Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MATKA

Jak naprawić relacje z córką -ratujecie!!!!!!

Polecane posty

Gość MATKA

Proszę o poradę. Jestem matką 2 córek. Gdy straciłam męża jedna  z córek wraz z mężem zamieszkała ze mną i mi pomagała. Po paru latach gdy ta córka (która pomagał)była w ciąży z 2 dzieckiem zaczęłam jej ubliżać i obwiniać za śmierć mojego męża.  (druga córka też ją obwiniała za śmierć ojca)Również jej nie odwiedziłam w szpitalu po porodzie tylko pojechałam zobaczyć wnuka po  3 tyg.  (gdy druga córka rodziła 2 dziecko byłam u niej w szpitalu jak również w domu przez parę dni po porodzie)Ta córka odsunęła się odemnie ale wciąż mnie odwiedzała tylko z mniejszą częstotliwością. Na spotkaniu rodzinnym jej mąż wypomniał mi że ubliżałam jej w ciąży i że córka miała bóle.  Gdy ta córka chciała jechać na wakacje do mojego domku na Kaszubach dałam jej zakaz i powiedziałam że ma przyjechać do mnie i wyjaśnić jakich dolegliwości doznała przez moje ubliżanie gdy była w ciąży. Córka nie przyjechała do mnie jak równie nie pojechała tam na wakacje. Pojechałam z drugą córką na urodziny mojej wnuczki i chciałam pod szkołą dać jej prezent. Niestety szwagier wraz z moją córką (i 2 dzieckiem) przyszedł odebrać swoje dziecko i się spotkaliśmy. Wyszła awantura ja mówiła, że im pomogłam finansowo i a szwagier wypomniał że ubliżałam w ciąży i nie odwiedziłam po porodzie córki.(powiedział ,żę nawet matki prostytutek odwiedziają po porodzie swoje córki) Faktem jest że przez cała ciążę nie zapytałam się jak ona się czuje tylko robiłam jej awantury. Od 4 lat się nie widieliśmy -córka napisała do mnie 3 listy ale uważam że ona powinna do mnie przyjechać i wyjaśnić załą sytuację. Co robić jak odbudowac relcję. Druga córka uważa że mam rację i powinnam czekać aby ta która mi pomagała po śmierci winna przyjechać. Ratujcie bo nie wiem kogo słuchać ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Psychiatry posłuchaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dlaczego obwiniałas ja o śmierć męża? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Córka ma powody do takich reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oj kobieto... Ty sie dziwisz, ze nie chce z Toba gadac? Co ona zrobiła Twojemu mężowi, ze ja obwiniacie? Nie piszesz tego, a to ma duze znaczenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może jest już  za późno na jakąkolwiek naprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati

Jesteś obrzydliwa, ona nie musi nigdzie przyjeżdżać. Narazilas ją na stresy w ciąży, które pewnie odbija się na zdrowiu dziecka. Co ty chcesz naprawić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze ci tak

Głupia baba, na miejscu córek w ogóle bym cię nie odwiedzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k3k

Wiek i pozycja matki to nie tylko prawa, to również obowiązki. To Ty, jako matka, powinnaś dbać o dobre stosunki z córkami. Jesteś starsza więc powinnaś mieć więcej mądrości życiowej i dużo matczynej miłości. Z tego co opisujesz wiele razy skrzywdziłaś córkę, ale mimo to żądałaś od niej wyjaśnień i przeprosin. Swoje prawa matczyne chciałaś egzekwować, mimo, że nie zachowywałaś się jak kochająca matka. Za pomoc finansową dzieciom nie można żądać miłości, bo miłości nie można kupić. Miłość dostaje się za miłość. W Twojej postawie nie widać miłości. Można by cynicznie zapytać - dlaczego oczekujesz od córki wyrozumiałości i dobrych relacji skoro jej tego nie nauczyłaś własnym przykładem? Dzieci biorą przykład nie z tego, co rodzice do nich mówią, ale z tego jak postępują.

Nie oceniam  Cię. Być może jako matka dałaś z siebie bardzo wiele gdy dzieci były małe, kochałaś je i dbałaś o ich szczęście. Trudno z jednego wyrywkowego opisu ocenić Wasze życie.  Z tego opisu wynika, że zawiodłaś w chwili gdy córka bardzo Cię potrzebowała. Moim zdaniem,  jeśli nie odpowiadałaś na trzy jej listy, teraz do Ciebie należy naprawienie zerwanych rodzinnych więzi. Córce należą się szczere przeprosiny po uprzednim wyznaniu win. Bez wyznania win nie ma przebaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podziwiam twoją córkę, że tyle czasu to znosiła. Ja bym na jej miejscu już dużo wcześniej przestała się do ciebie odzywać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka

Szwagra czy zięcia?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATKA

obwiniałam córkę bo rok przed wypadkiem mówiła do mojego męża że jeżeli będzie nadużywał alkoholu to ma zakaz widywania się z wnuczką. Prosiłam ją żeby pomogła mi z ojcem bo przesadzał z piciem.( Druga córka dzień przed wypadkiem powiedziała ojcu , że nie chce go więcej widzieć.). ale pretensje obie mamy do tej która tak wcześniej mówiła....(odp do 2 post gosc gosc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k3k
 

obwiniałam córkę bo rok przed wypadkiem mówiła do mojego męża że jeżeli będzie nadużywał alkoholu to ma zakaz widywania się z wnuczką. Prosiłam ją żeby pomogła mi z ojcem bo przesadzał z piciem.( Druga córka dzień przed wypadkiem powiedziała ojcu , że nie chce go więcej widzieć.). ale pretensje obie mamy do tej która tak wcześniej mówiła....(odp do 2 post gosc gosc)

Nie miałaś prawa wymagać od córek żeby brały na swoje barki walkę z alkoholizmem ojca.. Wychowywanie rodziców nie jest rolą dzieci. Jako żona i matka nie rozwiązałaś rodzinnego problemu, nie zapewniłaś córkom spokojnego, bezpiecznego domu, i jeszcze winą obarczyłaś dziecko. To jeszcze straszniejsze niż  zaniedbanie jej w czasie ciąży i porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

obwiniałam córkę bo rok przed wypadkiem mówiła do mojego męża że jeżeli będzie nadużywał alkoholu to ma zakaz widywania się z wnuczką. Prosiłam ją żeby pomogła mi z ojcem bo przesadzał z piciem.( Druga córka dzień przed wypadkiem powiedziała ojcu , że nie chce go więcej widzieć.). ale pretensje obie mamy do tej która tak wcześniej mówiła....(odp do 2 post gosc gosc)

Nadal nie rozumiem co ona takiego zrobila... W tej sytuacji to Ty ze lzami w oczach powinnas ja prosic o wybaczenie a nie zgrywasz obrażoną królowa matkę o ktorej względy trzeba zabiegać. Az przykro sie czyta, ze matka tak odwrocila sie od corki i jeszcze oczekuje, ze corka bedzie o nią zabiegac. Druga corka Cie buntuje, niepotrzebnie jej sluchasz. Chociaz chyba sama masz podobne poglady. Naprawde zal mi tej Twojej corki, jedyne co dobre to ze znalazla męża, ktory ją broni i zalozyla normalną rodzinę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie

Ty jeszcze oczekujesz ze corka sama sie u ciebie pojawi po tym co jej zrobiłaś? Powinnaś klęczeć pod jej drzwiami na lodowatym betonie. Nie masz prawa nazywac się matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie

Ty jeszcze oczekujesz ze corka sama sie u ciebie pojawi po tym co jej zrobiłaś? Powinnaś klęczeć pod jej drzwiami na lodowatym betonie. Nie masz prawa nazywac się matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATKA

chodzi o zięcia -

Część rodziny mnie popiera i przestała odwiedzać tą moją córkę.  Oczywiście nie powiedziałam im wszystkiego.....Cały czas pomagam drugiej córce i mam z nią bardzo dobre relacje. Mówiłam, że jako matka mam prawo mówić co chcę i nikt mi tego nie zabroni bo jestem MATKĄ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Toksyczna rodzinka , twoja córka powinna się od Ciebie odciąć i zapomnieć o takiej pseudo matce 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Prowo, nawet jak są tacy durni ludzie to się tym nie chwalą 

5/10, bo dużo osób podlapalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym się całkiem odcięła od takiej rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym się całkiem odcięła od takiej rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATKA

Czy nikt mnie nie rozumie , jest może jakaś starsza kobieta , która mysli tak jak ja?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Toksycznych ludzi sie omija i to robi twoja corka. Ty juz nic nie naprawiaj, bo widze, ze i tak nie widzisz tak naprawde winy w sobie tylko szukasz poparcia dla swojego obrzydliwego zachowania. Zrob jej przysluge i daj jej spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Prowo na toksyka, ale bardzo słabe tak 1/10.

Według tego prowo ty masz prawo bo jestes matka mówić co chcesz i ranic, córka ma prawo robić co chce i olać psycholki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja dam jej 2 na 10.Marnie dzisiaj.Jutro wysil się bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To nie prowo. Widać ze to jakis babol ze wsi z mentalnością roszczeniowej mendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×