Czy on traktuje mnie powaznie

 

Może emocjonalnie i tak ale zdroworozsądkowo ( tak działają faceci) patrząc na sytuacje. Kobieta, która nie uprawia z Tobą seksu wysyła Ci sygnał, że wcale nie jest ani zakochana, ani nie traktuje Cię poważnie- i w istocie tak jest, bo sama napisałaś, że seks jest właśnie tym dla kobiet. Po własny przykładzie powiem wam, że nie traktowałbym powaznie dziewczyny, z którą po 3 miesiącach nie uprawiałbym seksu, bo zwyczajnie mam świadomość siebie i wiem, że bez seksu nie da się stworzyć dobrego trwałego związku. Możemy ze sobą chodzić i 2 lata, później się okaże, że w łóżku się nie zgrywamy i co? Dwa lata idą do kosza. Ja szanuje swoją rodzinę i nie przedstawiam jako swoją dziewczynę każdej kobiety. Kobietę jak autorka mógłbym przedstawiać jako koleżankę, bo w istocie nie wiadomo czy to właściwie związek. 

Jest różnica 2 lata a 3 miesiące. Twierdzi, że mu na mnie bardzo zależy i nic mu we mnie nie przeszkadza. Jeśli brak seksu póki co jest problemem to powinien to dojrzale powiedzieć wprost.

 

Nie miałem przypadku, gdy musiałem czekać x miesięcy. A tak, miałem przypadki, że po prostu nie grało. 

Byłeś w poważnym związku kiedyś?

Autorko, moim zdaniem Tobie się pomyliła kolejność właściwie wszystkiego. Ty chcesz najpierw stworzyć pełny związek, z poczuciem bezpieczeństwa, przywiązaniem, wspólnymi planami itp. a dopiero później "skonsumować" związek. Tak, to nie działa. Facet może się i w Tobie zakochać, ale jeśli odpowiednio długo go "przetrzymasz", to po prostu da spokój. Miłość to wiele czynników i seks jest jednym z nich, jak nie głównym z nich. Mówisz, że poznałaś wielu złotoustych. Może oni wcale nie kłamali mówiąc Ci miłe rzeczy, tylko skutecznie ich zniechęciłaś swoją wstrzemięźliwością przeplataną z wymaganiami? ja tam nie mówię, że masz iśc z kimś do łóżka jeśli nie chcesz. Mówię Ci po prostu, że facet, z którym się spotykasz nie ma 60 lat ale też nie ma 15 i ma potrzeby i własny rozum. Rozum, który mówi, ze związek bez seksu nie istnieje. 

 

Byłeś w poważnym związku kiedyś?

Jestem 6 lat z jedną kobietą. Uprawialiśmy seks po miesiącu. 

 

Jest różnica 2 lata a 3 miesiące. Twierdzi, że mu na mnie bardzo zależy i nic mu we mnie nie przeszkadza. Jeśli brak seksu póki co jest problemem to powinien to dojrzale powiedzieć wprost.

Tu się mylisz. Rozmowa z kobietą o seksie zawsze kończy się źle. 

Trzy miesiące to nic. Przeraża mnie takie usidlanie na siłę. To jest czas na dobrą zabawę, poznawanie się, a nie na poważne plany. Trochę się zachowujesz jak zdesperowana stara panna. Daj temu wszystkiego czas. Jeśli chodzi o brak sexu to ja mam odmienne zdanie. Znam pary gdzie czekali do ślubu, albo zaręczyn i sobie żyją A znam pary gdzie był piękny namiętny sex i już są po rozwodzie. Pytanie czy chcesz czekać z powodu wiary? Bo jeśli nie to serio nie ma na co czekać. Teraz jesteś w sile wieku, 27 lat to dużo. Co potem? Ślub, dzieci i po zabawie sexem. Serio przestań się tak spinać i baw się! Zacznij korzystać . Sex to rewelacyjna sprawa!

 

Trzy miesiące to nic. Przeraża mnie takie usidlanie na siłę. To jest czas na dobrą zabawę, poznawanie się, a nie na poważne plany. Trochę się zachowujesz jak zdesperowana stara panna. Daj temu wszystkiego czas. Jeśli chodzi o brak sexu to ja mam odmienne zdanie. Znam pary gdzie czekali do ślubu, albo zaręczyn i sobie żyją A znam pary gdzie był piękny namiętny sex i już są po rozwodzie. Pytanie czy chcesz czekać z powodu wiary? Bo jeśli nie to serio nie ma na co czekać. Teraz jesteś w sile wieku, 27 lat to dużo. Co potem? Ślub, dzieci i po zabawie sexem. Serio przestań się tak spinać i baw się! Zacznij korzystać . Sex to rewelacyjna sprawa!

Nie z powodów religijnych, ale znam siebie. Jestem wrażliwa, nie potrafię traktować seksu jako zabawy, nawet jakbym chciała. To druga osoba w życiu w jakiej się zakochałam, a spotykałam się z wieloma facetami w życiu. Po prostu boję się, że mnie zrani. Każdy ma inne podejście do różnych rzeczy.

80% mocno ssie a to są frazy wyszukiwane w wyszukiwarkę porno i wcale nie są takie rzadkie w zasadzie to NORMA:

sex with corpse
asian shit humiliation
hatefuck interracial
pre teen gives head
reverse bukkake
stepsister anal
foot torture
amputee
lesbian ass eating
down syndrome
step mom fucks son
degraded
father fuckes sleeping daughter

mogę wam przetłumaczyć na polski, niestety to nie prowokacja chcę po prostu poinformować o tym kobiety co faceci NAPRAWDĘ sądzą o kobietach gdy kobiety nie patrzą

 

Nie z powodów religijnych, ale znam siebie. Jestem wrażliwa, nie potrafię traktować seksu jako zabawy, nawet jakbym chciała. To druga osoba w życiu w jakiej się zakochałam, a spotykałam się z wieloma facetami w życiu. Po prostu boję się, że mnie zrani. Każdy ma inne podejście do różnych rzeczy.

To jednak radzę zmienić podejście bo zostaniesz sama. Sex to nie jest nic niesamowitego. Za dużo w tym filmów i książek romantycznych. Moim zdaniem facet zawieje. Mężczyźni niczego nie boją się bardziej jak usidlenia. On bardziej będziesz miała "wywalone" tylko bardziej on się zakocha. Nie przeskoczysz tego, taka natura. Jak facet poczuje, że po 3 miesiącach chcesz mieć z nim poważne plany to zwieje gdzie pieprz rośnie. A Tobie się kończy kochaniutka czas.

kobiety nie rozumieją że większość mężczyzn nie uważa kobieta za ludzi nie mieści się to im w głowach ale takie są fakty

 

80% mocno ssie a to są frazy wyszukiwane w wyszukiwarkę porno i wcale nie są takie rzadkie w zasadzie to NORMA:

sex with corpse
asian shit humiliation
hatefuck interracial
pre teen gives head
reverse bukkake
stepsister anal
foot torture
amputee
lesbian ass eating
down syndrome
step mom fucks son
degraded
father fuckes sleeping daughter

 

mogę wam przetłumaczyć na polski, niestety to nie prowokacja chcę po prostu poinformować o tym kobiety co faceci NAPRAWDĘ sądzą o kobietach gdy kobiety nie patrzą

A myślisz słoneczko, że kobiety nie oglądają porno? Serio?

 

Nie z powodów religijnych, ale znam siebie. Jestem wrażliwa, nie potrafię traktować seksu jako zabawy, nawet jakbym chciała. To druga osoba w życiu w jakiej się zakochałam, a spotykałam się z wieloma facetami w życiu. Po prostu boję się, że mnie zrani. Każdy ma inne podejście do różnych rzeczy.

Przepraszam ale jesteś idealną kandydatką na pranerkę, która po ślubie zapomina o tym, że seks istnieje. Seks to nie filozofia, nie obowiązek, to taniec dwóch zakochanych ciał. Jeśli nie potrafisz traktować seksu jak zabawe, to będziesz go traktowała jak obowiązek. Przepraszam ale wydaje mi się, że masz spory problem do którego dorobiłaś całą filozofie i schrzani Ci to życie. 

A co do tego co napisał ktoś wyżej. Na prawdę zachowujesz się jak desperatka, jesteście ze soba 3 miesiaće a chciałabyś wejść w jego życie z butami poznać znajomych, rodzinę, co jeszcze? kupić dom? Kobieto, to 3 miesiące... 

ale kobiety nie wpisują w wyszukiwarkę jak torturować małego chłopca i nasikać mu na głowę i sobie masować cipkę przy tym to tylko faceci czerpią satysfakcję seksualną jak mogą kobiecie nasikać na łeb czy gdzie tam

Znudzona głupotą oczywiście nie jest nawet kobietą  na tym zasranym forum DLA KOBIET już od dawna nie ma kobiet tylko zostało opanowane przez zboki i psychole

Autorko, macie po 27 lat, znacie się 3 miesiące i jedziecie wciąż tylko na pettingu. To niespotykane. Rozumiem, że nie jesteś jeszcze jego pewna i wciąż go sprawdzasz. Ok, to rozsądne. Sprawdź czy on faktycznie jest po rozstaniu. Dziwne jest to ,że on tak się izoluje. Za mało o nim wiesz. Mam nadzieję, że on nie jest żadnym recydywistą, który opuścił niedawno ZK. 

 

Znudzona głupotą oczywiście nie jest nawet kobietą  na tym zasranym forum DLA KOBIET już od dawna nie ma kobiet tylko zostało opanowane przez zboki i psychole

Miło mi , że twierdzisz, że nie jestem kobietą, to mi pochlebia. Niestety jestem. Z ciekawości gdzie napisałam coś zboczonego? 

 

Autorko, macie po 27 lat, znacie się 3 miesiące i jedziecie wciąż tylko na pettingu. To niespotykane. Rozumiem, że nie jesteś jeszcze jego pewna i wciąż go sprawdzasz. Ok, to rozsądne. Sprawdź czy on faktycznie jest po rozstaniu. Dziwne jest to ,że on tak się izoluje. Za mało o nim wiesz. Mam nadzieję, że on nie jest żadnym recydywistą, który opuścił niedawno ZK. 

Tak, obawiam się trochę, że mało o nim wiem. Trudno mi przez to zaufać.

Jeśli chodzi o podejście seks = obowiązek, nic bardziej mylnego. Przez te lata wstrzmięźliwości bardzo pragnę seksu, codziennie się masturbuję, mam wysokie libido. Chcę tylko przeżywać to z kimś komu ufam i kto jest mi bliski.

 

Sex sexem, ale o co ci kürwa chodzi? Wszystko jest ok to szukasz na siłę "bo nie przedstawił mnie znajomym" a gdy cię przedstawi co innego wymslisz "nie zabrał mnie do siebie do pracy"?  

Przeprowadzilem się do miasta mojej kobiety, jak związek się skończył okazało się większość znajomych to byli jej znajomi lub z nią związani, oczywiście duża część po rozstaniu dalej utrzymywała ze mną kontakt. Miałem nową kobietę prowadząc do znajomych mojej byłej? Pomyśl też że niektórzy znajomi z pracy są piërdolnieci i im się kobiety nie przedstawia. Napisz lepiej prawdę że jako dziewica boisz się zrobić ten krok i szukasz pretekstu by zakończyć związek

Zapętliłam się trochę w tym czekaniu. Na zasadzie - z tym pójdę, a nie traktuje mnie może poważnie, a mogłam pójśc z tym 7 lat albo 3 lata temu, bo oni mnie przedstawiali znajomym i chcieli planować razem wakacje (i serio załatwić, a nie tylko snuć plany). Także, no trochę się zapętliłam.

hahah czy któraś widziała mój wcześniejszy faktyczny post możecie wpisać w google "porn live search" jakie obrzydlistwa faceci wypisują o kobietach i DZIECIACH a wy się bijecie żeby z nimi sypiać i jak być pożądaną dla jakiegoś pedo który ogląda sobie trzepie jak dziewczynce dorosły facet sika na głowę  ... ...ki kompletne...

faceci oglądają zbiorowy gwałt i marzą o tym albo wpisują seks ojca z córką

nie znacie angielskiego to do was nie dociera ...ki izolujcie sie od mężczyzn to niebezpieczne świry

Ania a ja mam inne pytanie, bo ja mam podobna sytuację. Czy ty czujesz się przy nim swobodnie? No i jak, i czy, twoje cialo reaguje na niego kiedy jesteście blisko (nawet kiedy tylko siedzicie obok siebie)? 

 

Żyj i w końcu przestań celebrować te swoje dziewictwo jak by to był jakiś skarb. Być może przez to przegapilas kilku super facetów bo zbyt długo zastanawiałaś się czy wart jest tego skarbu, a tak naprawdę mężczyzna ma gdzieś czy jesteś dziewica czy nie, u 20 to miłe zaskoczenie ale u 27 latki to nawet wada.

Absolutnie się zgadzam Celebracja dziewictwa jest dla mnie nadal wielką tajemnicą. 

Odpowiadając na Twojej pytanie: nie traktuje Cię poważnie. Nikt po trzech miesiącach, nie myśli jeszcze poważnie o przyszłości. Oczywiście jeśli jest normalnym, dojrzałym chłopem

nie wiem czy wiecie 99% pedoo to KOBIETY a 85% kobiet popełnia morderstwa co za niebezpieczna płeć !

 

Ania a ja mam inne pytanie, bo ja mam podobna sytuację. Czy ty czujesz się przy nim swobodnie? No i jak, i czy, twoje cialo reaguje na niego kiedy jesteście blisko (nawet kiedy tylko siedzicie obok siebie)? 

Czuję przyciąganie. A czy swobodnie? Po części, nie otwieramy się przed sobą, czuję pewnien dystans.

Nie celebruję i nie uważam, ze to skarb. Po prostu dla mnie to sie wiąże z milościa i nie umiem inaczej, nic na to nie poradzę. Do tej pory poznałam sporo beznadziejnych facetów.. nie brałam ich pod uwagę na poważnie.anira

że 1/4 kobiet w ciągu całego swojego życia będzie zgwałcona albo już była zgwałcona? po co się umawiać z potencjalnym gwałcicielem??

 

Odpowiadając na Twojej pytanie: nie traktuje Cię poważnie. Nikt po trzech miesiącach, nie myśli jeszcze poważnie o przyszłości. Oczywiście jeśli jest normalnym, dojrzałym chłopem

To jest kluczowa wypowiedź! Nikt normalny po 3 miesiącach nie będzie traktował drugiej strony poważnie. Po roku często nie jest to poważne. Człowiek 27 lat chodzi po ziemi, poznaje Ciebie i po 3 miesiącach ma wiedzieć, czy chce spędzić z Tobą całe zycie? Mieszkacie chociaż razem? Wymagasz nie wiadomo czego, a to głupie 3 miesiące.  

Co do seksu, to i tak nie posłuchasz tego co ludzie piszą, ale przez to celebrowanie swojego skarbu stracisz kolejnego faceta. Gdybym poznał 27 letnią dziewicę, z którą by uprawiać seks muszę spełnić jakieś jej kryteria ( nie ważne, czy jestem sobą, czy podobam jej się takim jakim jestem, ważne bym spełnił jej wymagania na różnych płaszczyznach), to po prostu bym się wycofał stwierdzając, że ma jakieś zaburzenia i nie chce brać tego na barki.