Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Od którego tygodnia ciąży jesteście na l4?

Polecane posty

Gość Gość

Czy gdy już zaczęliście brać l4 to w międzyczasie wróciliście do pracy a może l4 było już ciągiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie bylam na L4 w ciąży nawet jednego dnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Od 7, reszte przelezałam.. A plan byl taki, by sie nawet nie przyznac, az nie bedzie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Od 7, reszte przelezałam.. A plan byl taki, by sie nawet nie przyznac, az nie bedzie widac

Ktoś ci gotował obiady? Jak sobie z tym radziłaś skoro musiałaś leżeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldona

pierwsze zwolnienie w 12 tygodniu przez 10 dni bo wylądowałam w szpitalu, drugie już ciągłością od 17 tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ktoś ci gotował obiady? Jak sobie z tym radziłaś skoro musiałaś leżeć?

Może miała męża? 😄 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie bylam na L4 w ciąży nawet jednego dnia. 

Ja również. Tydzień przed porodem szef sam zaproponował mi urlop. Jeśli ktoś zakłada taki temat i zadaje takie pytanie, to ZUS powinien sprawdzać każde ,,ciążowe" L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja poszlam w 6tym miesiącu i żałuję, że nie wcześniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jestem w 30 tygodniu i nadal nie jestem. Ciąża to nie choroba. Ale jak ktoś chce siedzieć w domu i hodować wielki zadek to jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa

Od 8 miesiąca  w 1 ciąży i od 6 w drugiej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

29 tc i dalej pracuje. Chociaż co wizytę lekarz pyta czy nie chce l4... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lois

Od 5tyg. Teraz jestem w 35 i jestem lezaca. Obiady gotuje, poprostu prace organizowalam sobie tak zebym mogla byc w pozycji lezacej lub pol-lezacej. Nie musze stac zeby obrac ziemniaki albo pokroic warzywa na zupe. Mam specjalny stoliczek na kolana ktory mi pomaga "funkcjonowac".  Jedynie smazeniem zajmuje sie maz, bo ja po chwili stania przy kuchence juz czuje szarpanie w macicy i sikam pod siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Druga ciąża, od 7. tygodnia. Wymioty kilkanaście razy na dobę, nieustanne mdłości oraz silne zawroty głowy spowodowane niskim ciśnieniem. Zawsze byłam niskociśnieniowem, ale teraz to już porażka. Nic nie pomaga, lekarz mówi, że muszę przeczekać.

W pierwszej ciąży samopoczucie dobre, na początku męczyły mnie tylko lekkie mdłości, które nie umożliwiały normalnej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Jestem w 30 tygodniu i nadal nie jestem. Ciąża to nie choroba. Ale jak ktoś chce siedzieć w domu i hodować wielki zadek to jego sprawa

Też tak kiedyś myślałam. Ale teraz w drugiej ciąży chodziłam jakby nigdy nic do pracy, zmuszona do jeżdżenia tramwajami z cherlającymi babkami i ciągle łapałam infekcje. W efekcie moje dziecko ma wadę pewnego narządu, z dużym prawdopodobieństwem lekarz stwierdził że to przez to że często chorowałam. Dalej sobie chrzan że ciąża to nie choroba. Żałuję że chodziłam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Też tak kiedyś myślałam. Ale teraz w drugiej ciąży chodziłam jakby nigdy nic do pracy, zmuszona do jeżdżenia tramwajami z cherlającymi babkami i ciągle łapałam infekcje. W efekcie moje dziecko ma wadę pewnego narządu, z dużym prawdopodobieństwem lekarz stwierdził że to przez to że często chorowałam. Dalej sobie chrzan że ciąża to nie choroba. Żałuję że chodziłam do pracy.

Co to za narząd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Lois napisał:

Od 5tyg. Teraz jestem w 35 i jestem lezaca. Obiady gotuje, poprostu prace organizowalam sobie tak zebym mogla byc w pozycji lezacej lub pol-lezacej. Nie musze stac zeby obrac ziemniaki albo pokroic warzywa na zupe. Mam specjalny stoliczek na kolana ktory mi pomaga "funkcjonowac".  Jedynie smazeniem zajmuje sie maz, bo ja po chwili stania przy kuchence juz czuje szarpanie w macicy i sikam pod siebie.

Zeby obrać te ziemniaki tez musisz chodzić zeby je wyciągnąć itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Jestem w 30 tygodniu i nadal nie jestem. Ciąża to nie choroba. Ale jak ktoś chce siedzieć w domu i hodować wielki zadek to jego sprawa

Ciąża to nie choroba, ale może być jak choroba. Jak czytam takie teksty, to mnie krew zalewa. Mam ciążę zagrożoną, jak nie szpital to leżenie w domu i tak na zmianę. Nie wspomnę o TRAGICZNYM samopoczuciu, bólach itp. nie mówiąc o strachu o dziecko. Skoro masz tak dobrze, że jeszcze pracujesz, to bądź wdzięczna i się ciesz, że masz tak a nie inaczej. Tylko przestań  chrzan/ić, że ciąża to nie choroba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Ciąża to nie choroba, ale może być jak choroba. Jak czytam takie teksty, to mnie krew zalewa. Mam ciążę zagrożoną, jak nie szpital to leżenie w domu i tak na zmianę. Nie wspomnę o TRAGICZNYM samopoczuciu, bólach itp. nie mówiąc o strachu o dziecko. Skoro masz tak dobrze, że jeszcze pracujesz, to bądź wdzięczna i się ciesz, że masz tak a nie inaczej. Tylko przestań  chrzan/ić, że ciąża to nie choroba. 

Ona nie pisała o zagrożonej ciaży, tylko normalnie przebiegającej, agresorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Jestem w 28tyg i pracuje. Miałam zamiar jeszcze pociągnąć luty bo czuje się super, praca siedząca ale dzisiaj Rano zemdlałam w autobusie i chyba jednak pociągnę tylko do końca tygodnia/ miesiąca.

nigdy wcześniej mi się nie zdażyło ale boje się że będzie coraz czesciej 🤷🏻‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Od 8 tc czyli od kiedy trafiłam z krwawieniem do szpitala, nikomu nie mówiłam nawet o ciąży. Jeszcze będąc w szpitalu organizowano moje zastępstwo (samodzielne stanowisko urzędnicze) też musiałam w domu leżeć z były okropne upały, mama mi gotowała bo mąż za granicą. Nawet jak przeszło krwawienie i chciałabym wrócić do pracy to po pierwsze osoba mnie zastępująca musiałaby odejść a już była przyuczona a po drugie czułam się fatalnie pół ciąży. W zasadzie dopiero od jakiegos miesiąca normalnie funkcjonuje a jestem już w końcówce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Od 6 do 9 tygodnia, wymiotowałam tak bardzo, że szefowa sama kazała mi iść na L4, bo musiałam wybiegać z klasy co chwilę albo korzystać z kosza na śmieci przy uczniach. Nie byłam w stanie prow ooadzić lekcji. Jak przeszły mdłości to pracowałam do końca 6 miesiąca, do zakończenia roku szkolnego. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lois
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zeby obrać te ziemniaki tez musisz chodzić zeby je wyciągnąć itp itd

Do lazienki tez chodze sama. Nie jestem przywiazana do lozka. Musze tez cos zjesc czy napic sie, jak maz w pracy jest. Przeciez nie zostawie wszystkich obowiazkow na jego glowie. I tak bardzo mi pomaga, ulatwia wiele rzeczy.

Nie jestem "roslina" wegetujaca w lozku. Poprostu musze do minimum ograniczac ruch i pozycje ktore obciazaja moja szyjke macicy. Da sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

Od połowy 8 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×