Jak zagadać i zakręcić w głowie przystojnemu ekspedientowi?

Dodam, że nie mam już 20 lat i łatwo nie bedzie a się zabujalam. Wzdycham już kilka miesięcy i chce to ruszyc do przodu ale tak żeby w razie kosza nie zapaść się pod ziemię. 

Starszy pewnie? Ma obrączek? 

Raczej taki w moim wieku. Czyli po 30stce... Oczywiscie, że nie ma obrączki, jakby miał, to byłby skreślony dla mnie. Bardzo się zabujalam! Ma taką samą pasję jak ja. Wiem bo usłyszałam jak gada z klientem kilka miesięcy wstecz. Niestety nie mogę ni z gruszki ni z pietruszki wyskoczyć sobie z tym tematem. Nie mam jak go zakręcić. Nawet nie mam po co tam chodzić bo to sklep głównie z fajkami i alkoholem więc patrzę sobie chociaż przez szybę czasem, ukradkiem smutne. Ale nie mogę tak robić bo już raz mnie przylapal na gapieniu się i zamiast udawać, że sobie stoję, to ja ostentacyjnie Uciekłam!

Ja wiem tylko jak poderwać kuriera. Zamierzam przy płaceniu dać mu katrke z nr telefonu. Dobry pomysł? Ostatnio stchorzylam. Jak zadzwonił to serce zaczęło mi walić i klops Ale tym razem zaryzykuje. Raz kozie śmierć. 

Serio nikt nie ma żadnego dobrego pomysłu? Ale dolina. 

Jak kobieta się podoba fizycznie to może prosto z mostu zaprosić i facet poleci. Ale tego sprawdzić się nie da czy się podoba czy nie. W dodatku nie wiadomo czy wolny, czy nie gej... 

Taki fajny temat i nikt nic? Gdzie faceci? Tyle ich tu niby siedzi... 

Ja kiedys wkrecilam kolesia grającego na gitarze że znam zespul szukający gitarzysty. To był pretekst do wymiany numerów i poszło. Ślub itd. Niestety zdradzil. I już po rozwodzie Sama jak ta p*zda w takim wieku i wieczory samotnie spędzanie na kafeterii. Nie ma już dla mnie nadziei. Każdy facet jest taki sam. Każdy zdradzi prędzej czy później choćby marząc o koleżance z pracy! 

 

Każdy facet jest taki sam. Każdy zdradzi prędzej czy później choćby marząc o koleżance z pracy! 

Nie każdy.

 

Nie każdy.

Szkoda że nie mieszkamy w jednym miejsce bo chętnie bym poszła z Toba na kawę. 

Zapytaj go o której kończy pracę.

 

Szkoda że nie mieszkamy w jednym miejsce bo chętnie bym poszła z Toba na kawę. 

Nie przypominam sobie, żebym pisał, skąd jestem

Ale dziękuję za miłe słowa

 

Zapytaj go o której kończy pracę.

Wiem o której kończy. Napisane jest na drzwiach sklepu 23.

Poza tym co by to niby miało dać

Niestety podskornie znając życie czuje ze on kogoś właśnie zapoznał i zaczął się z kimś spotykać. Wyrobił się ostatnio na Maxa. Znam to z autopsji. Teraz to se mogę jedynie pomarzyć. Wyglądał wczoraj obłędnie! 

 

Ja kiedys wkrecilam kolesia grającego na gitarze że znam zespul szukający gitarzysty. To był pretekst do wymiany numerów i poszło. Ślub itd. Niestety zdradzil. I już po rozwodzie Sama jak ta p*zda w takim wieku i wieczory samotnie spędzanie na kafeterii. Nie ma już dla mnie nadziei. Każdy facet jest taki sam. Każdy zdradzi prędzej czy później choćby marząc o koleżance z pracy! 

Jaka baba musi być durna brać gitarzyste.... to podstawowy błąd, nic dziwnego że niewypał

Kartka to fajny pomysł, jako facet dałem kiedyś dziewczynie w kawiarnii, docenila i napisała, była sympatyczna kawa Nie każdy zdradza a.. Hmm sprzedawca w sklepie to też mniejsze szanse, to nie biznesmen bogaty co może. 

 

Jaka baba musi być durna brać gitarzyste.... to podstawowy błąd, nic dziwnego że niewypał

 CO MA do tego gitara.

moze Wezmie pod uwage stara nia dziewczyny, prosta, nie bogata....dobry material na kilka razy 

 

Kartka to fajny pomysł, jako facet dałem kiedyś dziewczynie w kawiarnii, docenila i napisała, była sympatyczna kawa Nie każdy zdradza a.. Hmm sprzedawca w sklepie to też mniejsze szanse, to nie biznesmen bogaty co może. 

Moze takiemu sprzedawcy przy płaceniu też wręczyć kartkę? Byłoby mi łatwiej gdybym go tak długo nie znała i nie mieszkała obok tego sklepu. Bo tak to jak będę spalona po jego odmowie, albo braku odzewu, to naprawdę kiepsko bo chcąc niechcac będę go widywać i wystawiać się przed nim na posmiewisko choćby w drodze na przystanek. 

 

 prosta, nie bogata....dobry material na kilka razy 

 Ty też na więcej niż raz się nie nadajesz z takim swiatopogladem. 

 

 CO MA do tego gitara.

na muzyków lecą laski, laski ruha muzyk = zdrada

I co misiu na to ?

 

na muzyków lecą laski, laski ruha muzyk = zdrada

A na mojego ex nie poleciała żadna dlatego ze grał.on wyruhal pierwsza lepsza nacpana dzivvke po piątkowej imprezie w Mc Donalds'ie. Łatwy cwel. A potem trypla na chooju leczył serio! 

 

A na mojego ex nie poleciała żadna dlatego ze grał.on wyruhal pierwsza lepsza nacpana dzivvke po piątkowej imprezie w Mc Donalds'ie. Łatwy cwel. A potem trypla na chooju leczył serio! 

Dwie łatwe szm'aty. 

Granie nic nie ma do godności. Jak ktoś jest sci'erwem to zdradzi i bez gitary. 

MOŻECIE MI DORADZIĆ CZY WARTO RYZYKOWAĆ Z TA KARTKA I BYC MOŻE ZROBIĆ Z SIEBUE TYM SPOSOBEM NAJWIĘKSZEGO BLAZNA ROKU? może sa jednak bardziej oryginalne i pociągające sposoby żeby go zainteresować, a jednocześnie w razie kosza wyjść z tego z twarzą? 

(taki towar pewnie dawo ma udany związek ) 

Magiczna "różdżka"  

Dotknięcia magicznej "różdżki" ci potrzeba kochana.  

Faceci są do tego stopnia nieogarnieci że nawet nie potrafią odpisać w temacie co ich kręci. 

Jak facet umie się zachować, zawsze wie co zrobić i co powiedzieć a do tego ma wybitna kulturę to jest już po mnie. 

Faceci pewnie ograniczają się do "fajnej" du'py, cyckow i żeby brała z połykiem. 

Taka różnica między kobieta - człowiekiem, a podgatunkiem ludzkim w postaci samców. 

 

 

Faceci pewnie ograniczają się do "fajnej" du'py, cyckow i żeby brała z połykiem. 

Taka różnica między kobieta - człowiekiem, a podgatunkiem ludzkim w postaci samców. 

Unikajmy oceny wszystkich facetów na podstawie obserwacji 1 psychola z kafeterii. 

 

Unikajmy oceny wszystkich facetów na podstawie obserwacji 1 psychola z kafeterii. 

Kilku psycholi z kafeterii. 

 

Kilku psycholi z kafeterii. 

Pewnie racja