Ciąża i ciągłe infekcje. Ja cały czas przeziębiona lub chora jestem. Miała któraś z Was podobnie? Co jest ze mną nie tak? Pierwsza ciąża przebiegła z jednym katarem, a teraz dramat

Jestem na początku 7 miesiąca. Zaliczyłam już kilka przeziębień, jedno (o zgrozo na początku ciąży)  z gorączką i koniecznością brania leku przeciwgorączkowego. Bez przerwy boli mnie gardło, przewlekle, od 7 miesięcy z niewielkimi przerwami, bez przerwy jakieś katary, kaszel który nie chce mi przejść permanentnie. Ja praktycznie od kilku miesięcy ciągle kaszlę. Większość czasu przeziębiona jestem. Żelazo mam w normie, witaminy biorę, jem 5 posiłków dziennie i naprawdę nie wiem o co chodzi. Zaliczyłam też trzykrotne zapalenie spojowek i dwa razy grzybicę pochwy. Ręce mi opadają. O co może chodzić?

Wydaje mi się ze musisz przetrwać. Ja tez kilka razy byłam chora. Raz miałam zapalenie zatok takie ze musiałam przyjąć antybiotyk. Podczas karmienia piersią również chorowałam chociaż już nie z taką częstotliwością jak podczas ciąży. W zeszłym roku znowu miałam zapalenie zatok. Dostałam antybiotyk na 5 dni nie pomógł dostałam następny na 10 dni było ok ale mały odstawił mi się od piersi. Rzadziej go karmiłam mleko może Emiało inny smak mały miał wtedy rok. Od tamtej sytuacji nie byłam ani razu razu chora aż się dziwie bo w pracy mam kontakt z ludźmi i mnóstwo ludzi nie spotykam chorych 

Ja teraz 3 trymestr tak zaczełam, co się podlecze to znów 

Spoko, pocieszę cię. Ja wiecznie mam bakterie w moczu i jak załapałam grzybicę pochwy, tak mam 3/4 ciąży i nie mogę się jej wyzbyć

Moze idz na zwolnienie lekarskie. Twoja odpornosc w ciazy jest oslabiona. Lepiej sie nie poswiecac robocie bo potem ciezarna cierpi bo porzadnie wyleczyc sie nie moze. Bo lekow brac nie wolno. Praca to nie wszystko zrozumcie. Jesli poronicie pracodawca bedzie to mial i tak w dupie. 

Twoje ciało pokazuje, że jesteś w gorszej kondycji psychicznej, emocjonalnej niż podczas pierwszej ciąży. Tyle.

Bolące gardło znaczy, że nie mówisz tego co byś chciała powiedzieć, nie wyrażasz tego co Cię "męczy".

Ciągle przeziębienia i katar mówią, że atmosfera w domu/pracy jest stresująca. Ciągle "węszysz" co się trudnego wydarzy.

Tak więc, zadbaj o siebie i swoje potrzeby, dobre samopoczucie. Będziesz w równowadze, ciało wróci do równowagi. 

Może jesteś przemęczona? Pracujesz? Przemeczenie i stres tez mogą wpływać na odporność. Jeśli pracujesz to może czas na zwolnienie, a jeśli jesteś w domu to pomyśl, czy nie bierzesz na siebie za dużo,  może trzeba bardziej zaangażować męża/partnera w obowiązki domowe i zadbać porządnie o siebie.

 

Może jesteś przemęczona? Pracujesz? Przemeczenie i stres tez mogą wpływać na odporność. Jeśli pracujesz to może czas na zwolnienie, a jeśli jesteś w domu to pomyśl, czy nie bierzesz na siebie za dużo,  może trzeba bardziej zaangażować męża/partnera w obowiązki domowe i zadbać porządnie o siebie.

Właśnie nie pracuję jakoś dużo i w tym cały ambaras, że nie wiem o co chodzi...ostatnio w ogóle nie jeżdżę do biura, dostaje zlecenia do domu i mimo tego ciągle jestem zdechlakiem...