Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cellinax

Ślub pół roku po pogrzebie

Polecane posty

Gość cellinax

Śmierć matki Pana Młodego pół roku przed ślubem cywilnym i weselem  ( rak płuc , 2 miesiące i po wszystkim ;(  Ślub w 2020r. ) Jej życzeniem było , żeby nie odwoływać ślubu... Zastanawiamy się co robić, na razie bardzo obydwoje cierpimy, ale ojciec Pana Młodego jest już trochę schorowany i ma swoje lata, moja mama tak samo ma już ponad 60 lat ( ojciec mi zmarł jak byłam mała ). Boje się , że jak przełożymy to wesele może znowu zabraknać któregoś z rodziców 😞My sami mamy po 30 kilka lat...Nie będzie to raczej stypa , bo mamy wielu znajomych, nie będą chyba tańczyć tylko siostry Pana Młodego i jedna jego bliska kuzynka, reszta osób na pewno będzie się bawić normalnie. Ja sama nie uznaje żałoby na pokaz, ale szanuje zdanie i uczucia innych. Chcemy jedynie zrezygnować z podziekowań dla rodziców, zeby nie psuć atmosfery. Co byscie zrobili w takiej sytuacji ? Wiem, że musimy podjać decyzje razem, jako para ( z 12-letnim stażem... ) , tak jak będziemy czuli w sercu, ale jestem ciekawa Waszego zdania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym nie robiła. Ogólnie nie mam nic przeciwko temu żeby robic tym bardziej że taka była wola matki. Napiszę co ja bym zrobiła. Wzięła tylko ślub w kościele lub urzędzie w zależności od tego co wy macie w palnie a potem tylko wspólny obiad z najbliższą rodzina. Ja bym się nie potrafiła w takiej sytuacji cieszyć wielka huczna impreza. Ale decyzja należy do was 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×