Rolnik szuka zony kuba i ania

No i sie rozstali....

Troche jednak sie zdziwiłam, bardzo tajemniczo brzmi to wytłumaczenie o innym rozumieniu "rodziny." Skoro wydała oświadczenie na insta, myślę, że jeszcze coś dorzuci, bo internet nie spocznie póki się nie dowie  

Byłam pewna że tak się to skończy. On się bardzo zaangażował, ona nie. Poza tym była między nimi przepaść intelektualna.Ona nawet nie rozumiała co on do niej mówi. Pewnie Kuba chciał mieć dzieci. 

56 minut temu, Gość gosc napisał:

Troche jednak sie zdziwiłam, bardzo tajemniczo brzmi to wytłumaczenie o innym rozumieniu "rodziny." Skoro wydała oświadczenie na insta, myślę, że jeszcze coś dorzuci, bo internet nie spocznie póki się nie dowie  

Jak ona nazywa się na insta?,dzięki

58 minut temu, Gość gosc napisał:

Troche jednak sie zdziwiłam, bardzo tajemniczo brzmi to wytłumaczenie o innym rozumieniu "rodziny." Skoro wydała oświadczenie na insta, myślę, że jeszcze coś dorzuci, bo internet nie spocznie póki się nie dowie  

Ja nie wiem po co te baby się pchają do takich programów. Chłopi jasno dają komunikat, szukam takiej co się do mnie przeprowadzi i da mi dzieci. Po co piszą takie karierowiczki jak np Anna??? 

1 minutę temu, Gość kkk napisał:

Jak ona nazywa się na insta?,dzięki

"asjszjn"

Myślę, że tu  może poszło o jej syna, ona zawsze powtarzała, że stawia go na pierwszym miejscu.

1 minutę temu, Gość kkk napisał:

Jak ona nazywa się na insta?,dzięki

"asjszjn"

Myślę, że tu  może poszło o jej syna, ona zawsze powtarzała, że stawia go na pierwszym miejscu.

No i dobrze, on zasługuje na normalna kobietę. 

27 minut temu, Gość Gosc napisał:

Byłam pewna że tak się to skończy. On się bardzo zaangażował, ona nie. Poza tym była między nimi przepaść intelektualna.Ona nawet nie rozumiała co on do niej mówi. Pewnie Kuba chciał mieć dzieci. 

Tez myślę, ze chodzi o dzieci. Ogólnie to bardzo mu współczuje bo widać, ze się zaangażował, a ona no cóż... widać było, ze nie jest to Miłosc. Myśle, ze podeszła do tego związku racjonanlnie, ze ustatkowany mężczyzna, oddany, porządny i zakochany w niej , a co wazne również był za jej synem.

Dokładnie tak, Kuba chciał mieć dzieci, a ona już nie. Stąd pewnie sformułowanie, że inaczej rozumieją słowo rodzina. 

19 minut temu, Gość Szukam cię napisał:

Dokładnie tak, Kuba chciał mieć dzieci, a ona już nie. Stąd pewnie sformułowanie, że inaczej rozumieją słowo rodzina. 

o ile pamiętam mówił o tym od samego początku, więc dziwne, żeby ona o tym nie wiedziała

Ja mysle,ze on jej sie wizualnie nie podobal, to bylo widac

Mnie tylko śmieszy, jak ludzie piszą, że nie pasowali do siebie, bo Ania piękna, a on brzydki.

No i tak się zastanawiam, gdzie ona taka piękna? Wiecznie tłuste włosy, niby młoda, ale wygląda na 6-7 lat starszą, na minimum 39-40 lat. Sucha, wytatuowana, ubierała się bez gustu jak - styl takiej trochę brudaski, jakieś halki, koronki przy zwykłych koszulkach, no taka faszyn from raszyn. Do tego koronki na zębach w tak młodym wieku? 
Rozumem jakoś specjalnie nie grzeszy i syn postawiony na pierwszym miejscu - czyli po prostu nie nadaje się do związku. Powinien być na równi z partnerem, jeśli miałoby coś z tego wyjść, bo inaczej takie związki nie mają szans.

On też zaniedbany, otłuszczony. Pasowali do siebie fizycznie akurat spoko. Ale że panna nie chciała się z dzieckiem przenieść na wieś - to nie wiem, na ch.u.j się zgłaszała do tego programu. wyobrażam sobie, ze młody zaprotestował, że nie chce zmieniać szkoły i po związku.

Na szczęście Kuba długo sam nie będzie, o ile już nie jest z kimś. Plotki gdzieś tam były, że kręcił się wokół niego miejscowa pani doktor weterynarii.

A skąd wiadomo, że się rozstali

Jeszcze się może zejdą, ja myślę, że mogło chodzić o ślub. Ona jest po przejściach, chciała pożyć trochę bez ślubu, poznać się żeby się znowu nie sparzyć, a on już w programie mówił, że nie chce czekać z założeniem rodziny i dzieckiem. A jak wiemy z poprzednich edycji śluby były dosyć szybko. Jak ktoś się raz porządnie spaży i zostanie sam z dzieckiem to się tysiąc razy zastanowi nad takim krokiem. 

Ja rozumiem, że dorośli ludzie nie będą się spotykać poza domem, tylko chcą jak najszybciej rozpocząć wspólne życie. Ale w odc. św. pokazywali, że oni już żyli na poważnie, wspólne posiłki, odrabianie lekcji z jej synem, nie za szybko to było i co ona teraz powie dziecku, że wujek z tobą lekcje robił a teraz nie będzie. Za szybko chcieli wspólnie żyć a dziecko na tym najbardziej ucierpi. 

Mogło być też tak, że jak to często bywa, że matka za wiele synowi pozwalała i np. Kubie się pewne rzeczy nie podobały.
Trudno to pogodzić. Kiedyś spotykałam się z facetem, który miał dziewiętnastoletniego syna (ten mój facet nie był jakoś mocno stary, został ojcem jako maturzysta ). Gość ogólnie w porządku, ale syn rozrabiaka, rozbijał kolejne samochody, a tatuś mu opłacał kolejne, płacił odszkodowania, jakieś słupki musiał kupować czy tam barierki, tłumaczył go młodym wiekiem itd. Bardzo mi się to nie podobało, bo widziałam, że syn się stacza. Kiedyś pozwoliłam sobie na uwagę na ten temat, że może nie tędy droga i wielki foch, że nigdy się nie dogadamy. Z ulgą zakończyłam związek, to nie miało sensu, mieliśmy totalnie inne spojrzenie na wychowanie dzieci, w moim świecie człowiek dorosły sam odpowiada za swoje działanie, zwłaszcza jeśli ciągle przynosi jakieś szkody i nie ma szansy nawet nauczyć się na tym błędzie. Tu mogło być tak samo. 

Dzieciak coś zbroił, Kuba mógł go np. pouczać, na to wchodzi matka i mówi: oj daj mu spokój, to dziecko,
na to dziecko: właśnie, nie jesteś moim ojcem.

Życie.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mnie tylko śmieszy, jak ludzie piszą, że nie pasowali do siebie, bo Ania piękna, a on brzydki.

No i tak się zastanawiam, gdzie ona taka piękna? Wiecznie tłuste włosy, niby młoda, ale wygląda na 6-7 lat starszą, na minimum 39-40 lat. Sucha, wytatuowana, ubierała się bez gustu jak - styl takiej trochę brudaski, jakieś halki, koronki przy zwykłych koszulkach, no taka faszyn from raszyn. Do tego koronki na zębach w tak młodym wieku? 
Rozumem jakoś specjalnie nie grzeszy i syn postawiony na pierwszym miejscu - czyli po prostu nie nadaje się do związku. Powinien być na równi z partnerem, jeśli miałoby coś z tego wyjść, bo inaczej takie związki nie mają szans.

On też zaniedbany, otłuszczony. Pasowali do siebie fizycznie akurat spoko. Ale że panna nie chciała się z dzieckiem przenieść na wieś - to nie wiem, na ch.u.j się zgłaszała do tego programu. wyobrażam sobie, ze młody zaprotestował, że nie chce zmieniać szkoły i po związku.

Na szczęście Kuba długo sam nie będzie, o ile już nie jest z kimś. Plotki gdzieś tam były, że kręcił się wokół niego miejscowa pani doktor weterynarii.

W punkt. Oboje sympatyczni, ale bardzo przeciętni i z jednej ligi, jeśli chodzi o wygląd. A jeśli chodzi o intelekt i życiowe ogarnięcie, to raczej Kuba był jednak o tę jedną ligę wyżej.

A ja lubilam Anie, super dowcipna, mila, swietnie sie ubierala! Z Kuba tworzyli fajny duet, bedzie brakowac ich wspolnych zartow. Zwiazek to trudna sprawa, ludzie sie kochaja, ale sprawa dzieci jest nie do przeskoczenia. A jesli sie naprawde Kogos kocha, czasem trzeba dac mu odejsc. Oboje sa wspanialymi Ludzmi, Wszystkiego Najlepszego w przyszlosci Im zycze. Fani I Fanki beda tesknic za Nimi razem!

Nie o jedną ligę, a o kilka. Anka to trochę patuska, po jej matce widać jakie to kręgi, starsza kobieta z tatuażami jak z więzienia, neonowa mini ...enka, zniszczona twarz, głos menela, śmiesznie i bez klasy. Kuby rodzina - brat, ojciec na stanowisku. Synek Anki mały cwaniaczek, matce kazał list pisać, bo zobaczył w TV bogatego pana. Kuba autem za 600 tys. się wozi, kasy ma jak lodu. Sponsorował ich, Ankę i tego synka od początku. Głupi, bo zakochał się w niej. Przyjął ją z tą całą jej przeszłością, dzieckiem, rodziną patusiarską i co? Ania się zareklamowała w TV i tyle. Takie, jak ona nigdy szczęścia nie zaznają, bo szybciej poleci na jakiegoś złodzieja, alkoholika gołodupca żeby tylko dobrze r.... ł i był urodowo w jej typie, a porządnego gościa który dałby im poczucie bezpieczeństwa, miłość i szacunek oleje. To jest egoistka, w dodatku zaburzona. I dobrze, że nie są razem. Kuba zasługuje na normalną  ciepłą kobietę z którą stworzy rodzinę, a nie taką mimozę co jej jeszcze dyskoteki w głowie i imprezki. Ania lubi adrenalinę Dom, dzieci? Przecież ona ma swojego synka. Ech, szkoda gadać. Dobrze się stało. 

Już się tej mało atrakcyjnej, biednej finansowo Ance taki kąsek jak Kuba nie trafi, który by z jej synkiem lekcje odrabiał, zakupy przywoził, wyjazdy sponsorował. Przy Kubie żyłaby jak pani, ale będzie żyła jak patus. Czyli jak dotychczas. Pewnie znowu jakiś kryminalista zrobi jej dziecko na jednej z pijackich imprez. Ona jedno gada, a co innego robi i ma w głowie. Mogła być szanowaną panią, otoczoną szacunkiem, miłością i być traktowana jak księżniczka. Taka szansa trafia się raz w życiu, ona ją zmarnowała, bo patusy już tak mają dlatego całe życie są biedni i płaczą. 

Po co takie baby się pchają do TV, widziały gały co brały, a teraz nie.... Ładnie ten młody ma zryty beret od tych "wujków". Juz lepsza partia jak Kuba,jej się nie trafi, no ale jak się szuka mięśniaka, nie trzeba było zawracać Kubie gitary, Anno! 

Ale jej mamusia bardzo była za Kubą, kasa kasa się zgadzała. No ale Anulka lubi inne kręgi. Na wsi siedzieć, dziecko rodzić to nie dla niej. Ona na disco co się błysko lubi w miniówkach chodzić. Twarz tragedia, zęby sztuczne brzydkie, zero biustu ale po %%% to nie jeden patus do niej zarywa. W programie cnotka, wielce honorowa a w rzeczywistości we łbie siano. Ją inne życie kręci. Tylko taki los jaki wiedzie niczego jej nie nauczył, bo jest zbyt głupia. Na starość będzie żałowała, ale póki co to miniówa na doopę i heja banana. Synek? Gdyby o nim myślała, nie odpuściłaby Kuby, a tak będzie niszczyć tego dzieciaka kolejnymi fagasami i związkami bez przyszłości. Na koniec zużyta, zostanie sama. 

Dokładnie, po co ona poszła do tego programu? A nawet ok, chciała spróbować, pieniądze jej zaimponowały, bezpieczna przyszłość itd., nie pykło z jej strony, to po co mu tyłek dalej zawracała, pozwalała się rozpieszczać, adorować, jeszcze dziecko w tym wszystkim. Mam nadzieję, że szybko znajdzie się chętna do związku z Kubą, tylko czy on teraz będzie potrafił tak się zauroczyć, zakochać, zadeklarować? Chyba nie prędko. 

Dokładnie, po co ona poszła do tego programu? A nawet ok, chciała spróbować, pieniądze jej zaimponowały, bezpieczna przyszłość itd., nie pykło z jej strony, to po co mu tyłek dalej zawracała, pozwalała się rozpieszczać, adorować, jeszcze dziecko w tym wszystkim. Mam nadzieję, że szybko znajdzie się chętna do związku z Kubą, tylko czy on teraz będzie potrafił tak się zauroczyć, zakochać, zadeklarować? Chyba nie prędko. 

I te dzieci stojące pod szkołą, gapiące się bo tv program nagrywa jak bogaty pan zajeżdża drogą furą po małego Anki... Pewnie młody w szkole ma teraz nieźle dokuczane. Anka brała to pod uwagę? Nie, taka mamusia z niej rozsądna i ostrożna, hahahahaha. Liczy się tylko to, czy ją 'ciągnie' do faceta, a ciągnie ją do szemranych typów, niestety. Nie był Kuba w jej guście, to było listu nie pisać, nie jechać i doopy nie zawracać

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie o jedną ligę, a o kilka. Anka to trochę patuska, po jej matce widać jakie to kręgi, starsza kobieta z tatuażami jak z więzienia, neonowa mini ...enka, zniszczona twarz, głos menela, śmiesznie i bez klasy. Kuby rodzina - brat, ojciec na stanowisku. Synek Anki mały cwaniaczek, matce kazał list pisać, bo zobaczył w TV bogatego pana. Kuba autem za 600 tys. się wozi, kasy ma jak lodu. Sponsorował ich, Ankę i tego synka od początku. Głupi, bo zakochał się w niej. Przyjął ją z tą całą jej przeszłością, dzieckiem, rodziną patusiarską i co? Ania się zareklamowała w TV i tyle. Takie, jak ona nigdy szczęścia nie zaznają, bo szybciej poleci na jakiegoś złodzieja, alkoholika gołodupca żeby tylko dobrze r.... ł i był urodowo w jej typie, a porządnego gościa który dałby im poczucie bezpieczeństwa, miłość i szacunek oleje. To jest egoistka, w dodatku zaburzona. I dobrze, że nie są razem. Kuba zasługuje na normalną  ciepłą kobietę z którą stworzy rodzinę, a nie taką mimozę co jej jeszcze dyskoteki w głowie i imprezki. Ania lubi adrenalinę Dom, dzieci? Przecież ona ma swojego synka. Ech, szkoda gadać. Dobrze się stało. 

Tak 

Ja rozumiem ze taka jest formuła programu ale wkurza mnie Manowska i widzę tez własnie w niej jeden z powodów, dlaczego niekiedy ci ludzie staja sie wobec siebie jeszcze bardziej ostrozni. Sciska ich, obcałowuje. Pitoli o tych EMOCJACH do wyrzygu po prostu.

Łazi i ciągle: "a jest juz miłość, a jest UCZUCIE?, a wprowadzisz sie do niej/niego? a moze ślub? a zaiskrzyło?" i oni pod wpływem tej głupkowatej presji i kamer zaczynają sie wycofywać.

Nie wiem czy tylko mnie to wkurza?

Nic dodać nic ująć, dobrze mówicie. Kuba świetny facet, pal licho jego kasa, ale ta inteligencja, do tego ciepły głos, cudo. 

10 minut temu, Gość Mruuuu napisał:

Nic dodać nic ująć, dobrze mówicie. Kuba świetny facet, pal licho jego kasa, ale ta inteligencja, do tego ciepły głos, cudo. 

Taaaaak, wszystko się zgadza, tylko między dwoma osobami musi być pociąg seksualny i to działający w OBIE strony, niestety. Gdyby groszem nie śmierdział, to 90% z was nawet by pół postu o nim nie napisało