiada mieszkanie, samochod, ktore na nia nie sa zapisane. Nie wiem jeszcze jak ale mam nadzieje, ze mozna jakos udowodnic, ze zataja majatek. Poki co nie bylem jeszcze u prawnika, wiec nie moge wam napisac, czy to jakos pomoze w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Marlena
1 godzinę temu, Krito napisał:

Ja mialem przeboje typu, robienie sobie jakis zadrapan na rekach i z tym leciala na policje, ze ja niby pobilem. Po przealuchaniu mnie i sasiadow przez dzielnicowego na szczescie to umozyl, bo stwierdzil, ze nigdy u nas policji nie bylo ze wzgledu na awantury w trakcie trwania zwiazku itd. Malo tego probowala naklonic sasiadow, by zeznali na moja niekorzysc, ze niby widzieli jak ja bije. Sasiedzi na tyle wporzadku, ze wiedzieli o co chodzi i przyszli mi o tym powiedziec i oczywiscie oznajmic, ze tego nie zrobia. Jest tu w poblizu dobry prawnik, razem z moja partnerka mamy w planach odlozyc i bede probowal cos zmienic w sadzie. Jako ciekawostke dla wszystkich Pan i Panow w podobnej sytuacji napisze, ze przychodzi mi jedno na mysl.

Te wszystkie jej zeznania o majatku w sadzie i w mopsie sa fikcyjne. 

Wiem, ze posiada mieszkanie, samochod, ktore na nia nie sa zapisane. Nie wiem jeszcze jak ale mam nadzieje, ze mozna jakos udowodnic, ze zataja majatek. Poki co nie bylem jeszcze u prawnika, wiec nie moge wam napisac, czy to jakos pomoze w tej sprawie.

Tamta to samo zrobila ,tez bidoka struga,  a dom sobie nowiutki od podstaw postawila. To ze czlowiek jest plci zenskiej I ma przy sobie dzieci nie oznacza ze jest to osoba pokrzywdzona, kobiety rowniez maja nature psychopaty I sa toksyczne ,jednak o tym sie nie mowi , mezczyzni malo kiedy zglaszaja I zeznaja ...zobacz nawet tutaj na poczatku kilka wypowiedzi bylo skrajnie przeciwko tobie, na zasadzie plac  I morda w kubel .... jasne dziecko niczego nie jest winne, ale w tym przypadku jest narzedziem w reku psychopatki zeby cie udu***ic ,I z tym nalezy walczyc .Niestety polskie sady przyklepuja wszystko co taka aktorzyna przed nimi wystruga ,bo to kobieta , prawdy wogole nie dochodza ... Moj tez powinien dogrzebac sie do akt wlasnosci I zarzadac podzialu majatku a juz napewno naswietlic jej prawdziwy stan majatkowy . Tymczasem on nawet na glupim fb musi sie ukrywac ze jestesmy razem bo natychmiast zarzadalaby jeszcze wiecej pieniedzy, najlepiej jeszcze odemnie, zebym jej placila zamiast utrzymywania moich wlasnych dzieci, bo po co 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak twojego partnera rozwod sie zakonczyl, jakie orzeczenie bylo? Z winny jego, jej, wspolnej czy bez orzekania o winie, bo z tego co mi wiadomo jesli orzeczenie nie bylo z jego winy, to chyba moglby starac sie o alimenty od niej, jesli nie minelo 5 lat od rozwodu. Ja duzo zawalilem, bo za czesto do kieliszeczka zagladalem po rozstaniu, gdzie w sadzie przez to zawalilem wszystko, tym oczywiscie na wlasne zyczenie zawalilem wiele watkow waznych podczas spraw rozwodowych. Dzis nie pije wcale dzieki mojej aktualnej partnerce, tak jak pisalem wczesniej bede sie staral powalczyc jesli bedzie taka mozliwosc.

Kiedys bym tego nie napisal ale z biegiem czasu uwazam, ze nie mam czego sie wstydzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Marlena
7 godzin temu, Krito napisał:

Nie wiem jak twojego partnera rozwod sie zakonczyl, jakie orzeczenie bylo? Z winny jego, jej, wspolnej czy bez orzekania o winie, bo z tego co mi wiadomo jesli orzeczenie nie bylo z jego winy, to chyba moglby starac sie o alimenty od niej, jesli nie minelo 5 lat od rozwodu. Ja duzo zawalilem, bo za czesto do kieliszeczka zagladalem po rozstaniu, gdzie w sadzie przez to zawalilem wszystko, tym oczywiscie na wlasne zyczenie zawalilem wiele watkow waznych podczas spraw rozwodowych. Dzis nie pije wcale dzieki mojej aktualnej partnerce, tak jak pisalem wczesniej bede sie staral powalczyc jesli bedzie taka mozliwosc.

Kiedys bym tego nie napisal ale z biegiem czasu uwazam, ze nie mam czego sie wstydzic.

U niego to wogole bylo dziwne,  ona wrocila do Polski....bo kilkuletniemu dziecku sie nie podobalo w szkole !!! Co za absurdalny powod ! No ale nic, powiedziala ze wraca z dziecmi, mieli zyc jak setki,tysiace rodzin ,on tu ,ona tam z dziecmi, mieli budowac wspolnie dom ... ale dostal pozew rozwodowy, bez orzekania o winie, bez klotni,bez podzialu majatku,bo wszystko przejela w miedzyczasie I przepisala na swoja rodzine... po czym o alimenty wniosla pozniej, po orzeczeniu rozwodu, jak juz wyczyscila klimat z rozwodem I podzialem czegokolwiek polubownie ,klamka zapadla to mu sie do d..py alimentami dobrala. Cwaniara przebiegla rowniez teraz udaje biedna, bezdomna,mieszkajaca katem u rodziny z dzieciaczkami, bo wszystko ma zarejestrowane I kupione na rodzine. 

To ze piles po rozstaniu ....rzecz ludzka , ludzie roznie reaguja jak wali im sie swiat, malzenstwo ,traca rodzine , w szczegolnosci ze byles fair I przyjales ja po zdradzie z cudzym dzieckiem , a na koniec bezczelnie udupia cie placeniem alimentow na to dziecko,to szczyt bezczelnosci.  To byla jej decyzja o zdradzie I tym zeby owoc tej zdrady sie narodzil , w krajach europejskich jest opcja aborcji ,nie powinna teraz cie obciazac swoimi bledami I decyzjami ,poki byles to byles ,ale jak cie nie ma powinna honorowo pchac ten ,,wozek" sama lub z goscie z ktorym zyje teraz ...Ale ta kobieta honoru to nie ma za grosz, po tym co piszesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×