Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Strój na chrzciny dla starszego dziecka

Polecane posty

Gość Gość

Syn będzie miał wtedy rok i 2 miesiące, może już będzie chodził. Mam problem ze strojem wierzchnim 🙂 Jest już za duży na jakieś kombinezony takie specjalne do chrztu jakie widziałam u małych niemowlaków. Czy wypada ubrać go w kurtkę, w której normalnie chodzi? Nie jest biała oczywiście. Czy kupowałyście coś specjalnie na chrzest? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Moze granatowa kurtka np parka i bialy szaliczek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nic specjalnego nie kupowałam, syn miał granatowa kurtkę i w takiej poszedł 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2

Nasz był trochę młodszy - chrzczony w wieku 7 miesięcy i nie kupowaliśmy specjalnie na tą okazję kombinezonu. Ubrałam go w taki, jaki mieliśmy - niebieski z misiowymi uszkami na kapturze. A białą szatkę (w formie chusteczki) i tak mieliśmy osobno kupioną do nałożenia w odpowiednim momencie uroczystości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2

Nasz był trochę młodszy - chrzczony w wieku 7 miesięcy i nie kupowaliśmy specjalnie na tą okazję kombinezonu. Ubrałam go w taki, jaki mieliśmy - niebieski z misiowymi uszkami na kapturze. A białą szatkę (w formie chusteczki) i tak mieliśmy osobno kupioną do nałożenia w odpowiednim momencie uroczystości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Mój syn miał rok gdy to chrzcilismy. Kupiłam komplet na stronie zaczarowane sny. 

O ile spodnie, kamizelka, body koszulowe z muszką przydały się na inne okazje, tak biała kurteczka była w użyciu tylko raz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moje dziecko miało 4 miesiące i w ogóle nie kupowałam niczego specjalnego, białego. Córka miała szary kombinezon i już. Zresztą białą szatkę dziecko otrzymuje na chrzcie i tak nam ksiądz tłumaczył, że dziecko nawet nie powinno być na biało, bo przychodzi w grzechu i dopiero chrzest to zmywa i można dać białą szatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kurtki ma dwie. Czerwoną czyli odpada i granatową ale w dinozaury 😄 Czyli pewnie jakąś granatową gładką będę musiała kupić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kurtki ma dwie. Czerwoną czyli odpada i granatową ale w dinozaury 😄 Czyli pewnie jakąś granatową gładką będę musiała kupić. 

Poszukaj na lokalnych grupach sprzedazowych- może ktoś ma akurat w odpowiednim rozmiarze , przecież to jest zazwyczaj raz uzyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja córka miała prawie dwa lata. Kupiłam jej na allegro taki biały korzuszek-uzywany. Miała go tylko raz. Ale były też dzieci które miały kurtki w różnych kolorach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kurtki ma dwie. Czerwoną czyli odpada i granatową ale w dinozaury 😄 Czyli pewnie jakąś granatową gładką będę musiała kupić. 

a po co? Po co tak się spinać. Chrzest bedzie nieważny? Przecież nikt na to nie patrzy. Raptem godzina w kościele i tyle. Mój syn miał granatowy kombinezon w gwiazdki i planety. Inne dzieci też miały kombinezony takie jakie miały normalnie do noszenia. Teraz czeka nas drugi chrzest i ani myślę latać po OLX i innych tam bzdetach, a już na pewno nie wydam 150zł na nową kurteczkę na jeden raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość gość napisał:

Moje dziecko miało 4 miesiące i w ogóle nie kupowałam niczego specjalnego, białego. Córka miała szary kombinezon i już. Zresztą białą szatkę dziecko otrzymuje na chrzcie i tak nam ksiądz tłumaczył, że dziecko nawet nie powinno być na biało, bo przychodzi w grzechu i dopiero chrzest to zmywa i można dać białą szatę.

Masakra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma sensu kupować specjalnie białej kurteczki na jedną okazję, chyba że wiesz że jeszcze będzie mógł ją gdzieś ubrać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, białej na pewno nie będę kupować bo to bez sensu. 

Może faktycznie pójdzie w tym co ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Masakra. 

No co masakra? Taka jest tradycja. Oczywiście to była taka sugestia księdza, a raczej nawet ciekawostka, bo powiedział, że on się w to nie wtrąca tylko tak nam powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W mojej miejscowości była taka głośna sprawa, tzn. Ludzie między sobą długo o tym gadali, bo właśnie zwykli ludzie, przeciętni, nie śpiący na kasie przynieśli dzieci do chrztu jak laleczki. Wszystkie w specjalnych białych kombinezonach do chrztu z ozdobnymi kożuszkami, zdobieniami, niektóre atłasowe nawet, do tego czapeczki z koronkowymi i perelkowymi aplikacjami no cudeńka! a para lekarzy, kasy jak lodu, nowy dom, prywatna przychodnia - ona dentystka, on chirurg stomatolog przynieśli syna w granatowym kombinezonie w jakieś ludziki i do tego szara czapka ale już wózek to mieli taki za 5 tys. 

Dla mnie to flejostwo i olanie własnego dziecka. Ludzie na nich suchej nitki nie zostawili i nic dziwnego. Autorko ja rozumiem, że wszystko kosztuje ale są używki na olx więc nie zbiedniejesz i możesz to sprzedać dalej ale przynajmniej nie narazie się na języki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość gość napisał:

W mojej miejscowości była taka głośna sprawa, tzn. Ludzie między sobą długo o tym gadali, bo właśnie zwykli ludzie, przeciętni, nie śpiący na kasie przynieśli dzieci do chrztu jak laleczki. Wszystkie w specjalnych białych kombinezonach do chrztu z ozdobnymi kożuszkami, zdobieniami, niektóre atłasowe nawet, do tego czapeczki z koronkowymi i perelkowymi aplikacjami no cudeńka! a para lekarzy, kasy jak lodu, nowy dom, prywatna przychodnia - ona dentystka, on chirurg stomatolog przynieśli syna w granatowym kombinezonie w jakieś ludziki i do tego szara czapka ale już wózek to mieli taki za 5 tys. 

Dla mnie to flejostwo i olanie własnego dziecka. Ludzie na nich suchej nitki nie zostawili i nic dziwnego. Autorko ja rozumiem, że wszystko kosztuje ale są używki na olx więc nie zbiedniejesz i możesz to sprzedać dalej ale przynajmniej nie narazie się na języki.

Bo ludzie na poziomie nie muszą dzieci przyodziewać w tandetne świecące poliestry i koronki żeby się poczuć doniośle, bogato i żeby była pokazówka przed całym zadoopiem. Oni są ponad tymi małomiasteczkowymi, kołtuńskimi spinkami. Za to z was super katolicy - drugiegonobgadać, bo nie robi jak reszta mimo, że żadnego prawa nie złamał ani niczym nie zgrzeszył. Brawo!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
19 minut temu, Gość gość napisał:

W mojej miejscowości była taka głośna sprawa, tzn. Ludzie między sobą długo o tym gadali, bo właśnie zwykli ludzie, przeciętni, nie śpiący na kasie przynieśli dzieci do chrztu jak laleczki. Wszystkie w specjalnych białych kombinezonach do chrztu z ozdobnymi kożuszkami, zdobieniami, niektóre atłasowe nawet, do tego czapeczki z koronkowymi i perelkowymi aplikacjami no cudeńka! a para lekarzy, kasy jak lodu, nowy dom, prywatna przychodnia - ona dentystka, on chirurg stomatolog przynieśli syna w granatowym kombinezonie w jakieś ludziki i do tego szara czapka ale już wózek to mieli taki za 5 tys. 

Dla mnie to flejostwo i olanie własnego dziecka. Ludzie na nich suchej nitki nie zostawili i nic dziwnego. Autorko ja rozumiem, że wszystko kosztuje ale są używki na olx więc nie zbiedniejesz i możesz to sprzedać dalej ale przynajmniej nie narazie się na języki.

Jaka to miejscowość? Będziemy omijać szerokim łukiem. Co za żenada 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No ale ciemny kombinezon w jakieś wzorki na chrzest... jednak słabe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie jestem za jakimś cudowaniem i kupowaniem spwcjalnych ciuszków tylko  na chrzest,ale jednak uroczystosc wymaga jakiegos ogarniecia w tym dniu dziecka. Chocby jakis grubszy sweterek,koszula i muszka. Autoro a do ślubu też szłaś w kolorowej kurtce? Lub w czymś innym co akurat miałaas w szafie? Bo suknia tez tylko na jeden raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie jestem za jakimś cudowaniem i kupowaniem spwcjalnych ciuszków tylko  na chrzest,ale jednak uroczystosc wymaga jakiegos ogarniecia w tym dniu dziecka. Chocby jakis grubszy sweterek,koszula i muszka. Autoro a do ślubu też szłaś w kolorowej kurtce? Lub w czymś innym co akurat miałaas w szafie? Bo suknia tez tylko na jeden raz.

He he, idealne porównanie. Kiecka często kilka tysięcy, a dziecku używanej kurtki za kilkadziesiąt zł żałują. 

Z mojej strony pokuszę się o komentarz. Dlaczego chrzcicie w zimie? Jak dasz radę czekać z chrztem ponad rok, to dlaczego nie poczekacie do maja i problem kurtki z głowy? Albo dlaczego chrzcin nie było w październiku? Nie byłoby problemu z kurtką. Swoje dzieci chrzciłam w zimie, ale one wtedy miały po 2 miesiące i mieściły się w atlasowym rożku. Wystarczyło popytać i znalazła się osoba, która pożyczyła coś takiego, a dziecko nie musiało być ubrane w kombinezon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Te chrzcielne ubrania to jest dopiero żenada. Ja nie ubrałam dziecka w to nie dlatego, że mi kasy było szkoda tylko zwyczajnie szkaradne są te wszystkie mini muszki, garniturki, koszule, ...enki z falbankami albo te opaski z wieeeelkim kwiatem i dzieci wygladają w tym jak pajace (no niemowlę w muszce albo tym ohudnym kwiatem na czole... ani to ładne ani zabawne) albo "atłasowe rożki" i beciki ze zdobiniami no szpan na wsi, a już porównywanie niemowlęcia do panny młodej to w ogóle śmiech zwłaszcza, że panna młoda też nie ma obowiązku iść w białej sukni i np. ja nie dałam zresztą biała suknia to nie żaden symbol czy nakaz tylko moda zapoczątkowana przez Wiktorię Hanowerską pierdylion lat temu więc nie trzymałabym się tego tak kurczowo.

Poza tym tak jak tutaj wyżej ktoś powiedział dziecko przychodzi w grzechu i dopiero otrzymuje po chrzcie, po życiu tego grzechu białą szatę i też nam ksiądz tak tłumaczył i wszyscy poza jedną osobą przynieśli dzieci w kolorowych ubraniach. Wszystko moja córka miała czyste, nowe i eleganckie więc nie wiem dlaczego nie była to niby wg niektórych godna oprawa? Mieliśmy jasno szary kombinezon z różowym futerkiem na kapturze i różową czapkę z poprzeplatanymi srebrnymi niteczkami. Teraz czeka mnie latem chrzest syna i ani mi się śni robić z niego pajaca w muszce. Dostałam od szwagierki fajny popielaty komplecik i będzie jak znalazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość gość napisał:

Mieliśmy jasno szary kombinezon z różowym futerkiem na kapturze i różową czapkę z poprzeplatanymi srebrnymi niteczkami. Teraz czeka mnie latem chrzest syna i ani mi się śni robić z niego pajaca w muszce. Dostałam od szwagierki fajny popielaty komplecik i będzie jak znalazł.

Ty chyba czegoś nie zrozumiałaś. Nie zauważyłaś różnicy pomiędzy ubiorem twoich dzieci, a tym co tutaj piszą? Bo ja widzę. 

Porównaniez panną młodą jest trafne i to w 100%. To sakrament i to sakrament. Tak jak do ślubu, choćby tego cywilnego, nie przyjdziesz w pierwszej lepszej kiecce w której śmigasz po mieście, tylko kupisz sobie coś bardziej eleganckiego, tak dziecko też ubierzesz tak, żeby wyglądało odświętnie.

Był tu przykład z lekarzami. Przytoczę inny z komunii mojego dziecka. Każdy z rodziców był odświętnie ubrany, zdarzyły się też przesadne damesy, ale każdy jednak ten lepszy ubiór na sobie miał oprócz jednej pary. Do kościoła w tygodniu ludzie przychodzą lepiej ubrani. Na urodziny, czy imieniny do matki przyjdziesz lepiej ubrana. Jak dla mnie to był brak szacunku do samego dziecka, bo u nas dzieci podchodzą do komunii razem z rodzicami. Jakby nie można było założyć ...enki i koszuli, tylko badziewne jeansy i byle jaki sweter. Wygkafalo jakby się z grilla u sąsiada na chwilę urwali. Niby szata nie zdobi człowieka, ale ważność niektórych chwil, czy miejsc wymaga odrobiny szacunku przez ubiór. Trzeba pamiętać, że każda skrajność jest zła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

Ty chyba czegoś nie zrozumiałaś. Nie zauważyłaś różnicy pomiędzy ubiorem twoich dzieci, a tym co tutaj piszą? Bo ja widzę. 

Porównaniez panną młodą jest trafne i to w 100%. To sakrament i to sakrament. Tak jak do ślubu, choćby tego cywilnego, nie przyjdziesz w pierwszej lepszej kiecce w której śmigasz po mieście, tylko kupisz sobie coś bardziej eleganckiego, tak dziecko też ubierzesz tak, żeby wyglądało odświętnie.

Był tu przykład z lekarzami. Przytoczę inny z komunii mojego dziecka. Każdy z rodziców był odświętnie ubrany, zdarzyły się też przesadne damesy, ale każdy jednak ten lepszy ubiór na sobie miał oprócz jednej pary. Do kościoła w tygodniu ludzie przychodzą lepiej ubrani. Na urodziny, czy imieniny do matki przyjdziesz lepiej ubrana. Jak dla mnie to był brak szacunku do samego dziecka, bo u nas dzieci podchodzą do komunii razem z rodzicami. Jakby nie można było założyć ...enki i koszuli, tylko badziewne jeansy i byle jaki sweter. Wygkafalo jakby się z grilla u sąsiada na chwilę urwali. Niby szata nie zdobi człowieka, ale ważność niektórych chwil, czy miejsc wymaga odrobiny szacunku przez ubiór. Trzeba pamiętać, że każda skrajność jest zła. 

 a bzdury opowiadasz i chyba same nie wiecie po co te dzieci chrzcie. Ja w zachowaniu tych lekarzy nie widzę niczego złego. Przecież to, że dziecko miało kolorowy strój to nie znaczy, że było źle ubrane. Teraz te rzeczy robią na prawdę ładne i zapewne niemało kosztował ten kombinezon, a mówicie o tym jakby jakieś brudne i podparte szmaty były. Nie porównuj tego do założenia dżinsów na wesele czy pierwszej lepszej ...enki z szafy przez pannę młodą, bo niemowlaki są wyłączone z tego typu dress codów. U mnie w zeszłym roku w parafii właściwie wszystkie dzieci miały swoje zimowe kombinezony i nikt nie miał z tym problemu. Z tym brakiem szacunku do własnego dziecka to też nie rób dramy, bo chyba trochę za bardzo skupiacie się na formie, a za mało na treści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

Ty chyba czegoś nie zrozumiałaś. Nie zauważyłaś różnicy pomiędzy ubiorem twoich dzieci, a tym co tutaj piszą? Bo ja widzę. 

Porównaniez panną młodą jest trafne i to w 100%. To sakrament i to sakrament. Tak jak do ślubu, choćby tego cywilnego, nie przyjdziesz w pierwszej lepszej kiecce w której śmigasz po mieście, tylko kupisz sobie coś bardziej eleganckiego, tak dziecko też ubierzesz tak, żeby wyglądało odświętnie.

Był tu przykład z lekarzami. Przytoczę inny z komunii mojego dziecka. Każdy z rodziców był odświętnie ubrany, zdarzyły się też przesadne damesy, ale każdy jednak ten lepszy ubiór na sobie miał oprócz jednej pary. Do kościoła w tygodniu ludzie przychodzą lepiej ubrani. Na urodziny, czy imieniny do matki przyjdziesz lepiej ubrana. Jak dla mnie to był brak szacunku do samego dziecka, bo u nas dzieci podchodzą do komunii razem z rodzicami. Jakby nie można było założyć ...enki i koszuli, tylko badziewne jeansy i byle jaki sweter. Wygkafalo jakby się z grilla u sąsiada na chwilę urwali. Niby szata nie zdobi człowieka, ale ważność niektórych chwil, czy miejsc wymaga odrobiny szacunku przez ubiór. Trzeba pamiętać, że każda skrajność jest zła. 

 a bzdury opowiadasz i chyba same nie wiecie po co te dzieci chrzcie. Ja w zachowaniu tych lekarzy nie widzę niczego złego. Przecież to, że dziecko miało kolorowy strój to nie znaczy, że było źle ubrane. Teraz te rzeczy robią na prawdę ładne i zapewne niemało kosztował ten kombinezon, a mówicie o tym jakby jakieś brudne i podparte szmaty były. Nie porównuj tego do założenia dżinsów na wesele czy pierwszej lepszej ...enki z szafy przez pannę młodą, bo niemowlaki są wyłączone z tego typu dress codów. U mnie w zeszłym roku w parafii właściwie wszystkie dzieci miały swoje zimowe kombinezony i nikt nie miał z tym problemu. Z tym brakiem szacunku do własnego dziecka to też nie rób dramy, bo chyba trochę za bardzo skupiacie się na formie, a za mało na treści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×