Czy angażować się?

Hej! Piszę od 5 miesięcy z laską, widzieliśmy się też na żywo (odległość jest dość spora dlatego na razie raz) Mówi, ze spotkanie jej się podobało, widziałem w jej oczach, że przez całe 8 godzin (to był jej pomysł, żeby spotkać się "pełnoetatowo") robiła do mnie maślane oczy i uśmiechała się. Gdybym jej nie pasował to chyba nie byłaby w stanie udawać calutki dzień Szybko też skróciła dystans - na przywitanie pocałowałem ją w rękę a kiedy żegnaliśmy się na dworcu chciałem zrobić to samo, ale ona rękę wyrwała i mnie przytuliła  Kiedy miała gorszy dzień i zebrało jej się na sentymentalne przemyślenia pytala mnie co sądzę w ogóle o naszej relacji i czy jest to czyste koleżeństwo Odpowiedziałem, że chętnie przeszedłbym poziom wyzej niż koleżeństwo jeśli będzie gotowa i tego chciała Odpowiedziałe mi że cytuję "jestem na takim etapie życia, że szukam wielu relacji ale nie koniecznie związkowych Nie wiem czy i kiedy byłabym gotowa na związek NA RAZIE nie traktuję tego jako coś więcej"

No i tutaj właśnie moje pytanie, ewidentnie podobam się lasce, daje mi to często do zrozumienia, ze dobrze się dogadujemy a tu takie coś Wspomnę, że przeszła już trzy trudne związki, może to taka asekuracja z jej strony? Jak myślicie, dziewczyna boi się angażować czy o co chodzi?