Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anita

Związek na luzie ???

Polecane posty

Gość Anita
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale dlaczego chcesz się spotykać z kolesiem, który wraca z pracy, obala się na wyro, pije piwsko jak dziadyga i jeszcze uważa że jesteś nudna i nie chce z tobą być? 

Był to pierwszy chłopak, któremu mogłam zaufać, żadnych tajemnic, potajemnych wyjść, dziwnych koleżanek.

Byłam na pierwszym miejscu, a nie tak jak wcześniej w innych związkach matka albo jakaś koleżanka lub kumpel.

Nie ukrywał mnie przed znajomymi i już po 2 miesiącach zawiózł do rodzinnego domu. 

Codziennie gotował obiady, bo kończyłam o 20 prace. 

Przeszlismy, przez kilka ciężkich chwil jak mój wypadek, utrata pracy itp - we wszystkim mnie wspierał.

W tygodniu było apatycznie, natomiast weekendy mieliśmy pełne wrażeń, wyjazdów, wyjść ze znajomymi, koncertów itp. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczu piczu
5 minut temu, Gość Anita napisał:

Był to pierwszy chłopak, któremu mogłam zaufać, żadnych tajemnic, potajemnych wyjść, dziwnych koleżanek.

Byłam na pierwszym miejscu, a nie tak jak wcześniej w innych związkach matka albo jakaś koleżanka lub kumpel.

Nie ukrywał mnie przed znajomymi i już po 2 miesiącach zawiózł do rodzinnego domu. 

Codziennie gotował obiady, bo kończyłam o 20 prace. 

Przeszlismy, przez kilka ciężkich chwil jak mój wypadek, utrata pracy itp - we wszystkim mnie wspierał.

W tygodniu było apatycznie, natomiast weekendy mieliśmy pełne wrażeń, wyjazdów, wyjść ze znajomymi, koncertów itp. 

 

To jak bylo tak cacy to co twoim zdaniem sie nagle zmienilo, ze potraktowal cie jak ostatniego smiecia? (sorry=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczu piczu
5 minut temu, Gość Anita napisał:

Był to pierwszy chłopak, któremu mogłam zaufać, żadnych tajemnic, potajemnych wyjść, dziwnych koleżanek.

Byłam na pierwszym miejscu, a nie tak jak wcześniej w innych związkach matka albo jakaś koleżanka lub kumpel.

Nie ukrywał mnie przed znajomymi i już po 2 miesiącach zawiózł do rodzinnego domu. 

Codziennie gotował obiady, bo kończyłam o 20 prace. 

Przeszlismy, przez kilka ciężkich chwil jak mój wypadek, utrata pracy itp - we wszystkim mnie wspierał.

W tygodniu było apatycznie, natomiast weekendy mieliśmy pełne wrażeń, wyjazdów, wyjść ze znajomymi, koncertów itp. 

 

To jak bylo tak cacy to co twoim zdaniem sie nagle zmienilo, ze potraktowal cie jak ostatniego smiecia? (sorry=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz niskie wymagania. Z tego wywodu wynika, że jego główną zaletą było, że nie zdradza.. To dodaj jeszcze, że nie kradnie, nie bije, nie gwałci.. To nie są zalety 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Masz niskie wymagania. Z tego wywodu wynika, że jego główną zaletą było, że nie zdradza.. To dodaj jeszcze, że nie kradnie, nie bije, nie gwałci.. To nie są zalety 

Jakie zalety maja wasi partnerzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×