Gdybym wygral w Eurojackpot, mialbym osobistego asystenta

gosciu mialby prace marzenie, kupilbym mu fure za 150 tysiecy i placil bym 8000 netto miesiecznie, a gosciu po prostu by mi pomagal we wszystkim, co bym chcial :)

 

gosciu mialby prace marzenie, kupilbym mu fure za 150 tysiecy i placil bym 8000 netto miesiecznie, a gosciu po prostu by mi pomagal we wszystkim, co bym chcial

Wybacz moją śmiałość, ale czy masz ukończone 18 lat? Niepełnoletnia osoba raczej nie otrzymała by wygranej. Podejrzewam, że nad wygraną pieczę sprawowali by prawni opiekunowie do czasu osiągnięcia przez daną osobę pełnoletności. 
Jeśli jednak jesteś pełnoletni to asystent chyba jest zbędny. Powinniśmy być samodzielni.
Tak sobie jeszcze myślę czy aby to nie jest tak, że chcesz sobie kupić kumpla? 
Stwierdzenie, że gościu będzie Ciebie woził i pomagał we wszystkim sugeruje pracę pod telefonem 24h na dobę.
Pomagać we wszystkim brzmi jak spełnianie zachcianki i niańczenie na każdym kroku.
Obawiam się zatem, że to nie była by tak do końca praca marzeń. 
Ponadto weź pod uwagę fakt, że z takim majątkiem musiał byś uważać z kim się zadajesz. Zachowanie tego w tajemnicy było by wskazane. Nadmierna rozrzutność i drogie auta przyciągają uwagę. Zaufanie to podstawa. Sądzisz, że pierwszy lepszy, przypadkowy człowiek byłby godny zaufania? Nie wydaje mi się. 

Nie mniej jednak jak wygrasz to się odezwij. 
Tylko mam 2 warunki, nie 8 tys. tylko 10 tys. miesięcznie na rękę + 1 milion premii co roku za lojalne dochowanie tajemnicy.