Co byście myśleli o rodzicu który nie ma matury

Pytanie jak wyżej. Teoretycznie mówi się, że to nie ma znaczenia, że przecież nie każdy musi mieć maturę, ale szczerze to mi by było trochę wstyd za taką mamę czy tatę. To by oznaczało, że albo byli tak mało inteligentni by ją w ogóle zdać, albo po prostu nie mieli ambicji. W tych czasach matura trudna nie jest, ale jednak trochę czasu i wysiłku trzeba na nią poświęcić. Dziwię się ludziom którzy nie są w stanie tego zrobić. Mam w rodzinie dziewczynę która chodzi do technikum, w tym roku kończy i nawet nie podchodzi do matury. Przy tym wcale się nie zabrała za szukanie jakiejś konkretnej, nie jest bardzo zdecydowana co chce robić a mimo tego nie podchodzi a ma możliwość bo rodzice są w porządku i spokojnie by mogła ją zdać, nawet jakby chciała to i na studia by poszła z ich pomocą, ale nie o tym temat. O studiach nic nie mówię bo to już każdego decyzja, ale matura uważam, że to podstawa dla w miarę rozgarniętego człowieka. A wy, co uważacie? Pomijam też sytuacje gdy ktoś nie mógł bo np. choroba, musiał iść do pracy, nie miał warunków bo też inna sprawa. Zresztą często tacy robią ją w innym terminie po prostu. 

O rodzicu pewnie nic, bo w perspektywie ich wieku matura już nic nie znaczy. To tak jak na studiach przejmować się tym, że się nie miało świadectwa z czerwonym paskiem w podstawówce. Ludzie w tym wieku mają już pokaźne doświadczenie zawodowe, rodzinę, czego się dorobili itd.

O rodzicu pewnie nic, bo w perspektywie ich wieku matura już nic nie znaczy. To tak jak na studiach przejmować się tym, że się nie miało świadectwa z czerwonym paskiem w podstawówce. Ludzie w tym wieku mają już pokaźne doświadczenie zawodowe, rodzinę, czego się dorobili itd.

Ja mam tylko zawodówkę,ze względu na to ze rodzice w prost mi powiedzieli ze nie pójdę na studia i cisnęli na zawodówkę.Teraz mam przeróżne kursy doszkalające i prowadzę własna działalność.Watpie żeby dzieci mnie się wstydziły.Zyjemy na dobrym poziomie materialnym i niczego nam nie brakuje.Choc wiadomo do budżetu dokłada się małżonek.Ot tak sobie dobrze żyjemy fryzjerka ze stolarzem i nie klepiemy biedy.

Masz dużo racji,chociaż mój tatuś był po zawodowce i dobrze sobie w życiu radził. Pracowal jako kierowca sprzętu ciężkiego w wojsku. W latach 60-tych w Warszawie wojsko to było coś dla chlopaka z małej miejscowości. Później już pewnie o edukacji nie myślał, jedynie uprawnienia przeróżne robił i jeździł. W tamtych czasach niewielu miało maturę, studia nieliczni. Moja mama miała i byla dumą rodziny. Teraz studia czy matura to norma. Nie mam chyba znajomych, ktorzy nie skończyli studiów, rodzeństwo, kuzuni, każdy mgr i ciągle się kształci. Wiadomo, że

Lepiej mieć porządny zawód niż samą maturę. W dzisiejszych czasach sama matura nic nie daje, bo jej poziom jest niższy niż przed reformą. A z rodziecielstwem matura nie ma nic wspólnego. 

2.II - imieniny: Miłosławy, Mirosława, Miłochny
#imionaslowianskie #Miłosława #Mirosław Imiona słowiańskie

Niektórzy ludzie po maturze i studiach nie mogą znaleźć pracy. I to że ktoś nie ma matury nie znaczy że jest jakoś mniej inteligentny czy ma mniejsze ambicje. To bzdura. Moja matka miała mature, studia, magisterkę i co? Stoczyła się na samo dno. Jak z nią rozmawiałam (nie mam z nią już kontaktu) to czułam się jakbym gadała z ...em. Za to znam tak dużo osób bez matury które wychowali dzieci na porządnych ludzi, mają normalne pracę i sobie radzą bez żadnych problemów. Może matura w tych czasach jest łatwa ale też nie zawsze potrzebna.

Ważniejsze dla mnie jest to, kto jakim jest człowiekiem.

O rodzicu nic nie swiadczy, ale o dziecku, ktore tak sie nad tym rozczula i zle czuje swiadczylo by bardzo zle.  Wstydzilabym sie takiego dziecka.

Ci co poszli do zawodowek często mają mistrza w zawodzie i radzą sobie całkiem nieźle.  Znam nawet małżeństwo gdzie oboje mają tylko zawód, nawet jedno bez szkoły a radzą sobie super. Każde z nich ma swój dochodowy biznes.