Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorrkkaaa

Po 8 latach zaczelam doceniac partnera zaczynam akceptowac go takim jakim jest

Polecane posty

Gość autorrkkaaa

Chyba starzeje sie rzeczy ktore kiedys w nim mi przeszkadzaly teraz ie zwracam na to uwagi.Ja nerwus on oaza spokoju.Powolny na wszystko ma czas ja ciagle musze cos robic.Bylam na etapie ze chcialam sie rozstac ale teraz wiem ze bym zalowala.akceptuje go jakim jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

i to jest najwazniejsze 🙂 człowieka do siebie nie dopasujesz. My tez mielismy kryzysy i juz jest idealnie od jakiegos czasu. Co nie zmienia,ze nadal mnie wkurza!!!! 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkka

Nie ukrywam że że wszystkich moich byłych jest najlepszy. Też mnie wkurza. Nie raz  mu o coś akcje robię. A potem mam wyrzuty sumienia. Nie mogę mu o tym powiedzieć bo by w piórka obrozl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Autorkkka napisał:

Nie ukrywam że że wszystkich moich byłych jest najlepszy. Też mnie wkurza. Nie raz  mu o coś akcje robię. A potem mam wyrzuty sumienia. Nie mogę mu o tym powiedzieć bo by w piórka obrozl. 

Bo mąz to taka osoba,która kochasz i nienawidzisz jednoczesnie. u nas podobnie.Maz jest oazą spokoju,a ja -wariatka. Podziwiam go za cierpliwosc. Serio 😄 A słodzic męzowi lubie, jak pozniej lata 2 cm na ziemia to jest urocze.A jaki zmotywowany!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×