Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Moja siostra urodziła martwe dziecko a ja jestem w ciąży

Polecane posty

Gość Gość

Witam przyszłam tutaj po poradę bo jestem w bardzo niekomfortowej sytuacji. Owa sytuacja wygląda tak, że moja siostra 2,5 miesiąca temu urodziła martwą córeczkę w 37 tc. Ciężko jest z nią rozmawiać, zamknęła się w sobie, nie wychodzi z domu a gdy już wyjdzie i minie ją kobieta w ciąży lub z dzieckiem od razu zaczyna płakać i na kilka godzin nie ma z nią kontaktu: zero rozmowy, zero jakichkolwiek reakcji. Chcieliśmy żeby poszła na terapię ale ona uważa, że sama się z tym upora jednak j3st coraz gorzej. 2 tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży, byłam  juz u ginekologa wszystko potwierdzone. 4 miesiące temu po prostu odstawiłam tabletki, uznaliśmy z mężem że już czas i jak się przytrafi to super, po prostu nie chcieliśmy się nakręcac że danego cyklu mam zajść w ciążę bo jeśli by się nie udawało to byłoby rozczarowanie.No i stało się, zaszłam w ciążę. Bardzo się cieszę ale jest mi też przykro na sama myśl że mam przekazać tą informacje siostrze jestem po prostu przerażona. Kiedy stała się ta tragedia nawet nie pomyslalam o tym, że przecież odstawiłam antykoncepcję i mogę zajść w ciążę, a z drugiej strony nie mogę uzależniac mojego macierzytwa od stanu psychicznego mojej siostry bo ona może nie pozbierać się latami, a ja nie mogę czekać  bo swoje lata już mam. Co byście zrobiły na moim miejscu? Długo nie ukryje ciazy nawet nie chce tego robić ale nie wiem kompletnie jak mam jej to przekazać, co mam powiedzieć? Skoro ona na ciążę czy dziecko obcych ludzi na ulicy reaguje w taki sposób jak opisałem wyżej. Co byście zrobiły na moim miejscu? Powiedzieć już ? Czekać ? W jaki delikatny sposób mogę to zrobić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Ciezka sytuacja. Mysle jednak, ze powiedzialabym siostrze ale na pewno nie obnosila sie ze swoim szczesciem. Powiedzialabym jej, ale potem nie wracala juz do tego tematu przez jakis czas. Siostra musi sie oswoic z ta informacja. 2,5 miesiaca to malo czasu, a jej najwyrazniej potrzeba wiecej, aby zeby zaczac normalnie zyc. Mysle, ze terapia moglaby pomoc, ale jesli siostra nie chce, to nic na sile. Wazne, aby miala wsparcie w rodzinie. Ukrywanie tego, ze jestes w ciazy moze ja bardziej zabolec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooo

PRzeciez to siostra, normalne by było , ze sie cieszy z siostrzenca. Moja siostra nie moze miec dzieci i bardzo kocha moje.Powiedz jej za jakis miesiac, dwa, spokojnie, nie zameczajac jej tematem. Chyba dla niej byloby gorzej, gdybys i rty miala problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Odczekaj m-c Czy dwa i dopiero powiedz... i nie walkuj tematu nie obnos sie swoim szczesciem przy niej, daj Jej czas... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobieto,ty chcesz być matką, a nie radzisz sobie z tak prosta czynnością jak rozmowa z własną siostra? Nie mów jest, może nie zauważy że jesteś w ciąży a później chowaj dziecko w szafie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalala
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Kobieto,ty chcesz być matką, a nie radzisz sobie z tak prosta czynnością jak rozmowa z własną siostra? Nie mów jest, może nie zauważy że jesteś w ciąży a później chowaj dziecko w szafie. 

A co ma piernik do wiatraka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jhgh

Ja bym jeszcze poczekała, przecież u ciebie to dopiero sam początek. Myślę że 2 miesiące co najmniej, a może właśnie te 2 miesiące zrobią dużą różnicę i twoja siostra będzie w lepszym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Witam przyszłam tutaj po poradę bo jestem w bardzo niekomfortowej sytuacji. Owa sytuacja wygląda tak, że moja siostra 2,5 miesiąca temu urodziła martwą córeczkę w 37 tc. Ciężko jest z nią rozmawiać, zamknęła się w sobie, nie wychodzi z domu a gdy już wyjdzie i minie ją kobieta w ciąży lub z dzieckiem od razu zaczyna płakać i na kilka godzin nie ma z nią kontaktu: zero rozmowy, zero jakichkolwiek reakcji. Chcieliśmy żeby poszła na terapię ale ona uważa, że sama się z tym upora jednak j3st coraz gorzej. 2 tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży, byłam  juz u ginekologa wszystko potwierdzone. 4 miesiące temu po prostu odstawiłam tabletki, uznaliśmy z mężem że już czas i jak się przytrafi to super, po prostu nie chcieliśmy się nakręcac że danego cyklu mam zajść w ciążę bo jeśli by się nie udawało to byłoby rozczarowanie.No i stało się, zaszłam w ciążę. Bardzo się cieszę ale jest mi też przykro na sama myśl że mam przekazać tą informacje siostrze jestem po prostu przerażona. Kiedy stała się ta tragedia nawet nie pomyslalam o tym, że przecież odstawiłam antykoncepcję i mogę zajść w ciążę, a z drugiej strony nie mogę uzależniac mojego macierzytwa od stanu psychicznego mojej siostry bo ona może nie pozbierać się latami, a ja nie mogę czekać  bo swoje lata już mam. Co byście zrobiły na moim miejscu? Długo nie ukryje ciazy nawet nie chce tego robić ale nie wiem kompletnie jak mam jej to przekazać, co mam powiedzieć? Skoro ona na ciążę czy dziecko obcych ludzi na ulicy reaguje w taki sposób jak opisałem wyżej. Co byście zrobiły na moim miejscu? Powiedzieć już ? Czekać ? W jaki delikatny sposób mogę to zrobić? 

Nie pytaj o takie rzeczy na forum. Najlepiej doradzi Ci dobry psycholog. Przed wizytą spisz sobie nurtujące Cię kwestie na kartce. Na pewno nie zmarnujesz pieniędzy. Pozdrawiam 💙

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krem

ja na twoim miejscu powiedziałabym rodzicom, żeby rodzice jej przekazali tą informację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zrobilabym tak jak juz poradzono.  Odczekala kilka tygodni, wiele osob nic nie mowi przez pierwsze trzy miesiace przeciez.  Powiedzialabymm za kilka tygodni i potem na spokojnie czekala, az siostra zacznie na ten temat rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli dopiero co ujrzałaś dwie kreski to powiedz tylko mężowi.Rodzinie w 3-4 miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Siostra sama sobie z tym nie poradzi. To jest żałoba po stracie dziecka. Jeśli nie pójdzie do psychologa lub psychoterapeuty, trauma zostanie do końca życia. Autorka nic nie zawiniła, dlatego to nie ona powinna się martwić, co mówić i jak się zachowywać. Jedna w ciąży, druga ją straciła. Tu nikt nikogo nie pocieszy. Może jedynie wykazać się empatią, ale potrzebna jest wola obu stron. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna
7 minut temu, Gość Krem napisał:

ja na twoim miejscu powiedziałabym rodzicom, żeby rodzice jej przekazali tą informację.

A dlaczego rodzicom? Rodzice sa w ciazy? I niby ma to mniej siostre zabolec? Autorka sama powinna jej powiedziec, znalezc odpowiedni moment. 

 

Poza tym autorko, nie oceniam cie ale skoro masz wielki dylemat jak powiedziec siostrze, aby jej nie zranic, to dlaczego wobec tego zdecydowalas sie na ciaze teraz? Moglas poczekac pol roku, kiedy  siostra bedzie bardziej stabilna emocjonalnie i wtedy sie postarac o dziecko. Nie mialas skrupolow, zeby starac sie o dziecko, ale teraz pytasz na forum jak jej to przekazac. Powinnas byla miesiac temu liczyc sie z taka ewentualnoscia. Piszesz, ze czas cie goni z poczeciem dziecka. Kilka miesiecy zwloki nie zrobiloby tak wielkiej roznicy. Kompletnie infantylne podejscie. Albo starasz sie o dziecko miesiac po stracie dziecka siostry i mowisz jej otwarcie o ciazy, albo czekasz i nie zakladasz postow jak teraz postapic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zaczekaj. Jest to ciężki temat. Póki co staraj się być obok siostry w takich sytuacjach to bardzo dużo gdy czujesz że jest ktoś kto przytuli, zrobi herbaty poprostu jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Martyna napisał:

A dlaczego rodzicom? Rodzice sa w ciazy? I niby ma to mniej siostre zabolec? Autorka sama powinna jej powiedziec, znalezc odpowiedni moment. 

 

Poza tym autorko, nie oceniam cie ale skoro masz wielki dylemat jak powiedziec siostrze, aby jej nie zranic, to dlaczego wobec tego zdecydowalas sie na ciaze teraz? Moglas poczekac pol roku, kiedy  siostra bedzie bardziej stabilna emocjonalnie i wtedy sie postarac o dziecko. Nie mialas skrupolow, zeby starac sie o dziecko, ale teraz pytasz na forum jak jej to przekazac. Powinnas byla miesiac temu liczyc sie z taka ewentualnoscia. Piszesz, ze czas cie goni z poczeciem dziecka. Kilka miesiecy zwloki nie zrobiloby tak wielkiej roznicy. Kompletnie infantylne podejscie. Albo starasz sie o dziecko miesiac po stracie dziecka siostry i mowisz jej otwarcie o ciazy, albo czekasz i nie zakladasz postow jak teraz postapic.

Dokladnie👋😊👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idem
59 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeśli dopiero co ujrzałaś dwie kreski to powiedz tylko mężowi.Rodzinie w 3-4 miesiącu.

przecież pisała że była już u ginekologa i ciąża jest potwierdzona więc to musi być gdzieś około drugi miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
57 minut temu, Gość Martyna napisał:

A dlaczego rodzicom? Rodzice sa w ciazy? I niby ma to mniej siostre zabolec? Autorka sama powinna jej powiedziec, znalezc odpowiedni moment. 

 

Poza tym autorko, nie oceniam cie ale skoro masz wielki dylemat jak powiedziec siostrze, aby jej nie zranic, to dlaczego wobec tego zdecydowalas sie na ciaze teraz? Moglas poczekac pol roku, kiedy  siostra bedzie bardziej stabilna emocjonalnie i wtedy sie postarac o dziecko. Nie mialas skrupolow, zeby starac sie o dziecko, ale teraz pytasz na forum jak jej to przekazac. Powinnas byla miesiac temu liczyc sie z taka ewentualnoscia. Piszesz, ze czas cie goni z poczeciem dziecka. Kilka miesiecy zwloki nie zrobiloby tak wielkiej roznicy. Kompletnie infantylne podejscie. Albo starasz sie o dziecko miesiac po stracie dziecka siostry i mowisz jej otwarcie o ciazy, albo czekasz i nie zakladasz postow jak teraz postapic.

Autorka napisała, że siostra straciła ciążę 2,5 m-ca temu, a ona odstawiła tabletki 4 m- ce temu. Nie starała się więc o dziecko po tragedii, jaką przydarzyła się siostrze. 

Co do pytania - ja na Twoim miejscu też bym poczekała z przekazanie m tej informacji. Siostra jest teraz w trudnej sytuacji ale też w końcu będzie musiała przebywać wśród ciężarnych, dzieci itp. Obawiam się tylko, że bez pomocy specjalisty się nie obejdzie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja akurat straciłam bliźnięta kiedy dowiedziałam się o ciąży siostry. Nie była to komfortowa sytuacja ale przy siostrze cieszyłam się razem z nią, co było robić w końcu to moja siostra. 
Powinnaś żyć swoim życiem a siostra niech żyje swoim, ciesz się ciążą i nie martw się co ona powie, z twojej strony nie możesz nic zrobić a ukrywanie ciąży byłoby głupotą.. kiedyś w końcu dziecko się urodzi i co wtedy? Powiesz ze bocian przyniósł? 
Dzis moja siostrzenica ma 8 lat, czasami patrzę na nią i wiem że miałabym dwoje w tym samym wieku. Life 🤷🏻‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalala

Trzeba kompletnie nie miec uczuc, aby swiadomie zajsc w ciaze w tym samym czasie, kiedy wlasna siostra przezywa najgorszy zyciowy dramat - smierc dziecka. Chocbym nie wiem jak bardzo pragnela dziecka, to zaczekalabym kilka miesiecy, zeby doszla do siebie i nie musiala na nowo rozdrapyeac ran, bo nie oklamujmy sie, ta informacja raczej jej nie pomoze sie pozbierac. Ja nawet nie umialabym sie cieszyc faktem, ze bede miala dziecka, gdy moja siostra wlasnie stracila swoje 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
11 minut temu, Gość Aaa napisał:

 

 

11 minut temu, Gość Aaa napisał:

Autorka napisała, że siostra straciła ciążę 2,5 m-ca temu, a ona odstawiła tabletki 4 m- ce temu. Nie starała się więc o dziecko po tragedii, jaką przydarzyła się siostrze. 

Co do pytania - ja na Twoim miejscu też bym poczekała z przekazanie m tej informacji. Siostra jest teraz w trudnej sytuacji ale też w końcu będzie musiała przebywać wśród ciężarnych, dzieci itp. Obawiam się tylko, że bez pomocy specjalisty się nie obejdzie... 

Siostra stracila ciaze 2,5 miesiaca temu. Autorka dowiedziala sie, ze jest w ciazy 2 tyg temu. Ciaza byla planowana, wiec zapewne od razu jak okres nie przyszedl, zrobila test. Jest w 6, 7 tygodniu. 2, 5 miesiaca to 10 tygodni. Wniosek? Starala sie swiadomie juz po smierci dziecka siostry. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Myślę, że powinnaś jej powiedzieć na tym samym etapie co innym. Lepiej żeby wiedziała od Ciebie. To trudna sprawa, ale już czasu nie cofniesz i nie będziesz unikala siostry czy chowala brzucha w nieskończoność. 

Strata dziecka to niewyobrażalny ból, dlatego jej reakcja może być różna, nie oczekuj że będzie Cię wspierać w ciąży, ale wiedzieć powinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Knbj

Myślę że nie jesteście zbyt blisko skoro po stracie dziecka przez twoją siostrę nadal na spokojnie się starałaś...Jeszcze zależy jak często się widujecie, bo jak rzadko to spokojnie możesz i sporo miesięcy ukrywać ciążę....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Powiedz jej, ale nie oczekuj, że będzie się cieszyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivi

Powiem Ci tak ja w 37 tez straciłam córkę i tak jak Twoja siostra płakałam jak widziałam małe niemowlęta czy kobiety w ciąży pamiętam jak minęło 2 miesiace i zostaliśmy zaproszeni na obiad do siostry brata i była tam żona brata ciotecznego męża urodziła im się córka mieliśmy razem wózkami chodzić na spacery i ona podeszła do mnie i ta mała złapała mnie za palec i niechciala puścić i się tak uśmiechała popłakałam się przy wszystkich choć miałam być twarda i nie dać po sobie poznać że boli ze dałam radę... To czas jest potrzebny myślę że zanim urodzi się wasze dziecko już mniej będzie bolało trza jej dać czasu ja miałam duże wsparcie męża choć jemu też było ciężko to jest mężczyzna który rzadko płaczę ale wtedy plakal jak dziecko.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×