Mam dzisiaj ambitny plan aby przez cały dzień co chwila coś jeść, chcę się dzisiaj nażreć jak świnia

zacząłem właśnie od jajecznicy z 5 jaj   a w moim menu dzisiaj jeszcze mam: zupa biały barszcz z jajkiem i białą kiełbasą w srodku, na obiad bede miał nozki od kurczaka, ziemniaki, surówka, poza tym mam jeszcze kotlety z wczoraj to planuje je zjeść w takich bułkach od hamburgerów, mam też pizze (taka mrożona ristorante, tez ja dzisiaj planuje wpi.erdolić) , mam też śledzie i łososia które chcę zjeść na kolacje

ładnie co   wczoraj prawie nic nie jadłem bo chlałem więc dzisiaj muszę nadrobić.., i uprzedzając jakiś kr3tynów, to nie, nie mam nadwagi i raczej mi to nie grozi, zawsze raczej kg mi uciekały niż leciały w górę, taki metabolizm, osobiscie nawet chciałbym ważyć więcej niż obecnie ważę (173cm, 77kg) a chciałbym z 80kg ważyć (oczywisice moja waga to czysta masa miesniowa)

mały edit: łosoś własnie poszedł po jajecznicy