Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eveline

Problemy z akceptacją rodziny...

Polecane posty

Gość Eveline

Cześć, 

Mam taki problem. Jestem w związku od kilku lat z facetem racjonalnym i dosyć zamkniętym na emocje. Zimny chów w domu. Ale to dobry człowiek, możemy na siebie liczyć, daje mi wsparcie. Może nie umie wyrażać uczuć słowami, ale widzę to w Jego codziennych działaniach. Problem polega na tym, że nie dogaduje się z moim bratankiemz który jest mi bliski, bo od dziecka mamy mocna więź... Młody ma teraz 15 lat i na samym początku widać było, że nie zaiskrzyło między nimi, bratanek ewidentnie Go nie polubił co okazywał w komentarzach czy zachowaniach. Stąd obaj mają bardzo słaba relacje. Ostatnio młody chciał to poprawić, zaczął rozmowę, ale nic z tego nie wyszło. Mój facet uważa, że nie nadają na tych samych falach, powinni to zaakceptować i tyle. Nie potrafi inaczej do tego podchodzić, nie umie rozmawiać z nastolatkami i widzę, że nie zamierza tego zmienić. Troche mnie to męczy... I sama nie wiem czy powinnam się do tego zdystansowac... Czy powinno mnie to niepokoić. Ze ten obojętny stosunek między nim a młodym mu odpowiada... Przecież wystarczyłoby trochę chęci z jego strony... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eweloona
1 godzinę temu, Gość Eveline napisał:

Cześć, 

Mam taki problem. Jestem w związku od kilku lat z facetem racjonalnym i dosyć zamkniętym na emocje. Zimny chów w domu. Ale to dobry człowiek, możemy na siebie liczyć, daje mi wsparcie. Może nie umie wyrażać uczuć słowami, ale widzę to w Jego codziennych działaniach. Problem polega na tym, że nie dogaduje się z moim bratankiemz który jest mi bliski, bo od dziecka mamy mocna więź... Młody ma teraz 15 lat i na samym początku widać było, że nie zaiskrzyło między nimi, bratanek ewidentnie Go nie polubił co okazywał w komentarzach czy zachowaniach. Stąd obaj mają bardzo słaba relacje. Ostatnio młody chciał to poprawić, zaczął rozmowę, ale nic z tego nie wyszło. Mój facet uważa, że nie nadają na tych samych falach, powinni to zaakceptować i tyle. Nie potrafi inaczej do tego podchodzić, nie umie rozmawiać z nastolatkami i widzę, że nie zamierza tego zmienić. Troche mnie to męczy... I sama nie wiem czy powinnam się do tego zdystansowac... Czy powinno mnie to niepokoić. Ze ten obojętny stosunek między nim a młodym mu odpowiada... Przecież wystarczyłoby trochę chęci z jego strony... 

Ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×