Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika93

Siostra skrytykowała mnie, bo zakładam słuchawki jak dziecko płacze

Polecane posty

Gość Monika93

Od początku córka była bardzo wymagająca, nie płakała tylko ryczała!!!!, nic nie pomaga tylko cyc, cyc, cyc i spanie, moje jedyne momenty kiedy mogłam odpocząć. Wieczne latanie po lekarzach, wykluczanie kolejno objawów. Niby córka prawidłowo przybiera na wadze, ale zdecydowałam się w 6 miesiącu na karmienie mieszane, zostawiłam córkę mamie, żeby choć trochę wyrwać się z domu, bo psychicznie nie dawałam rady. Ale jednak trzeba w końcu wrócić. Mąż całe dnie w pracy, zaczął robić nadgodziny i też mam wrażenie że trochę przed tym ucieka. Mam do niego żal ale w sumie chyba zrobiłabym to samo na jego miejscu. W końcu zaczęłam używać słuchawek z osłonką wyciszającą, słuchać muzyki i w ten sposób zajmować się domem i dzieckiem kiedy ta ma napady histerii. Moja mama jak to zobaczyła to stwierdziła że wymyślam, że to czasowe i przejdzie, od razu na ploty do mojej siostry. A ta ma 3 dzieci więc uważa się za znawczynie i stwierdziła, że jestem okropną   matką, że odcinam się od swojego dziecka, że traktuję je jak przedmiot i nie mam więzi. Tyle przykrych słów usłyszałam! Czy naprawdę to tak źle słuchać muzyki zajmując się dzieckiem? Jak inaczej poradzić sobie z rykiem? Proszę doradźcie coś, bo może faktycznie już trzeźwo nie myślę od tego zmęczenia! Czy ktoś był w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa

Dobrze robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccc

ojaaa moja jest aniolkiem, ale tez czasem placze, chyba faktycznie trzeba przeczekac, taki okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja tak robię, ja mój mąż kaszle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziecko płacze z jakiegoś powodu, Ja mam troje dzieci, najstarsza była mega wymagająca, ale to tez wina tego, ze pierwsze dziecko i kazde kwilenie , a ja byłam obok. Syn w sumie bez zadnych dziwnych historii, ale najmłodsza to taka panikara,że  sciany pękają od pisków i płaczu. Kiedy już zupełnie nie wiem co jej może być, bo nakarmiona, bo sucho, kłade się obok niej , glaszcze po plecach i czekam az się uspokoi.. Nie ubieram słuchawek, nie staram sie przetrwac krzyku dziecka, a tylko ją uspokoić. popłacze  i zasypia, budzi sie za 15minut i uśmiechnięta jakby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziecko płacze z jakiegoś powodu, Ja mam troje dzieci, najstarsza była mega wymagająca, ale to tez wina tego, ze pierwsze dziecko i kazde kwilenie , a ja byłam obok. Syn w sumie bez zadnych dziwnych historii, ale najmłodsza to taka panikara,że  sciany pękają od pisków i płaczu. Kiedy już zupełnie nie wiem co jej może być, bo nakarmiona, bo sucho, kłade się obok niej , glaszcze po plecach i czekam az się uspokoi.. Nie ubieram słuchawek, nie staram sie przetrwac krzyku dziecka, a tylko ją uspokoić. popłacze  i zasypia, budzi sie za 15minut i uśmiechnięta jakby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziecko płacze z jakiegoś powodu, Ja mam troje dzieci, najstarsza była mega wymagająca, ale to tez wina tego, ze pierwsze dziecko i kazde kwilenie , a ja byłam obok. Syn w sumie bez zadnych dziwnych historii, ale najmłodsza to taka panikara,że  sciany pękają od pisków i płaczu. Kiedy już zupełnie nie wiem co jej może być, bo nakarmiona, bo sucho, kłade się obok niej , glaszcze po plecach i czekam az się uspokoi.. Nie ubieram słuchawek, nie staram sie przetrwac krzyku dziecka, a tylko ją uspokoić. popłacze  i zasypia, budzi sie za 15minut i uśmiechnięta jakby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziecko płacze z jakiegoś powodu, Ja mam troje dzieci, najstarsza była mega wymagająca, ale to tez wina tego, ze pierwsze dziecko i kazde kwilenie , a ja byłam obok. Syn w sumie bez zadnych dziwnych historii, ale najmłodsza to taka panikara,że  sciany pękają od pisków i płaczu. Kiedy już zupełnie nie wiem co jej może być, bo nakarmiona, bo sucho, kłade się obok niej , glaszcze po plecach i czekam az się uspokoi.. Nie ubieram słuchawek, nie staram sie przetrwac krzyku dziecka, a tylko ją uspokoić. popłacze  i zasypia, budzi sie za 15minut i uśmiechnięta jakby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

To bledne kolo.

Ty sie denerwujesz, Ona wyczuwa to i placze, ty "uciekasz" ona placze jeszcze bardziej.

Porozmawiaj z mezem, niech zajmie sie mala, a Ty porzadnie wyspij, odpocznij.

I wtedy z innym nastawieniem po prostu.... tul Ja jak najwiecej sie da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jak decydujesz sie na dziecko to na i dobre i zle momenty, myslalas ze tylko kolorowo bedzie? widocznie jestes zla matka i robisz cos zle skoro mala placze, a sluchawki to uciekanie od problemu. wspolczuje dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy pomysl : )

kiedys słyszałam, że dzieci szybko się uczą wykorzystując płacz do wymuszania tego co chcą... bo jeśli widzi, że to za każdym razem skutkuje to chyba głupie nie jest... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Siedzisz jak klimpa w domu i narzekasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

jak decydujesz sie na dziecko to na i dobre i zle momenty, myslalas ze tylko kolorowo bedzie? widocznie jestes zla matka i robisz cos zle skoro mala placze, a sluchawki to uciekanie od problemu. wspolczuje dziecku!

Ja też niektóre kobiety pracują i mają 3 dzieci a ta sie uzala bo jedno płacze, tragedia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Ja też niektóre kobiety pracują i mają 3 dzieci a ta sie uzala bo jedno płacze, tragedia 

Widze, ze tutaj prawidziwe madki polki cierpietnice na sali! Chyba jednak obchodzi ja, co sie dzieje dziecku, skoro chodzi z nim do lekarza, a co ma robic z siebie masochistke w miedzyczasie? To ze ty masz 3 to nie znaczy, ze inni maja sie cieszyc, bo ty masz gorzej. Najwazniejsze, ze dzieckiem sie zajmuje, ja uwazam ze sluchawki to swietny pomysl, przynajmniej nie oszaleje sie ze zmeczenia, bo taki ryk meczy bardziej niz praca fizyczna, wiem cos o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Ciekawy pomysl : )

kiedys słyszałam, że dzieci szybko się uczą wykorzystując płacz do wymuszania tego co chcą... bo jeśli widzi, że to za każdym razem skutkuje to chyba głupie nie jest... 

Tez tak mysle, ze to dobry pomysl. Potem madki polki wychowuja takie roszczeniowe pokolenie, na kazde zawolanie mamusi, a jak trzeba cos zrobic to tylko mama i potem zale na kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tez tak mysle, ze to dobry pomysl. Potem madki polki wychowuja takie roszczeniowe pokolenie, na kazde zawolanie mamusi, a jak trzeba cos zrobic to tylko mama i potem zale na kafe...

Wystarczy, że będzie je miała na oku w razie gdyby coś się działo... ale nie jestem ekspertem w tym temacie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Wystarczy, że będzie je miała na oku w razie gdyby coś się działo... ale nie jestem ekspertem w tym temacie : )

Nie ma kto Mary zapylić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie ma kto Mary zapylić ?

Wprost marzę o małych bejbusiach : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Niemowle NIGDY nie płacze ot tak sobie. Płacze bo coś mu dolega.  Autorko nie rób tak! Taka obojętność na na krzywdę dziecka będzie miało bardzo źle skutki w przyszłości.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ludzie, odczepcie się od autorki. Nie napisała, że ma słuchawki i zupełnie nie słyszy dziecka, tylko ten płacz jest przytłumiony, dzięki czemu łatwiej funkcjonować w mieszkaniu. 

Autorko, ja robię tak samo, NADAL słyszę dziecko i się nim ZAJMUJĘ/BAWIĘ /KĄPIĘ /USYPIAM , ale ten wieczny ryk jest bardziej do zniesienia, bo nie brzęczy w uszach, a jest jedynie trochę przytłumiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza
 

Od początku córka była bardzo wymagająca, nie płakała tylko ryczała!!!!, nic nie pomaga tylko cyc, cyc, cyc i spanie, moje jedyne momenty kiedy mogłam odpocząć. Wieczne latanie po lekarzach, wykluczanie kolejno objawów. Niby córka prawidłowo przybiera na wadze, ale zdecydowałam się w 6 miesiącu na karmienie mieszane, zostawiłam córkę mamie, żeby choć trochę wyrwać się z domu, bo psychicznie nie dawałam rady. Ale jednak trzeba w końcu wrócić. Mąż całe dnie w pracy, zaczął robić nadgodziny i też mam wrażenie że trochę przed tym ucieka. Mam do niego żal ale w sumie chyba zrobiłabym to samo na jego miejscu. W końcu zaczęłam używać słuchawek z osłonką wyciszającą, słuchać muzyki i w ten sposób zajmować się domem i dzieckiem kiedy ta ma napady histerii. Moja mama jak to zobaczyła to stwierdziła że wymyślam, że to czasowe i przejdzie, od razu na ploty do mojej siostry. A ta ma 3 dzieci więc uważa się za znawczynie i stwierdziła, że jestem okropną   matką, że odcinam się od swojego dziecka, że traktuję je jak przedmiot i nie mam więzi. Tyle przykrych słów usłyszałam! Czy naprawdę to tak źle słuchać muzyki zajmując się dzieckiem? Jak inaczej poradzić sobie z rykiem? Proszę doradźcie coś, bo może faktycznie już trzeźwo nie myślę od tego zmęczenia! Czy ktoś był w takiej sytuacji?

No i na chooy był ci ten dzieciak ? Matka z ciebie beznadziejna, a dzieciora hodujesz na psychopatę, bo jasno z badań wynika, że ignorowanie potrzeb małego dziecka i tego jak ryczy, powoduje u niego trwałe uszkodzenia mózgu, a zwłaszcza płata czołowego odpowiedzialnego za uczucia i empatię - ignorowanie i olewanie dzieciaka powoduje u niego wyrzut hormonów stresu - kortyzolu i adrenaliny, które robia takie zniszczenia w mózgu.

Porażka, że robicie sobie tak bezmyśnie te dzieciaki, masakra i dramat. Siostra ma 100% racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

No i na chooy był ci ten dzieciak ? Matka z ciebie beznadziejna, a dzieciora hodujesz na psychopatę, bo jasno z badań wynika, że ignorowanie potrzeb małego dziecka i tego jak ryczy, powoduje u niego trwałe uszkodzenia mózgu, a zwłaszcza płata czołowego odpowiedzialnego za uczucia i empatię - ignorowanie i olewanie dzieciaka powoduje u niego wyrzut hormonów stresu - kortyzolu i adrenaliny, które robia takie zniszczenia w mózgu.

Porażka, że robicie sobie tak bezmyśnie te dzieciaki, masakra i dramat. Siostra ma 100% racji.

ale przeciez ona go nie ignoruje tylko wytlumia dzwieki i dalej sie zajmuje, czytaj ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No i na chooy był ci ten dzieciak ? Matka z ciebie beznadziejna, a dzieciora hodujesz na psychopatę, bo jasno z badań wynika, że ignorowanie potrzeb małego dziecka i tego jak ryczy, powoduje u niego trwałe uszkodzenia mózgu, a zwłaszcza płata czołowego odpowiedzialnego za uczucia i empatię - ignorowanie i olewanie dzieciaka powoduje u niego wyrzut hormonów stresu - kortyzolu i adrenaliny, które robia takie zniszczenia w mózgu.

Porażka, że robicie sobie tak bezmyśnie te dzieciaki, masakra i dramat. Siostra ma 100% racji.

Krzywdy mu nie robi, karmi, przewija, nosi na rekach na pewno dba jak należy, a o wkasny komfort też powinna zadbac... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieee
 

Niemowle NIGDY nie płacze ot tak sobie. Płacze bo coś mu dolega.  Autorko nie rób tak! Taka obojętność na na krzywdę dziecka będzie miało bardzo źle skutki w przyszłości.  

moze mu dolegac a moze plakac bo takie jest i chce ciaglej obecnosci i szantazuje placzem, wiec sprawdzasz co mu jest jak nic to spokojnie mozna przytlumic halas sluchawkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieee
 

No i na chooy był ci ten dzieciak ? Matka z ciebie beznadziejna, a dzieciora hodujesz na psychopatę, bo jasno z badań wynika, że ignorowanie potrzeb małego dziecka i tego jak ryczy, powoduje u niego trwałe uszkodzenia mózgu, a zwłaszcza płata czołowego odpowiedzialnego za uczucia i empatię - ignorowanie i olewanie dzieciaka powoduje u niego wyrzut hormonów stresu - kortyzolu i adrenaliny, które robia takie zniszczenia w mózgu.

Porażka, że robicie sobie tak bezmyśnie te dzieciaki, masakra i dramat. Siostra ma 100% racji.

takie jestescie, maly szantazysta ma wyrzut kortyzolu ale gnoic innych doroslych to juz mozna bo jest wieksze:) i moze miec wurzuty kortyzolu od waszych plugawych slowek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zależy ile dziecko ma miesięcy/lat. Jak ma kilka miesięcy to płaczem sygnalizuje że albo coś jej nie pasuje albo coś jej jest. Głód, smutek, brak mamy, ból. Dla mnie wkładanie słuchawek gdy dziecko płacze jest okropne. Moja aż taka nie jest ale czasami ma napady i nigdy nie pomyślałam nawet o tym aby włożyć słuchawki do uszu 😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

hahaha to nie jestem sama, tylko ja stopery stosowalam, bo czasami po prostu sie nie da. wazne zeby robic wszystko jak nalezy, ale zadbac tez o siebie, bo mozna niezle sobie zdrowie popsuc. najlepiej trzymac sie zasady szczesliwa mama to szczesliwe dziecko i nie dac sie zwariowac. a moraly tutaj pisza albo masochistki albo kobiety, ktorych dzieci po prostu byly niewymagajace i nie znaja tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa
 

Zależy ile dziecko ma miesięcy/lat. Jak ma kilka miesięcy to płaczem sygnalizuje że albo coś jej nie pasuje albo coś jej jest. Głód, smutek, brak mamy, ból. Dla mnie wkładanie słuchawek gdy dziecko płacze jest okropne. Moja aż taka nie jest ale czasami ma napady i nigdy nie pomyślałam nawet o tym aby włożyć słuchawki do uszu 😂😂

Tylko brak mamy tez nie moze byc wymuszany placzem, bo chcac nie chcac nie da sie byc przy dziecku 24/7. Zgadzam sie, jak ktos napisal, ze dzieci szybko ucza sie szantazu poprzez placz i trzeba tez byc asertywnym czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooo

Ale ona ma tak odpoczatku, weic chyba sie nie nauczyla wymuszac. Jednak zaobserwowalabym , co jest pryczyna, Jesli lekzra wyjluczyl chiorobę, to moze atmosfera w domu jest nerwowa, moze jest halas, , jest wiele powodów. Jesli uciszala sie przy piersi, to znaczy raczej,ze barkowalo jej poczucia bezpieczenstwa. spokoju, ciszy, bycia przy matce. To akurat mijaz wiekiem,

A co mąz na ryk? zaklada sluchawki? Powinien sie wlaczyc w wychowanie i ciebie wyreczać.Mysle , ze jednak powód jest w atmosferze rodzinnej i w twoim zlym nastroju, dziecko to wyczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

No i na chooy był ci ten dzieciak ? Matka z ciebie beznadziejna, a dzieciora hodujesz na psychopatę, bo jasno z badań wynika, że ignorowanie potrzeb małego dziecka i tego jak ryczy, powoduje u niego trwałe uszkodzenia mózgu, a zwłaszcza płata czołowego odpowiedzialnego za uczucia i empatię - ignorowanie i olewanie dzieciaka powoduje u niego wyrzut hormonów stresu - kortyzolu i adrenaliny, które robia takie zniszczenia w mózgu.

Porażka, że robicie sobie tak bezmyśnie te dzieciaki, masakra i dramat. Siostra ma 100% racji.

to ty widać miałaś duży wyrzut kortyzolu taka agresywna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×