Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta

Ma tu ktoś doświadczenie w chodzeniu na randki i unawiabiu się na spotkania? Potrzebuję mądrych, sensownych porad. .

Polecane posty

Gość Kobieta

Co powinnam wiedzieć na ten temat? Może mi ktoś napisać co i jak, na jakiej zasadzie odrzucacie lub akceptujecie kandydatów i czy to się sprawdza czyli czy był z tego udany związek. Jakieś wskazówki ogólne? 

jakie macie doświadczenia, czy zdarzały się jakieś ekstra randki a może złe wydarzenia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Co powinnam wiedzieć na ten temat? Może mi ktoś napisać co i jak, na jakiej zasadzie odrzucacie lub akceptujecie kandydatów i czy to się sprawdza czyli czy był z tego udany związek. Jakieś wskazówki ogólne? 

jakie macie doświadczenia, czy zdarzały się jakieś ekstra randki a może złe wydarzenia? 

Jak zawsze bywa dylemat uda, nie uda się. Najważniejsze być sobą i niczego nie ukrywać, być naturalnym takim jak jest się w codziennym życiu. Jeżeli coś pójdzie nie po myśli to starać się wyjść z twarzą i nie martwić się na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie ma żadnych metod na poznawanie kogokolwiek. To nie matematyka lol. Albo ci styka z kimś albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajajajajajjaajja

Czemu nie udawać? Wszyscy mi radzą żeby grać właśnie, żeby nie mówić tak jak jest tylko to co on chciałby usłyszeć bo inaczej mnie oleje bo faceci nie lubią prawdy. A tak to się chociaż kilka miesięcy dobrze pobawię. 

I to się sprawdza. Np kiedyś facet mnie zostawił bo nie odpowiadala mu moja sytuacja materialna, mimo, że zarabiał mniej ode mnie i to ja nas utrzymywałam! Paradoks... ☹️ Innym razem inny facet wypomnial mi moja przeszłość, moich byłych partnerów bo on nie miał wcześniej zwiazku, moje stosunki z matką, on miał gorsze bo nie miał ze swoja żadnego kontaktu, itd. To dlatego, że kiedyś stawiałam na szczerość i uczciwość, i uważałam, że partner powinien być przyjacielem ale widać nie można o sobie za wiele mówić nawet w stałym zwiazku bo potem to sie odwraca przeciw temu uczciwemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka
 

Czemu nie udawać? Wszyscy mi radzą żeby grać właśnie, żeby nie mówić tak jak jest tylko to co on chciałby usłyszeć bo inaczej mnie oleje bo faceci nie lubią prawdy. A tak to się chociaż kilka miesięcy dobrze pobawię. 

I to się sprawdza. Np kiedyś facet mnie zostawił bo nie odpowiadala mu moja sytuacja materialna, mimo, że zarabiał mniej ode mnie i to ja nas utrzymywałam! Paradoks... ☹️ Innym razem inny facet wypomnial mi moja przeszłość, moich byłych partnerów bo on nie miał wcześniej zwiazku, moje stosunki z matką, on miał gorsze bo nie miał ze swoja żadnego kontaktu, itd. To dlatego, że kiedyś stawiałam na szczerość i uczciwość, i uważałam, że partner powinien być przyjacielem ale widać nie można o sobie za wiele mówić nawet w stałym zwiazku bo potem to sie odwraca przeciw temu uczciwemu. 

Partner to jest tylko do łóżka i do przynoszenia pieniędzy w zębach. Musi przy tym mieć ładny ryj. Jeśli tego nie ma to jest zbędny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1987

Tylko raz w akcie desperacji poszedłem na randkę w pół ciemno- ja wiedziałem z kim się umawiam, ale ona nie wiedziała z kim ma być spotkanie. Poniosłem porażkę. Nie spodobałem się jej. Wkurzyłem się i postanowiłem już nigdy nie umawiać się na takie randki. Moją partnerkę poznałem kilka lat później w tradycyjny sposób- przez kolegę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja wychodzę z założenia, że trzeba jak największą liczbę randek odciążyć aby znaleźć tego jedynego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×