Śmieszą mnie teskty w stylu: mąż zrobił coś nie tak po waszej myśli to od razu należy wystawić mu walizki za drzwi

Taa....mokry sen stulejarza? Już widać, ze na tym forum siedzą same chore psychicznie babiszony, które nie są w stanie objać swoim malutkim umysłem, ze takie rzeczy się dzieją naprawdę. Oh? No tak, wy same jesteście pewnie takimi żonami bez mózgu XD

35 minut temu, Gość Aaa napisał:

Ale czy taki Janusz jest w momencie poczęcia dziecka bez pracy? Albo ze słaba praca? Zwykle nie, zwykle już na jakaś pozycje zawodowa 

No i co z tego? To po co robi sobie dziecko z bezrobotnym pasożytem? Znowu za nic nie odpowiada? A w ogóle sorry ale z tym że większość facetów coś tam ma na start, a większość kobiet nie to nie przesadzaj. No chyba, że mieszkasz na jakiejś podlaskiej wsi gdzie panuje bezrobocie i patologia. Akurat teraz wielu ludzi razem się dorabia lub jeżeli nie są smarkaci to mają oboje pracę i jakieś perspektywy. Ja nie mam w swoim otoczeniu ani jednej kobiety która nic nie ma, nic nie znaczy i tylko liczy na to żeby usidlić faceta. 

14 minut temu, Gość gość napisał:

Taa....mokry sen stulejarza? Już widać, ze na tym forum siedzą same chore psychicznie babiszony, które nie są w stanie objać swoim malutkim umysłem, ze takie rzeczy się dzieją naprawdę. Oh? No tak, wy same jesteście pewnie takimi żonami bez mózgu XD

Nie jestem w stanie ogarnąć umysłem takiej patoli, nie wierze w takie historie, więc pewnie sama tak mam... Logika to chyba nie jest twoja mocna strona.

13 minut temu, Gość gość napisał:

No i co z tego? To po co robi sobie dziecko z bezrobotnym pasożytem? Znowu za nic nie odpowiada? A w ogóle sorry ale z tym że większość facetów coś tam ma na start, a większość kobiet nie to nie przesadzaj. No chyba, że mieszkasz na jakiejś podlaskiej wsi gdzie panuje bezrobocie i patologia. Akurat teraz wielu ludzi razem się dorabia lub jeżeli nie są smarkaci to mają oboje pracę i jakieś perspektywy. Ja nie mam w swoim otoczeniu ani jednej kobiety która nic nie ma, nic nie znaczy i tylko liczy na to żeby usidlić faceta. 

No to super i rozsądek, trzymaj się takiego otoczenia, bo uwierz ze zdarza się ze sytuacja wyglada zupełnie inaczej 

7 minut temu, Gość Aaa napisał:

No to super i rozsądek, trzymaj się takiego otoczenia, bo uwierz ze zdarza się ze sytuacja wyglada zupełnie inaczej 

No właśnie "zdarza się" jak słusznie zauważasz, co regułą nie jest. Pamiętaj o tym, że w drugą stronę też się zdarza ale z tym już jakoś dziwnie nie macie problemu, bo to pewnie też wina kobiety.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Wyjdź z wykopu i kafeterii i rozejrzyj się po świecie. Prowo na kafe to nie jest normalne życie. W 1/3 polskich małżeństw to mężowie sa utrzymywani przez żony  Faceci też by się zastanawiali nad tym czy jak odejdą od żony to sobie poradzą, gdyby tylko na modłę skandynawską standardem byłaby naprzemienna opieka na dziećmi  A nie, wyjście z domu z walizeczka, 400pln alimentów i emigracja do anglii albo niemiec  

 

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że w 1/3 polskich małżeństw mężowie są utrzymywani przez żony. Skąd masz takie dane?

Gus. Gus tak twierdzi. Dane z 2017.

Cytat

Jak wynika z najnowszych GUS-owskich badań aktywności ekonomicznej ludności, już w 21 proc. gospodarstw domowych prowadzonych wspólnie przez małżeństwa lub związki partnerskie najwięcej do domowego budżetu wkładają kobiety. W 1993 r. wskaźnik ten był niemal dwukrotnie niższy i wynosił 13 proc.

Jeśli uwzględnimy wszystkie gospodarstwa, także te jednoosobowe (np. samotne matki i wdowy), znaczenie kobiet okazuje się jeszcze większe – ich dochody są dominujące w 39 proc. przypadków. Ćwierć wieku temu wskaźnik ten wynosił 31,4 proc.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Gus. Gus tak twierdzi. Dane z 2017.

 

21%   to 1/5 a nie 1/3 ....

Poza tym pada tu "najwiecej wkładają do budzetu" a nie, że utrzymują mężów. Utrzymywalyby mężów gdyby oni nie wkladali do budżetu niczego lub gdyby ich zarobki nie pokrywały kosztów ich utrzymania.

Próbuj dalej.

4 godziny temu, Gość gość napisał:

Tak jak dla borderek insynuowanie, że każdy kto śmie nazwać je po imieniu jest incelem nawet gdy jest kobietą Uderz w stół a nożyce się odezwą, zaraz kafe borderki będą wyć

Co ty masz z tymi borderami co? To któryś post w którym widzę border, a zielonego pojęcia autor postu nie ma na temat co to jest osobowość z pogranicza, więc pewnie wszystkie te posty są twoje. Nie można nazwać kogoś borderem widząc tylko jedno zdanie, które mówi o manipulacji.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

oho, kafeteryjna borderka poczuła się urażona XD Biedna dziewczynka, napewno jest dla ciebie ratunek ;( PSYCHIATRYK!

Czyżbym widziała schizofreniczkę? Z autopsji wiesz o tym ratunku w psychiatryku, czy dopiero się wybierasz? Weź się je/bnij porządnie w ten pusty dzban mieszczący się na twojej szyi.

8 minut temu, Edit666 napisał:

21%   to 1/5 a nie 1/3 ....

Poza tym pada tu "najwiecej wkładają do budzetu" a nie, że utrzymują mężów. Utrzymywalyby mężów gdyby oni nie wkladali do budżetu niczego lub gdyby ich zarobki nie pokrywały kosztów ich utrzymania.

 Próbuj dalej.

 

Ale jak żona jest na macierzyńskim i wychowawczym i otrzymuje z tego powodu należne jej benefity, to nazywa się ją pasożytem i utrzymanką... Przy dysproporcji zarobków na niekorzyść kobiety robi się to samo. W 1/5 par kobieta zarabia więcej, a ile jest par, gdzie zarabiają tyle samo, a ile jest par gdzie facet zarabia kosmetycznie więcej (różnica zarobków 100-200pln). Ja wiem, że w incelowskiej bańce jest ciężko dopuścić inny punkt widzenia, ale zrozumcie, nie za każde wasze nieszczeście odpowiada kobieta.

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale jak żona jest na macierzyńskim i wychowawczym i otrzymuje z tego powodu należne jej benefity, to nazywa się ją pasożytem i utrzymanką... Przy dysproporcji zarobków na niekorzyść kobiety robi się to samo. W 1/5 par kobieta zarabia więcej, a ile jest par, gdzie zarabiają tyle samo, a ile jest par gdzie facet zarabia kosmetycznie więcej (różnica zarobków 100-200pln). Ja wiem, że w incelowskiej bańce jest ciężko dopuścić inny punkt widzenia, ale zrozumcie, nie za każde wasze nieszczeście odpowiada kobieta.

Hmmm, czyżbyś nazywała mnie incelem? Dobrze się czujesz?

A tak poza tym to o Ci chodzi i co tak naprawdę próbujesz udowodnić?